Czym jest minimalizm w projektowaniu? Wyniesieniem funkcjonalności serwisu ponad bajerami

Dodane:

Łukasz Dudko Łukasz Dudko

Udostępnij:

Paradoks. W czasach, kiedy możliwości projektowania pozwalają na odpalenie na stronie czy w aplikacji graficznych fajerwerków, coraz częściej idziemy w minimalizm. To właśnie prostota jest tym, co potrafi skutecznie skraść uwagę klienta.

Zdjęcie główne artykułu pochodzi z pl.depositphotos.com

Jeśli więc stoisz przed decyzją, jak ma wyglądać nowa witryna Twojej firmy, odpowiadamy na kilka najważniejszych pytań dotyczących „minimal style”.

Dlaczego mniej znaczy więcej?

Odpowiedź jest prosta – użytkownicy mają już dość komunikacyjnego bombardowania z każdej strony. Dziś przepych w sieci nie zawsze jest już tak atrakcyjny, bo internauci nie mają czasu na kopanie za informacjami. One muszą być podane jak na tacy: ładnie i smakowicie. Przeciętny użytkownik nie rzuca się już na byle co. Z racji ogromnego wyboru, wzrosło więc jednocześnie poczucie estetyki w internecie.

Mówiąc inaczej, mniejszy natłok informacji jest po prostu bardziej skuteczny.

Jak rozumieć minimalizm w projektowaniu?

Tak naprawdę nie ma tutaj jednej, prostej definicji. Dlaczego? Z jednej strony za minimalistyczne strony/grafiki możemy uznać np. projekty czarno-białe, z dużą ilością światła, prostym liternictwem i pozbawione zbędnych ozdobników, gdzie główne skrzypce gra organizacja w przestrzeni. Z drugiej jednak strony w ten nurt dobrze wpisują się też kreacje, które na pierwszy rzut oka nie są wcale tak proste, ale ich wygląd jest ściśle podporządkowany funkcji i poza tym co niezbędne, nie ma już tam praktycznie nic innego.

Idąc tym tropem, za minimalizm w pewnych elementach można więc uznać chociażby material design, czyli kierunek niepozbawiony wprawdzie mocnych kolorów i cieni, ale jednak bardzo mocno nakierowany na użyteczność. Przykładem minimalizmu na pewno jest też flat design, czyli tzw. płaskie projektowanie, także odrzucające wszelkie zbędne ozdobniki.

Czym może (lub powinien) przejawiać się minimalizm na stronie www?

Ogólna zasada mówi, że im więcej elementów jest na stronie, tym prostsza powinna być grafika. Musi tam królować prostota, przejrzystość i przestrzeń, a osiągniemy to tylko poprzez ustalenie, co jest dla nas priorytetem, a z czego należy zrezygnować.

Interfejs powinien być możliwie jak najbardziej uproszczony, aby oszczędzał czytelnikowi zbędnych czynności. Sporo przestrzeni można zyskać projektując chociażby ukryte menu (jest szczególnie ważne dla użytkowników urządzeń mobilnych), ale tutaj trzeba wcześniej ocenić, czy nie wydłuży to za bardzo drogi do pożądanej konwersji, np. do złożenia zamówienia.

Fonty. Ozdobne i bardziej skomplikowane sprawdzają się tylko w sytuacji, kiedy tekstu utrzymanego w takim stylu jest na stronie mało i są to tak naprawdę bardziej hasła lub nagłówki. Jeżeli jednak koniecznie potrzebujesz bardziej rozbudowanych treści, należy postawić na prostotę, która nie wymęczy oczu czytelnika. Co ważne, minimalizm wcale nie oznacza jednocześnie małego rozmiaru czcionki. Czasami świetny efekt może dać wręcz ogromne hasło w topie.

O kolorystyce już wspominaliśmy, obecność mocnych kolorów i gradientów wcale nie sprawia, że Twoja strona przestanie uchodzić za minimalistyczną. Wszystko jednak należy robić z wyczuciem, rozważnie wybierając i łącząc barwy. Liczba kolorów powinna zostać ograniczona do minimum.

Zdjęcia? Coraz częściej można spotkać projekty, w których autorzy poszli w stronę skrajnego minimalizmu, w ogóle odrzucając ilustracje. Dużo zależy jednak oczywiście też od tego, jakimi materiałami dysponujesz. Jeśli zdjęcia współgrają z całością i utrzymane są w podobnym tonie, warto je wykorzystać (ale bez przesady, nie rób albumu). Co ważne, minimal często stosowany jest, kiedy mamy dużo fotografii i zależy nam na ich wyeksponowaniu.

Czy minimalistyczny projekt to szybki projekt?

Dość często można spotkać się z opinią przedsiębiorców, że skoro agencja zaproponowała im minimalistyczną wersję zamówionej strony www lub aplikacji, była to dla grafika stosunkowo prosta i szybka robota. Nic bardziej mylnego. To co jest proste w wyglądzie, nie zawsze jest proste w wykonaniu. Ponieważ liczba elementów jest mocno ograniczona, ich dobór i wykonanie ma ogromne znaczenie.

Oczywiście każda grafika na każdej stronie powinna być wykonana w najwyższej jakości, ale w przypadku minimalistycznego projektu jest to szczególnie istotne. Strona musi być dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. Musi działać idealnie, wszystkie elementy muszą ze sobą współgrać, nic nie może się „sypać”. To dokładnie tak jak z ubraniem: jeśli założymy białą, prostą bluzkę, to każda plamka, wisząca nitka czy wygniecenie od razu rzuci się w oczy. Na falbaniastej i kwiecistej nie.

Jakie powinno być minimalistyczne logo?

W tym kierunku idzie coraz więcej marek, to jeden z bardziej zauważalnych trendów graficznych w ostatnich latach. W nowych znakach często odchodzi się m.in. od gradientów i wielu kolorów, logo jest też najczęściej spłaszczone. Dobrze widać to chociażby na przykładzie takich marek jak Starbucks, MasterCard czy Dailymotion.

Trzeba jednak pamiętać, aby w nowym projekcie było coś zapadającego w pamięci. Chociażby krój pisma lub pewna modyfikacja w jego obrębie, ponieważ inaczej otrzymamy znak, który ciężko skojarzyć i zapamiętać. Kiedy więc chcemy zmienić logo stawiając na minimalizm, należy pamiętać, aby nie popaść w zbytnią skrajność.

Tutaj przykładem może być popularna marka odzieżowa GAP. Kiedy kilka lat temu firma zdecydowała się zmienić logo na bardziej minimalistyczne, doszło do grubej przesady. Wielu dotychczasowych klientów było zdezorientowanych myśląc, że to zupełnie nowa marka na rynku. Po ostrej reakcji internautów przedsiębiorstwo zdecydowało się w końcu wrócić do starego znaku.

Jaki są minimalistyczne style projektowania?

Trudno zaszufladkować konkretne style jako typowo minimalistyczne, bo te bardzo często się przenikają. Dla przykładu, popularne jest wykorzystywanie dobrodziejstw m.in. szkoły szwajcarskiej, gdzie jednym z najważniejszych elementów jest typografia i idący za nią przekaz. To także leżący u podstaw „swiss style” grid, czyli system poziomych i pionowych linii tworzących siatkę umożliwiającą jak najlepsze rozmieszczenie poszczególnych elementów projektu.

Nawet brutalizm, który wielu z nas kojarzy się z grubo ciosaną stroną rodem z lat 90., ma w sobie elementy minimalizmu i też można z tego czerpać. Są to bowiem pozbawione zbędnych ozdobników projekty nakierowane głównie na funkcjonalność. Powrót do surowej formy projektowania był poniekąd pójściem pod prąd w czasach, kiedy wszystko musi być „och” i „ach”.

Łukasz Dudko

Założyciel agencji interaktywnej Bloomnet

Od 2009 r. zajmuje się wspieraniem startupów w budowaniu aplikacji, tworzeniu marek oraz prowadzeniu działań wizerunkowych. Wcześniej na Cyprze projektował systemy informatyczne dedykowane branży finansowej.