Słownik Ling kupiony i bezpłatnie udostępniony na Diki

Dodane:

Informacja prasowa Informacja prasowa

Udostępnij:

Diki.pl wchłania ling.pl. Po zakupie dokonanym przez LangMedia, wszystkie słowniki specjalistyczne zostaną udostępnione bezpłatnie, zarówno w domenie słownika on-line diki.pl, jak i w nowej aplikacji mobilnej DIKI.

fot. materiały prasowe 

Ling był internetowym zbiorem kilkudziesięciu słowników wydawanych wcześniej w Polsce w formie papierowej, którego część publiczna była dostępna bezpłatnie, a około miliona haseł specjalistycznych udostępniano tylko w wersji płatnej. Po zakupie dokonanym przez LangMedia, wszystkie słowniki specjalistyczne zostaną udostępnione bezpłatnie, zarówno w domenie słownika on-line diki.pl, jak i w nowej aplikacji mobilnej DIKI. W tej chwili to największy bezpłatny słownik w polskiej sieci, swoją objętością przewyższający również słowniki płatne.

– Firma LangMedia zmieniła model biznesowy słowników internetowych, obecny dotychczas na polskim rynku. Głównym źródłem przychodów firmy jest największa polska szkoła językowa on-line eTutor.pl, a słownik jej wizytówką i ważnym, zintegrowanym ze szkołą, narzędziem edukacyjnym. Dzięki temu, że słownik zawiera niewiele reklam, korzystanie z niego jest wyjątkowo przyjazne – mówi Michał Lach, współwłaściciel platformy eTutor i słownika diki.pl.

Treści zakupionych słowników Ling są przenoszone na platformę diki.pl sukcesywnie, gdyż podlegają korekcie, aktualizacji i wzbogaceniu. Dotychczas w domenie diki.pl udostępniono bezpłatnie około 100 tysięcy nowych haseł specjalistycznych z takich dziedzin, jak: marketing, prawo i medycyna. W najbliższych miesiącach dostępne będą kolejne, m.in.: słownik arbitrażu, finansowy, terminów Unii Europejskiej, prawniczo-handlowy, architektury, morski, polityki i dyplomacji, wojskowy, religii, ochrony środowiska i gospodarki odpadami, środowiska, techniczny oraz nieruchomości.

Hasła w Diki.pl są opracowywane z niespotykaną dotychczas dokładnością, w tym bogato, multimedialnie i interaktywnie obrazowane. Dobrze wykorzystano cechy Internetu, takie jak brak limitu miejsca. Twórcy skoncentrowali się tylko na słowniku angielskim dla Polaków i przeznaczyli na to niespotykane dotychczas środki. Wystarczy powiedzieć, że nad wzbogacaniem słownika na co dzień pracuje ciągle dwudziestu anglistów. Przez pierwsze pięć lat nie było w nim też żadnych reklam, aby nie przeszkadzać użytkownikom w nauce. Ambicją twórców jest dać Polakom bezsprzecznie najlepsze narzędzia do nauki języka angielskiego na świecie.

Diki.pl posiada setki tysięcy pieczołowicie dobranych przykładowych zdań, tak aby trafnie obrazowały dane znaczenie słowa i nie były zbyt trudne. Większość zdań nagrano w studio, co umożliwia naukę rozumienia ze słuchu. Słownik Diki.pl automatycznie odtwarza wymowę wyszukiwanych słówek i fraz, również nagraną przez brytyjskich i amerykańskich lektorów. Diki.pl to także tysiące kolorowych zdjęć, ułatwiających szybkie i trwałe poznawanie rzeczowników. To wreszcie potężny – opracowany przez LangMedia – słownik kolokacji, obrazujący najczęstsze mariaże pomiędzy słowami (wspólne wystąpienia dwóch słów). Obecnie to największy słownik internetowy, oglądalność w Polsce dochodzi do 10 mln unikalnych użytkowników miesięcznie i nadal dynamicznie rośnie. Wielokrotnie nagradzany m.in. tytułem serwisu edukacyjnego roku.