W poszukiwaniu nauczyciela, czyli gdzie znaleźć mentora

Dodane:

Maria Belka Maria Belka

Udostępnij:

Wyszukiwarka Google nie kłamie: o mentoringu napisano już setki artykułów i książek. Poświęcono morze atramentu na szczegółowe omówienie niemalże wszystkich aspektów tego narzędzia. Trudno jednak znaleźć informacje o tym, gdzie szukać dobrego mentora.

Praktycy chętnie analizują wpływ mentoringu, wypowiadają opinie na temat jego szerokiego zastosowania i namawiają do korzystania. Ku ich radości, rośnie również zainteresowanie czytelników, którzy zachęceni jego skutecznością coraz szerzej rozglądają się za potencjalnym mentorem.

Często czytamy o szczęściarzach, którym z powodzeniem udaje się zawierać relacje pozwalające czerpać wiedzę od mistrzów i szeroko rozwijać skrzydła. W większości, o tych przypadkach wciąż jednak dowiadujemy się ze źródeł wtórnych. Trudno o relację z pierwszej ręki, ponieważ większość z nas w swoim otoczeniu nie ma nawet jednej osoby, który miała możliwość sprawdzić to narzędzie na sobie. Mentoring w Polsce dopiero zyskuje na popularności i my sami nie mamy jeszcze w DNA zapisanej odwagi do zadawania pytań, ani instynktu dzielenia się wiedzą poza murami formalnych instytucji edukacyjnych. Na szczęście ewolucja zmierza w dobrą stronę.

Coraz częściej widzimy potrzebę posiadania mentora i rozumiemy, kim taka osoba jest. To dobry znak, ale jednak to dopiero połowa sukcesu, bo wciąż mało kto wie, gdzie znaleźć kogoś, kto zaspokoi nasz pęd do wiedzy praktycznej i poznawania świata. Jeszcze kilka lat temu o mentoringu mówiło się niewiele, a tym rzadziej do określenia nauczyciela czy doradcy używano miana mentora. Na szczęście ta terminologia brzmi coraz mniej obco, a nawet zaczęła intrygować. Gdzie zatem znaleźć osobę godną zaufania, której powierzymy przewodnictwo naszej kariery i rozwoju osobistego?

Najlepiej zacząć od rozejrzenia się po domu. Oczywiście, nie każdy ma tyle szczęścia, żeby urodzić się rodzinie, w której wszyscy zajmują się jego wymarzoną dziedziną zawodową. Ale nie wszyscy mają aż tyle pecha, żeby wśród bliskiej czy dalekiej rodziny, przyjaciół domu czy znajomych rodziców, a nawet zaprzyjaźnionych sąsiadów nie było nikogo, kto ma choć trochę doświadczenia w wybranym przez nich sektorze. Faktem jest, że po prostu nie mamy nawyku rozglądania się za takimi osobami, a podczas spotkań poruszamy wszystkie dostępne tematy poza krępującymi planami na przyszłość. Bliska obecność kogoś, kto ma wiedzę w danym temacie nie oznacza, że stanie się on Twoim mentorem. Jednak rzeczowa rozmowa z godnym zaufania krewnym czy znajomym to pierwszy krok do zbudowania relacji o potencjale mentorskim.

Osobiście znam wiele osób, które od najmłodszych lat wzorują się na wujku czy omawiają swoje wybory życiowe z sąsiadem, który zajmuje się interesującą ich branżą. Dodam tylko, że takie relacje procentują, są katalizatorem działań i zdarza się, że owocują wspólnymi przedsięwzięciami.

Ponadto, sprawy zaczynają mieć się o wiele lepiej w firmach, szczególnie tych, które swoje korzenie mają w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej, gdzie mentoring jest powszechną praktyką. Wybierając przyszłego pracodawcę warto wziąć pod uwagę czy oferuje swoim pracownikom wsparcie i możliwość konsultacji swoich planów z bardziej doświadczoną osobą z wyższego szczebla. Coraz więcej organizacji implementuje mentoring jako część swoich wewnętrznych praktyk, z których mogą korzystać wszyscy zatrudnieni. Działy HR dbają o to, żeby młodzi pracownicy otrzymywali wsparcie i budowali relacje mentoringowe poza swoim departamentem czy zespołem. Badania nie kłamią. Okazuje się, że mądrze prowadzone procesy pozwalają młodym ludziom lepiej rozumieć swoje potrzeby oraz oczekiwania pracodawców, a dzięki temu szybciej awansować i uzyskać większe zarobki. Nic zatem dziwnego, że coraz więcej młodych ludzi uznaje praktykę mentoringu za istotne kryterium wyboru pracy.

Na szczęście brak potencjalnego mentora w rodzinie lub w pracy w żadnym wypadku nie zamyka młodemu człowiekowi drzwi do współpracy z mentorem. Programy mentoringowe to nie są już tylko zamorskie legendy. W Polsce działają programy zarówno o bardzo konkretnym profilu, między innymi zyskujące na popularności (i bardzo potrzebne) dla kobiet chcących specjalizować się w nowych technologiach, ale także takie o znacznie szerszym zasięgu. Te ostatnie wspierają młodych na każdym etapie rozwoju kariery, bez względu na płeć czy specjalizację. W końcu nie tylko wybrane grupy społeczne borykają się z trudnościami przy podejmowaniu trudnych decyzji.

Dodatkowo, programy łączące przedsiębiorców z mentorami nie tylko wspierają gotowych do działania przedsiębiorców, osoby zdecydowane na rozwój kariery korporacyjnej czy pełnych pasji adeptów świata akademickiego, ale przede wszystkim osoby, które wahają się pomiędzy wymienionymi ścieżkami lub po prostu marzą o zmianie branży. Tego typu inicjatywy pomagają mentees odpowiedzieć sobie na fundamentalne pytania dotyczące ich przyszłości, skonstruować plan, a następnie go wdrożyć. W Polsce istnieje wiele inicjatyw, które zajmują się mentoringiem także poprzez pryzmat nauki mądrego przywództwa. Również wiele firm zagranicznych postanowiło eksportować swoje programy do naszego kraju i z sukcesem je prowadzą mimo granic, barier językowych czy pozornych różnic kulturowych. Wreszcie jest w czym wybierać!

O tym, że warto nie trzeba już nikogo przekonywać. Mentoring pozwala doświadczyć niełatwych przemian, nieoczywistych transferów i przełomowych efektów synergii. Prawdziwie dobra zmiana dociera do obszaru mentoringu, a dzielenie się wiedzą wreszcie staje się popularną praktyką.

Zatem, gdy już znajdziesz mentora i skorzystasz z jego wiedzy, doświadczeń oraz (nierzadko) kontaktów to nie zapomnij „podać ich dalej”. W Polsce otworzyły swoje filie organizacje, w których większość czytelników MamStartup mogłaby stać się, tym razem nie mentees, ale mentorami. Z autopsji wiem, że spotkania z ambitną nastoletnią mentee to niesamowity wgląd w świat tzw. millenialsów. A komu powinno bardziej zależeć na zrozumieniu najmłodszego pokolenia niż twórcom startupów?

Rekrutacja do programu Mentors4Starters rusza na początku lutego. Więcej na: www.mentors4starters.pl

Maria Belka

Prezeska Bit Evil S.A, prezeska i współzałożycielka Fundacji Mentors 4 Starters, v-ce kurator warszawskiego Hubu Global Shapers. Doświadczenie w obszarze mentoringu zdobywa współprowadząc Fundację M4S oraz współpracując z polskim oddziałem organizacji Big Brothers Big Sisters. Miłośniczka języków obcych, biegaczka i społeczniczka z doświadczeniem w organizacjach międzynarodowych. Autorka bloga: hellomarianna.com.