Paweł Tkaczyk, “Grywalizacja” – dacie się wciągnąć do gry?

Dodane:

Marcin Małecki, MamStartup Marcin Małecki

Udostępnij:

Pamiętacie „Przygody Tomka Sawyera?” A rozdział, w którym ciotka Polly kazała Tomkowi pomalować płot?

Pamiętacie „Przygody Tomka Sawyera?” A rozdział, w którym ciotka Polly kazała Tomkowi pomalować płot?

Jeśli tak, to z pewnością pamiętacie również, że malowanie płotu było ostatnią rzeczą, na jaką Tomek miał ochotę. Ale cóż począć, skoro takie jest życzenie ciotki? Nasz bohater przygnębiony ogromem pracy, która go czeka, w pewnym momencie wpada jednak na świetny pomysł – zapłaci komuś za to, by ten pomalował płot za niego. Problem w tym, że cały majątek Tomka to tylko szczątki zabawek, szklane kulki do gry i bezimienne rupiecie. To nie wystarczy na wiele. Po chwili Tomek doznaje jednak olśnienia. Z ogromnym zapałem bierze się do pracy. Ściąga to szybko zainteresowanie innych chłopców. Kiedy Tomek tłumaczy im, że malowanie parkanu to przywilej, gra, świetna zabawa i nie lada gratka, okazuje się, że wszyscy chętnie chcieli by go w tym wyręczyć. Ba! Nawet gotowi są zapłacić za ten przywilej! Na koniec dnia Tomek z nędzarza przemienia się w okolicznego bogacza, a płot zostaje pokryty trzema warstwami bielidła.

Tę anegdotę zaczerpniętą z satyrycznej powieści napisanej przez Marka Twaina przypomina w swojej książce Paweł Tkaczyk. Pokazuje to, że stosowanie pewnych mechanizmów gier do innych celów niż sama gra jest dla nas wszystkich całkiem bliskie i momentami nawet dość naturalne. To przeniesienie mechanizmów znanych z gier do rzeczywistego świata, aby zmienić ludzkie zachowania, określamy jednak dopiero od niedawna słowem „gamification” (Paweł Tkaczyk jest autorem polskiego tłumaczenia tego słowa, które brzmi „grywalizacja”). Słowo to robi dziś zawrotną karierę. „Harvard Business Review” uznał grywalizację za jeden z wiodących trendów marketingowych drugiej dekady XXI wieku. I trzeba przyznać, że coś w tym jest – grywalizacja kusi marketerów (i nie tylko ich!) – połączeniem zabawy – gry z pracą, osiąganiem założonych celów. Już sama idea jest bardzo pociągająca. Prawda?

Jeżeli interesuje Was ten trend, to z czystym sumieniem możemy Wam polecić książkę Pawła Tkaczyka. To obecnie jedyny polskojęzyczyny tytuł, który tak kompleksowo podchodzi do tego tematu. A czy warto się tym tematem zainteresować? Jeżeli chcecie być na czasie, to z pewnością – dziś wstyd nie wiedzieć, czym jest grywalizacja. Jeśli szukacie inspiracji – to również odpowiedź jest jak najbardziej twierdząca. Grywalizacja jest rzeczywiście jednym z najciekawszych, najgorętszych i najbardziej inspirujących trendów ostatnich lat.

Książka trafiła w nasze ręce, dzięki uprzejmości wydawnictwa Helion. Polecamy!