Nie pomógł nawet Andreessen Horowitz i jego pieniądze. Quirky ogłasza upadłość

Dodane:

Adam Sawicki, Redaktor prowadzącyRedaktor prowadzący MamStartup Adam Sawicki

Udostępnij:

Historia Quirky, platformy łączącej pomysłodawców produktów z ich wykonawcami, zaczęła się sześć lat temu i właśnie się skończyła. Spółka ogłosiła upadłość, a do spłaty pozostało około 100 mln dolarów długu. Twórcy sprzedają aktywa, w tym zależną spółkę Wink.

Quirky ogłasza upadłość i łata dziurę

W 2009 roku Ben Kaufman uwierzył, że platforma łącząca pomysłodawców innowacyjnych produktów z ich wykonawcami jest świetnym pomysłem na biznes – i faktycznie takim się wydaje. Przedsiębiorca stworzył więc serwis Quirky, w który uwierzyli również znani inwestorzy z Doliny Krzemowej w tym m.in. fundusze Andreessen Horowitz i Kleiner Perkins Caufield & Byers wpompowując w rozwój projektu ponad 185 milionów dolarów.

Na zdjęciu: Ben Kaufman, CEO Quirky | fot. kadr z YouTube 

Okazuje się jednak, że pomysł, zaplecze finansowe i liczący się na rynku partnerzy biznesowi czasami to za mało, żeby prowadzić rentowne przedsięwzięcie. Wczoraj bowiem, po sześciu latach zmagań, startup z Nowego Jorku ogłosił upadłość na zasadach Chapter 11, amerykańskiego kodeksu upadłościowego. W myśl wyżej wymienionej zasady, spółce przysługuje prawo do reorganizacji przedsiębiorstwa i uporządkowania swoich spraw finansowych zanim do głosu dojdą wierzyciel.

Nawet 100 mln dol. długu

W większości przypadków właścicieli firm sięgających po Chapter 11, nadrzędnym celem jest przywrócenie rentowności spółce, aby dalej móc kontynuować działalność. Jeśli chodzi o Quirky, sprawa wygląda nieco inaczej. – Spółka podjęła działania mające na celu ułatwienie sprzedaży niemal wszystkich swoich aktywów – czytamy w informacji prasowej. Dzięki temu, zespołowi stojącemu za projektem uda się, przynajmniej częściowo, pokryć zobowiązania wobec wierzycieli. A jest co spłacać, bowiem szacuje się, że dług Quirky wynosi miedzy 50, a 100 milionów dolarów, przy czym wartość aktywów to 10-50 milionów dolarów.

W tym czasie władze startupu zdążyły już porozumieć się ze spółką Flextronic International, która wyłoży na stół 15 milionów dolarów, aby przejąć Wink, firmą zależną od Quirky. Projekt, będący spółką-córką, istniejący nieco ponad rok oferuje rozwiązania dedykowane inteligentnym domom, a jego twórcy oświadczyli, że zmiana właściciela na Flextronic International nie wpłynie na relacje spółki z klientami. Poza Wink wśród aktywów nowojorskiego bankruta wymienia się m.in. nazwę firmy i użytkowników, korzystających z platformy.

Kolejna spółka od funduszu Andreessen Horowitz upada

W ostatnim czasie, nie tylko Quirky ogłosiło upadłość. Bankructwo dotknęło również inną spółkę, w którą zaangażował się popularny fundusz Andreessen Horowitz. Mowa o Leap Transit, kalifornijskim startupie, oferującym luksusowe przejazdy autobusami. W efekcie Kyle Kirchhoff, pomysłodawca przedsięwzięcia został zmuszony do sprzedaży floty pojazdów, z czego dwie ostatnie maszyny trafiły na aukcję, gdzie licytacja zaczyna się już od 5 dolarów.