Huge Thing Angel Day [relacja]

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

W zeszłą sobotę odbył się Angel Day akceleratora Huge Thing. Na miejscu pojawili się aniołowie biznesu spoza granic naszego kraju i nie tylko. Podczas spotkania zaprezentowano 7 zespołów, które właśnie kończą pierwszy etap akceleracji.

W zeszłą sobotę odbył się Angel Day akceleratora Huge Thing. Na miejscu pojawili się aniołowie biznesu spoza granic naszego kraju i nie tylko. Podczas spotkania zaprezentowano 7 zespołów, które właśnie kończą pierwszy etap akceleracji.


Na imprezie pojawiło się około 40 osób. Angel Day to drugie wydarzenie w lipcu, w którym oficjalnie były prezentowane startupy akcelerowane przez Huge Thing. 4 lipca w Warszawie odbyło się Demo Day, na którym również obecni byli przedstawiciele MamStartup.

Prezentacje uczestników Huge Thinga wypadły bardzo dobrze. Wszystkie z nich zostały przeprowadzone w języku angielskim tak, aby każdy z zaproszonych gości nie miał problemu ze zrozumieniem prezentującego. Mimo drobnych kłopotów technicznych wszyscy przedstawiciele startupów poradzili sobie z prezentacjami, które były treściwe, angażujące i żywiołowe. Widać, że organizatorzy poznańskiego akceleratora położyli nacisk na tę formę prezentacji.

Poniżej przedstawiamy startupy prezentowane podczas Huge Thing Angel Day:

Whalla – to miejsce, w którym wspólnie ze znajomymi oraz osobami spoza naszych kręgów znajomych możemy stworzyć galerię zdjęć z wydarzenia, w którym razem uczestniczyliśmy. Przykładowym wydarzeniem, w którym pomysłodawcy przewidują przydatność startupu jest koncert ulubionego zespołu. Whalla ma pomóc w zebraniu zdjęć od wszystkich uczestników koncertu w jednym miejscu. Jeśli macie jakieś obawy co do tego, czy Whalla będzie kolejnym portalem społecznościowym to rozwiewam je dlatego, że aby dodać zdjęcie do albumu nie potrzebujemy żadnego zaproszenia ani prośby o dodanie kogoś do listy znajomych.

Whalla będzie również miejscem dla fotografów, którzy prezentując swoje zdjęcia będą mogli zostać odkryci i złapać jakieś zlecenia. Jeśli chodzi o historię startupu w Huge Thingu, to Wojtek Hołysz oraz Piotrek Biegun przyszli z całkiem innymi projektami, które niestety nie wypaliły. Prace nad Whalla zostały rozpoczęte dopiero w czerwcu, ale zespół liczący 5 osób zapowiada, że za dwa miesiące ujrzymy wersję beta serwisu. Jaki jest model biznesowy Whalli? Dla użytkowników podstawowe funkcje będą za darmo. Pomysłodawcy postanowili skupić się na organizatorach wydarzeń oraz właścicieli lokali i miejsc, w których one się odbywają.

MoodUp – to aplikacja, która przygotowuje dzieci do wizyty u dentysty oraz pomoże naszym pociechom wprowadzić do życia codzienne nawyki, takie jak mycie zębów. MoodUp ma opierać się na kalendarzu w formie planszy do gry, gdzie dziecko będzie mogło zobaczyć jakie czynności powinno wykonać dzisiaj. Z aplikacji będą mogli korzystać również rodzice, np. ustalając jutrzejszy dzień, dniem bez słodyczy. Dzieci za wykonanie poszczególnych zadań kilka dni pod rząd mają otrzymać drobne nagrody w postaci badge’y, co zmotywuje ich do dalszej pracy. Oprócz tego MoodUp umożliwia współzawodniczenie w wykonywaniu domowych obowiązków ze swoim znajomym lub sąsiadem, co ma na celu dodatkowe zmobilizowanie użytkowników. Aplikacja będzie działać na systemy iOS (odpłatnie) i Android (za darmo). Za dwa tygodnie powinna pojawić się pierwsza testowa wersja aplikacji, natomiast na jesieni powinniśmy zobaczyć w AppStorze oraz Google Play jej oficjalną wersję. MoodUp będzie skierowany do dzieci od 3 do 6 roku życia, ale w przyszłości pomysłodawcy (Aleksandra Pszczoła oraz Paweł Masalski) planują rozszerzyć działalność również dla 10-cio latków. Model biznesowy będzie opierać się na zasadach in-app-purchases. MoodUp ma być zintegrowany z Google Calendar.

Lorneta – to nowa sieć reklamowa oparta o format quizu. Celem pomysłodawców (Pawła Pawelca oraz Marcina Szepczyńskiego) jest stworzenie konkurencji dla ‘paywalli’, dzięki czemu użytkownicy nie będą musieli płacić za dostęp do treści w danym serwisie. Jak ma działać Lorneta? Jeśli użytkownik chciałby zobaczyć płatny content na stronie, bądź uzyskać dostęp do serwisu na cały dzień będzie musiał po obejrzeniu reklamy odpowiedzieć na pytanie wynikające z jej treści, bądź wybrać którąś z przygotowanych odpowiedzi. Lorneta reklamodawcom gwarantuje, że użytkownik zapoznał się z jej treścią, dzięki czemu może on kreować proces przekazu informacji. Korzyści występują dla wszystkich stron korzystających z serwisu. Użytkownik otrzymuje zamkniętą część serwisu nie ponosząc żadnych kosztów, reklamodawca ma pewność, że jego reklama została zrozumiana, a wydawca zarabiając większe pieniądze przygotuje artykuły większej wartości. Model biznesowy oparty będzie na prowizji od reklamobiorców, która ma wynosić ok. 10-30% przychodów z reklamy. Za dwa miesiące ruszy wersja beta serwisu.

Sellbox – jest to najprostszy sposób na sprzedaż plików, które mamy w swoim Dropboxie. Każdy użytkownik po rejestracji w serwisie i połączeniu konta z Dropboxem będzie mógł rozpocząć sprzedaż swoich wirtualnych produktów. Jeśli będziemy chcieli sprzedać dany plik za pomocą Sellbox, to będzie potrzebny nam specjalnie wygenerowany link do każdego z e-produktów. Sprzedawca otrzyma statystyki, dzięki którym będzie mógł sprawdzić jakie korzyści przyniósł mu Sellbox. Na rynku jest już kilka podobnych narzędzi, ale Sellbox wyróżnia się przede wszystkim prostotą. Niedawno opisywaliśmy Sellfy, podobny system do sprzedaży wirtualnych produktów za pomocą jednego linku. Jak zauważyli nasi czytelnicy, problemem w Sellfy jest to, że pliki które chcemy sprzedać musimy wgrać do ich systemu, co zajmuje dużo czasu. Sellbox ułatwia nam cały proces, ponieważ nasze pliki możemy sprzedawać integrując konto z Dropboxem. W przyszłości pomysłodawcy chcą, aby użytkownicy mogli sprzedawać pliki bezpośrednio z Dropboxa oraz z innych popularnych serwisów. Model biznesowy będzie opierał się na 9-cio procentowej prowizji od transakcji. W tym tygodniu powinna pojawić się wersja beta serwisu. Pomysłodawcy czekają na akceptację Dropboxa oraz PayPala.

Subscrea – platforma do tworzenia sklepów subskrypcyjnych, dzięki której każdy z nas wykonując kilka prostych kroków będzie mógł rozpocząć sprzedaż produktów na zasadach subskrypcji. Już dzisiaj możecie sprawdzić jak szybko będziecie mogli założyć sklep dzięki Subscrea. Model biznesowy będzie opierał się na trzech planach: pobieranie 5-cio procentowej prowizji od obrotu sklepu; dla sprzedawców osiągających większe przychody będzie to 49$ + 3% prowizji od obrotu; a dla sprzedawców osiągających największe przychody będzie występować abonamentowa stawka za korzystanie z Subscrei. We wrześniu planowane jest opublikowanie pierwszej wersji serwisu. Planem na promocję jest prowadzenie eksperckiego bloga o subskrypcjach, korzystanie z systemu AdWords oraz Facebook Ads.

Transparent Choice – narzędzie do podejmowania decyzji w grupach. Model biznesowy opierać się będzie na sprzedaży dostępu do oprogramowania. Pomysł na startup zrodził się 8 lat temu podczas praktyk jednego z pomysłodawców Transparent Choice.

 

 

Pocademy – nowoczesna szkoła pokera, w której użytkownicy zamiast czytać długie artykuły i oglądać długie filmy szkoleniowe uczą się przez grę na wirtualnych scenach z wirtualnymi graczami. Scenariusze gry są tak napisane, aby nauczyć strategii przyszłych graczy. Inspiracją do funkcjonalności serwisu był opisywany przez nas wcześniej startup Codecademy. Model biznesowy opierać się będzie na programach afiliacyjnych z poker roomów, czyli miejsc gdzie użytkownicy mogą grać w pokera na prawdziwe pieniądze. Za każdego pozyskanego gracza zespół Pocademy otrzyma 150$ + 3% jego obrotów w poker roommie. Projekt będzie promowany prawdopodobnie za pomocą Facebook Ads oraz poprzez samych graczy, którzy za polecanie Pocedamy wśród znajomych otrzymają finansowe i niefinansowe nagrody. Plany pomysłodawców są dosyć szerokie. W przyszłości chcą rozszerzyć działalność do nauki innych gier karcianych takich jak brydż. Za cel stawiają sobie edukacje 40 tysięcy graczy do 2014 roku oraz udostępnienie wersji beta serwisu za dwa miesiące.

Wszystkich czytelników zachęcamy do zapisania się do newsletterów oraz na beta testy powyższych startupów. Już jutro 10 lipca poznamy startupy, które otrzymały propozycję dalszej akceleracji w Huge Thingu. Liczymy na wszystkie projekty, a ich pomysłodawcom życzymy powodzenia!