Dziewczyny w startupach IT. Jak wygląda branża damskim okiem?

Dodane:

Aneta Wojnar Aneta Wojnar

Udostępnij:

Ostatnio sporo pisze się o kobietach w IT – że stanowią mniejszość, że są gorzej opłacane, a hasło „dziewczyna w startupie” wywołuje skojarzenie z asystentką zarządu albo marketingowcem. Aleksandra, Monika i Ulka – 3 dziewczyny z IT rozprawiają się ze stereotypami i komentują branżę.

Zdjęcie główne artykułu pochodzi z pl.depositphotos.com

Za pięć lat w samych Stanach będzie milion nowych miejsc pracy w IT, których nie będą w stanie wypełnić zasoby programistów. Jest to główny powód, dla którego firmy bardzo silnie starają się już teraz przyciągnąć do siebie kobiety i obcokrajowców. O ile w Polsce zauważalny jest trend, aby firmy współpracowały z kobiecymi organizacjami technologicznymi, takimi jak Geek Girls Carrots, o tyle zagraniczne spółki idą o krok dalej. Dobrym przykładem jest szwedzka firma NetEnt, która weszła do Polski z zamiarem zatrudnienia kobiet i mężczyzn w każdym obszarze pracy. Liczą, że uda im się tego dokonać już w 2020.

Oddajmy głos dziewczynom, które w branży zdominowanej przez mężczyzn pokazały, że dają radę.

– Pracując w marketingu internetowym w od ponad czterech, mam do czynienia z uprzedzeniami dotyczącymi mojego poziomu profesjonalizmu. Sama początkowo byłam przekonana, że tylko mężczyźni mogą byś skutecznymi SEOwcami i z sukcesem prowadzić duże projekty. Po pewnym czasie zdałam sobie sprawę, że się myliłam. Rozpoczynając pracę w Preply.com, szybko stało się jasne, że płeć ma niewielki znaczenie, kiedy przychodzi do oceny rezultatów pracy – mówi Aleksandra Malomuzh, Head of SEO platformy korepetycji Preply.com. – W naszym zespole proporcje kobiet i mężczyzn to 30/70, zatem mężczyźni przeważają ponad dwukrotnie – dodaje Aleksandra.

Popkultura pielęgnuje stereotypy

Stereotyp młodego geniusza, który żyje w piwnicy i potrafi zhakować serwery NATO to wizja utrwalana przez dzisiejsze media. O ile może to być pociągające dla młodych chłopców, o tyle trudno oczekiwać, aby było to atrakcyjne dla wykształconych kobiet. Nie walczą z tym nawet popularne sitcomy, takie jak Silicon Valley czy Big Bang Theory, gdzie wśród męskich, mało atrakcyjnych geniuszy, jest niewiele kobiet. A jeżeli są, to prawdopodobnie nie grzeszą mądrością. Z kolei jeżeli pojawia się wśród nich mądra kobieta, często jest uważana za totalny wybryk natury.

Prawniczka w świecie startupów

O stereotypach w świecie IT opowiada Monika Świędrych, prawniczka, założycielka startupu Prawos.pl – platformy, która łączy klientów z prawnikami: – Myślę, że nie musiałam nigdy walczyć z żadnym stereotypem, ponieważ pracuję w branży internetowej, gdzie z mojej obserwacji nie liczy się wiek, płeć i wykształcenie, natomiast intuicja, kreatywność, ciężka praca, świeżość pomysłów oraz innowacyjne rozwiązania. Jako młoda kobieta prawniczka postanowiłam zrewolucjonizować rynek poprzez przełamanie wizerunku sztywnej branży prawnej za pomocą mojego portalu Prawos.pl. Internet stał się moim ulubionym narzędziem pracy, ponieważ stwarza dla mnie nieograniczony zasięg, mogę dotrzeć do wszystkich Polaków nawet tych poza granicami kraju. W Internecie moje kompetencje nie są oceniane przez nieistotne kryteria jak bycie kobietą, lecz twarde dane oraz skuteczność stworzonego przeze mnie narzędzia, które pomaga każdego miesiąca ponad 40 000 ludzi – mówi Monika Świędrych.

A może brakuje wzorców?

Stereotyp kobiety w IT powoli zanika, głównie dzięki takim dziewczynom jak Monika i mediom amerykańskim, które zmieniają nastawienie i promują feminizację branży IT. Niedawno w Techrunch ukazał się artykuł poświęcony zwiększeniu liczby kobiet na kierowniczych stanowiskach startupów technologicznych. Wynika z niego, że w ciągu ostatnich pięciu lat liczba firm zarejestrowanych na Crunchbase kierowanych przez kobiety wzrosła pięciokrotnie, od 117 do 555. W chwili obecnej, średnio 18% nowych firm na całym świecie to inicjatywy dziewczyn.

Co na temat doświadczeń kobiety w IT ma do powiedzenia Ulyana, Ukrainka, która po przyjeździe do Polski zaczęła tworzyć gry dla jeden z największych polskich firm z branży gier komputerowych GameDesire?

– Od samego początku mojej pracy w IT byłam w mniejszości, ale nigdy jakoś specjalnie nie identyfikowałam się z grupą „dziewczyny z IT”. Nie zauważam, bym miała dostępne dla siebie określone role zawodowe tylko ze względu na płeć. Ze względu na umiejętności, doświadczenie, wiedzę, podejście do ludzi i rozwiązywanie problemów – tak, ale bez podziału na pleć. Niestety na ukraińskim rynku pracy sytuacja wygląda gorzej.

Dość popularna jest opinia o „kobiecych/niekobiecy zawodach”, nadal można spotkać ogłoszenia o pracy, gdzie poszukiwana jest „dziewczyna w wieku 18-25 lat na stanowisko asystentki”. Jednak wydaje się, że sytuacja powoli zmienia się wraz ze zwiększeniem akceptacji europejskich wartości. Na przykładzie międzynarodowych konferencji branżowych widać jak dużo kobiet bierze aktywny udział w rozwoju gamedev’u. To szczególnie ważne ze względu na coraz bardziej różnorodną społeczność graczy. Coraz więcej kobiet interesuje się grami, wynika zapotrzebowanie na nowe rodzaje rozgrywki. Aby sprostać tym nowym wyzwaniom, zapewnić zróżnicowany i zrównoważony rozwój branży, przedstawienie różnych perspektyw, dziś potrzebujemy obecności kobiet w gamedevie jak jeszcze nigdy dotąd – mówi Ulyana Krystaszek.

A co, jeśli to sztuczny podział?

Nie ma co się oszukiwać, że branża IT potrzebuje specjalistów. W kraju, gdzie ludzie nie zarabiają kokosów, nie ma co się silić na sentymenty. Praca w IT to szansa dla wielu ludzi na godne życie, a firmy technologiczne wiedzą o tym i chętnie edukują swoich pracowników.

Dlatego zarówno mężczyźni, jak i kobiety, muszą wiedzieć jak bardzo są sobie potrzebni. Zróżnicowane płciowo zespoły są wydajniejsze, pracują lepiej, szybciej, jest w nich mniej konfliktów. Pozwalają robić rzeczy innowacyjne i dostrzegają problemy większego spektrum klientów. To fakty.

Więc, niezależnie od płci, wspierajmy się. Nowe technologie dają światu tak wiele, że każdy może partycypować w ich tworzeniu.

Aneta Wojnar

Od 5 lat zajmuje się komunikacją PR-em. Pracowała dla jednej z największych polskich firm z branży gier komputerowych – GameDesire. Obecnie jako freelancer odpowiada na komunikację kilku polskich i zagranicznych startupów oraz profesjonalizuje marketing usług prawnych pracując dla kancelarii adwokackich i radcowskich.