Pracuj cztery dni w tygodniu

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

10 milionów dolarów przychodu rocznie, wzrost na poziomie 120%, ponad 70 tysięcy płacących klientów. To statystyki firmy Treehouse, która zatrudnia 70 pracowników. Jej współtwórca, Ryan Carson, ujawnił, że wszyscy z nich pracują cztery dni w tygodniu. Robią to efektywnie, więc mają trzy dni wolnego.

Zdjęcie royalty free z Fotolia

Nie jeden pracownik i pracodawca marzy o podobnych wynikach. Większość zastanawia się zapewne, czy to w ogóle możliwe. 32 godziny tygodniowo poświęcane na prace przynosi wyniki? Ryan Carson, współtwórca platformy Treehouse, zapewnia, że tak. Sam od 2006 roku pracuje cztery dni w tygodniu. Nie przeszkadza mu to w osiąganiu znakomitych rezultatów, o których pisze dla qz.com. Podaje też trzy zasady, których przestrzeganie w firmie jest obowiązkowe i doprowadziły ją do sukcesu. O nich poniżej.

1. Nie komunikuj się przez e-mail

Obsługa skrzynki pocztowej zajmuje zbyt dużo czasu. Przekazując informacje kolegom z zespołu, zazwyczaj musimy zwracać uwagę na to, co wysyłamy. Czytamy też wiadomości po dwa razy, usuwamy fragmenty, które nie powinny wyciec. To wszystko zajmuje czas, rozprasza i nie przynosi zysków w firmie. Dlatego w Treehouse komunikowanie odbywa się poza skrzynką pocztową. W jaki sposób?

Cały zespół korzysta z dwóch narzędzi: Convoy i Flow. Pierwsze działa jak forum i jest wewnętrznym projektem firmy, podobnym do popularnego Reddita. Narzędzia używane jest do luźniejszych rozmów, nie ma przymusu spędzania na nim czasu. Drugie (Flow), to manager zadań. W nim zamieszczane są pomysły na projekty, przydziela się polecenia i w możliwie krótkich wiadomościach udziela informacji.

2. Polecenia wydawaj w postaci tekstu

Jak przekonuje Ryan Carson, 95% całej komunikacji w firmie Treehouse występuje w formie pisemnej. – Jeśli to możliwe, unikamy spotkań [typu] facetime i rozmów telefonicznych. Korzystanie z komunikacji pisemnej pozwala odbiorcy na odpowiedź w dowolnym dla niego momencie – pisze Carson. Tłumaczy to tym, że przerywanie pracy rozmowami telefonicznymi, czy wymogiem udziału w spotkaniu obniża produktywność. 

Gdy nasza praca jest przerwana, zaproszenie do rozmowy nie przynosi efektu. Po pierwsze czujemy się rozproszeni, po drugie nadal myślimy o przerwanym zadaniu. Dlatego warto korzystać z komunikatorów, jak np. HipChat. Pozwalają one na swobodną pracę, bez konieczności natychmiastowego udziału w konwersacji. Tę zasadę wyznają pracownicy Treehouse, którzy rzadko używają też pojęcia „ASAP” [z ang. As Soon As Possible].

3. Nie zatrudniaj Product Managerów

W Treehouse nie ma managerów. Dlaczego? – Traktujemy naszych pracowników jako odpowiedzialnych dorosłych. Pozwalamy im samodzielnie ustalać priorytety i komunikować się w wygodnym dla nich momencie – przekonuje Ryan Carson. W 2013 roku w firmie zatrudnionych było 60 osób, w tym siedmiu managerów oraz czterech kierowników, którzy, jak się okazało, spowodowali, że w zespole działo się coraz gorzej.

Zaczęły pojawiać się plotki, zmieniać polityka firmy, a coraz więcej pracowników narzekało na sposób pracy. Wtedy Ryan i Alan (drugi współtwórca Treehouse) szukali rozwiązania tego problemu i rozważali zniesienie szczebla menegerskiego i zalecenie zarządzającym powrotu do prac produkcyjnych. Tłumaczyli to tym, że zespół jest na tyle doświadczony, jak i zadowolony z tego co robi, że sam potrafi siebie zmotywować do działania. 

Współtwórca popularnej platformy do e-learningu na końcu artykułu wymienia korzyści pracy tylko cztery dni w tygodniu. Jedną z nich jest to, że rekrutacja do firmy jest łatwiejsza. Treehouse płaci pełną pensję i oferuje hojny pakiet benefitów. Kolejną zaletą jest podwyższenie morali zespołu. – W poniedziałki wszyscy są wypoczęci i podekscytowani – nie zmęczeni pracą w weekend. Kto by nie chciał pracować w takiej firmie?