Ochrona pomysłu na startup w praktyce

Dodane:

Arkadiusz Szczudło Arkadiusz Szczudło

Udostępnij:

Podstawą nowego biznesu jest pomysł. Choć z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wynika, że sam pomysł nie może być przedmiotem ochrony, to istnieje kilka sposobów, które umożliwią zabezpieczenie idei przed niepożądanym wykorzystaniem go przez osoby trzecie.

W poniższym tekście opowiemy czym różni się pomysł od utworu i jakie są między nimi zależności. Wyjaśnimy też, o co chodzi w tajemnicy przedsiębiorstwa i podpowiemy, co zawrzeć w umowie o zachowaniu poufności, aby jak najlepiej spełniła swoje zadanie.

Prawo autorskie – pomysł a utwór

O ile sam pomysł nie może być chroniony prawnie, o tyle utwór jak najbardziej. Co to oznacza dla przedsiębiorcy? Najprościej rzecz ujmując – autor pomysłu, chcąc go chronić, powinien nadać mu cechy utworu, który – w rozumieniu ustawy – jest przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze. Zatem – pomysł biznesowy, sam w sobie, nie będzie podlegał ochronie prawnoautorskiej, ale już utrwalony w postaci szczegółowego opisu, nagrania, zilustrowania, przedstawienia modeli czy prototypów – z całą pewnością tak. To prosty sposób zabezpieczenia pomysłu, który może stanowić skuteczną „podkładkę“ w razie ewentualnych problemów czy nieporozumień w przyszłości.

Tajemnica przedsiębiorstwa i konsekwencje jej naruszenia

Kolejną z możliwości zabezpieczenia pomysłu jest chronienie go jako tajemnicy przedsiębiorstwa, przez którą – zgodnie z przepisami ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji – rozumie się „nieujawnione do wiadomości publicznej informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności“.

Z regulacji wynikają zatem dwie przesłanki, których spełnienie umożliwia objęcie wybranych informacji tajemnicą przedsiębiorstwa. Po pierwsze muszą mieć wartość gospodarczą, a po drugie ich pomysłodawcy muszą podjąć realne kroki zmierzające do ochrony ich poufności. Takie zabezpieczenie idei pozwala przedsiębiorcy wyciągnąć ewentualne konsekwencje wobec osób trzecich, naruszających tajemnicę przedsiębiorstwa, korzystając z całości bądź istotnych elementów pomysłu biznesowego.

Naruszyciele w tym przypadku mogą zostać pociągnięci nie tylko do odpowiedzialności cywilnej z tytułu popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji, lecz również do odpowiedzialności karnej.

Umowa o zachowaniu poufności – co powinna zawierać?

Rozmawiając o swoim pomyśle na biznes z potencjalnym partnerem, inwestorem czy nawet bliskim znajomym, nie należy zapominać o ryzyku polegającym na tym, że rozmówca może ten pomysł, kolokwialnie mówiąc, podkraść. Skutecznym i popularnym sposobem minimalizującym to niebezpieczeństwo jest podpisanie tzw. NDA (non-disclosure agreement), czyli umowy o zachowaniu poufności.

Co powinna zawierać tego typu umowa, aby jak najlepiej spełnić swoje zadanie?

  • Sprecyzowanie przedmiotu poufnoÅ›ci.
  • Oznaczenie okresu, przez który obowiÄ…zuje poufność.
  • OkreÅ›lenie celu, w którym informacja jest przekazywana stronie i sposobu postÄ™powania niÄ….
  • Odpowiedzialność wynikajÄ…ca z naruszenia postanowieÅ„ umowy.

Precyzja przy tworzeniu umowy o obowiązku zachowaniu poufności jest niezwykle istotna, ponieważ im dokładniej określi się wszystkie warunki, tym większa będzie pewność, że pomysł pozostanie bezpieczny. NDA to umowa spełniająca swoje zadanie również dzięki sankcjom w postaci kar umownych, które skutecznie odstraszają potencjalnych naruszycieli.

Na koniec należy więc podkreślić, że brak ustawowej ochrony prawnoautorskiej pomysłu nie wyklucza całkowicie możliwości zabezpieczenia go przed kradzieżą. Nadanie mu bowiem cech utworu i utrwalenie go umożliwi powołanie się na ochronę wynikającą z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Natomiast określenie pomysłu jako tajemnicy przedsiębiorstwa i zawarcie umowy o zachowaniu poufności pozwolą przedsiębiorcy na pociągnięcie naruszycieli do odpowiedzialności – zarówno cywilnej, jak i karnej.

–

O Autorze:

Arkadiusz Szczudło

Adwokat, wspólnik w kancelarii Creativa