Zaprogramowana czarna magia

Dodane:

Karolina Halik Karolina Halik

Udostępnij:

“Programista, który urodził się bez rąk” może brzmieć dla niektórych absurdalnie. Dzieła, jakie tworzy Maks i projekty programistyczne, w których bierze udział, wskazują jednak, że nie ma rzeczy niemożliwych. Jego kolejna gra – “Warlocks” – walczy teraz o finansowanie na serwisie Wspieram.to. 

fot. materiały prasowe

Maksymilian Strzelecki to gracz od najmłodszych lat i programista od wieku gimnazjalnego. Jego pasja do kodowania sprawiła, że zaczął tworzyć gry. Na swoim koncie ma już “Rune Masters” i “Glorious”. Na uwagę zasługuje fakt, że wszystkie utwory zostały zaprogramowane stopami. Niedawno swój debiut miało kolejne dzieło programisty – “Warlocks”, którego kampania crowdfundingowa wystartowała w sierpniu. 

Od hobby do profesji 

Maksymilian pierwsze kroki w programowaniu stawiał jeszcze w szkole podstawowej. Już wtedy podejmował próby tworzenia aplikacji. Nad jego nauką czuwał znajomy – zawodowy programista, pomagając Maksowi rozwijać jego programistyczne umiejętności i zainteresowania. Potencjał młodzieńczej pasji chłopaka został przekuty w faktyczny sukces. Wczesna wersja gry “Warlocks” została bardzo dobrze przyjęta podczas Digital Dragons 2014, europejskiego festiwalu gier.

“Warlocks” to kontynuacja projektu „Risk of Death” Duszana Chacieja, projektanta i przyjaciela Maksymiliana Strzeleckiego, z którym wcześniej stworzył kilka projektów. Wspólna pasja skłoniła ich do kolejnego kroku w dziedzinie tworzenia gier. Sequel jest utworem ambitniejszym od poprzednika, który powstał zaledwie w 7 dni. Aktualna wersja ma być pierwszym profesjonalnym projektem zespołu. Wcześniejsze gry były okraszone nutą improwizacji. Czym ma zachwycić gra? 

Wirtualna walka ze złem 

“Warlocks” wprowadza gracza w świat potężnych Czarnoksiężników, gdzie Mroczne Cienie rozpoczynają inwazję na ziemię. Zadaniem zawodnika będzie powstrzymanie zła. Na każdym etapie zmierzy się z potężnymi przeciwnikami w intensywnych bitwach. Wirtualna podróż będzie przebiegać przez różnorodne lokacje – od bagien, przez zrujnowane katedry, po Wall Street z połowy XX wieku. Do dyspozycji każdego z zawodników będzie 10 postaci obdarzonych różnymi umiejętnościami.

Gra powstaje od lutego 2014 roku, a jej premiera planowana jest na kwiecień 2015. Tworzona jest w pełnym wymiarze – przez 40 godzin tygodniowo. Zespół, który nad nią pracuje liczy 4 osoby. Poza Maksem – programistą, znajdują się w nim Duszan Chaciej – projektant gry. Ekipę uzupełniają grafik – Wojciech Wilk i specjalista od marketingu – Radosław Ratusznik. Nad “Warlocks” pracuje także zespół One More Level, z którym młodzi twórcy poznali się podczas Digital Dragons 2014. 

Kolejny krok – własne studio

Maksymilian Strzelecki zapowiada, że “Warlocks” nie jest jego ostatnią grą. Kolejne projekty będą zależeć od pomyślnej realizacji trwających prac. Marzeniem programisty jest dalsze tworzenie gier, a nawet posiadanie własnego studia. Krokiem ku jego spełnienia jest zbiórka pieniędzy na realizację gry Warlocks. 13 tysięcy złotych zostanie wykorzystane na prace programistyczne, w których skład wejdzie również stworzenie dodatkowej postaci – niespodzianki.