FoodPanda dostarcza zamówienia od McDonald’s

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

W Warszawie został uruchomiony pilotażowy program dotyczący sprzedaży potraw z dostawą do klienta. McDonald’s postanowił skorzystać z pomocy niemieckiego startupu. Dzięki niej nie musimy odwiedzać osobiście tej restauracji, aby zjeść popularnego cheeseburgera.

W Warszawie został uruchomiony pilotażowy program dotyczący sprzedaży potraw z dostawą do klienta. McDonald’s postanowił skorzystać z pomocy niemieckiego startupu. Dzięki niej nie musimy odwiedzać osobiście tej restauracji, aby zjeść popularnego cheeseburgera.

Rozmowy z McDonald’s na temat współpracy rozpoczęły się rok temu. Jak mówi nam Piotr Łagowski z Foodpanda, średnio co miesiąc wysyłał zapytania dotyczące decyzji o kooperacji. – Samo przygotowanie i podpisanie umowy zajęło półtora miesiąca – mówi dla MamStartup Piotr Łagowski. McDonald’s to tylko początek sieci, które mają współpracować z niemieckim startupem. – Chcemy obsługiwać wszystkie znane restauracje – dodaje Łagowski, współtwórca FoodPanda.

Jak zamówić jedzenie z McDonald’s, aby zostało szybko dostarczone do naszego domu? Wystarczy wejść na foodpanda.pl (albo skorzystać z aplikacji), wpisać swój adres zamieszkania, a następnie „McDonald’s” w wyszukiwarce. Ostatnim etapem zamówienia będzie wybór potraw oraz sposób zapłaty. Wyroby sieci McDonald’s na tę chwilę mogą zamówić wyłącznie mieszkańcy Warszawy. Za dostawę zapłacimy 7 złotych. Minimalna wartość zamówienia wynosi 30 złotych.

Piotr Łagowski nie chciał zdradzić szczegółów umowy dotyczącej objęcia sieci McDonald’s systemem FoodPanda. Powiedział nam jednak o planach na przyszłość spółki, które dotyczą kolejnych sieci. – Chcemy mieć każdą restaurację w naszym portalu. Rozmowy na temat współpracy z kolejnymi dużymi sieciami już trwają – przekonuje Piotr Łagowski, współtwórca FoodPanda.

Jak informowaliśmy Was niespełna dwa tygodnie temu, McDonald’s nawiązał również współpracę z polskim startupem. Od kilku tygodni w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie młodsi klienci mogą korzystać z gier dostarczonych przez polski Duckie Deck. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj. To kolejny przykład współpracy dużej spółki ze startupem. Jak widać, coraz częściej świat zauważa potrzebę współpracy z młodymi firmami. Kto będzie następny?