Zmiana potrzebuje czasu, a czas lubi się z cierpliwością, wytrwałością – Tomasz Plata (Autenti)

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

– Młodym przedsiębiorcom brakuje cierpliwości i szacunku do rynku. W swoich wizjach widzą go zawsze bardziej różowo, innowacyjnie, hightechowo. A on nie zawsze taki jest. Zmiana też potrzebuje czasu – mówi Tomasz Plata, współzałożyciel Autenti.

Na zdjęciu: Tomasz Plata, CMO i co-founder Autenti

Na początku miesiąca pisaliśmy o najnowszej inwestycji w Autenti, platformę do autoryzacji dokumentów cyfrowych. Spółka właśnie pozyskała 6,3 miliona złotych, a środki zapowiedziała przeznaczyć na marketing i sprzedaż produktu. Autenti ułatwia składanie elektronicznych podpisów potwierdzających zawarcie umowy z naszymi kontrahentami.

Nasz dzisiejszy rozmówca przeszedł drogę od pracownika korporacji do przedsiębiorcy. Przez blisko 20 lat swojej kariery zawodowej związany był z rynkiem mediów. Pracował w RMF FM, Radiu Eska i Grupie Onet. W latach 2008 – 2013 jako dyrektor działu online w TVN SA kreował strategię spółki w obszarze online oraz odpowiadał za jej realizację. Jest twórcą platformy wideo Player.pl oraz kilkudziesięciu serwisów internetowych.

Od 2013 roku prowadzi wraz ze wspólnikami Autenti – platformę do podpisywania dokumentów online. Dziś zapytaliśmy go o to, co sądzi o startupach i czego potrzebują do szybszego rozwoju. 

1. Jak rozpoznać, czy pomysł na biznes sprawdzi się?

Sądzisz, że Twój pomysł jest świetny i odpowiada na potrzeby rynku. Ale dopóki nie sprawdzisz go i nie przetestujesz na grupie potencjalnych konsumentów, nie przechodź do kolejnej fazy związanej z rozwojem swojego biznesu. Co ważne, opiniującymi nie powinny być osoby z Twojego kręgu, tylko potencjalni klienci usługi lub produktu. Szanuj i bierz pod uwagę zdanie wyłącznie tych osób, które faktycznie mogłyby coś od Ciebie kupić. Szczególnie wtedy, kiedy to, co będą Ci mówić, nie będzie miłe.

2. Co jeszcze każdy powinien zrobić zanim podejmie decyzję o stworzeniu startupu?

Niezmiennie rekomenduję Ci, abyś oparł swój biznes na czterech solidnych fundamentach. Powinieneś odnaleźć okazję rynkową, którą mógłbyś wykorzystać. Innowacyjny pomysł na usługę lub produkt to warunek nr 2. To nie jest tak, że musisz od razu wynaleźć proch. Wystarczy, że znajdziesz ułatwienie, nowe zastosowanie, skrócisz proces, itp. Dalej potrzebował będziesz kompetentnych ludzi wokół, którzy zostaną Twoimi wspólnikami, pracownikami czy choćby doradcami. Na końcu zadbaj o zasoby. Nawet jeśli startujesz od zera, zabezpiecz i zapisz w swoim mini budżecie czas, energię i pieniądze (zwłaszcza na początku drogi mogą to być Twoje oszczędności), które możesz poświęcić na realizację swojego pomysłu do czasu, kiedy nie zacznie on przynosić wymiernych profitów.

3. Kiedy po raz pierwszy zwątpiłeś w swój biznes?

Tak szczerze, to nigdy. Jestem realistą. Założyłem, że te podręcznikowe, pierwsze 24. miesiące działalności w roli przedsiębiorcy muszę pomnożyć co najmniej przez 2. Wtedy łatwiej poradzić sobie z wyzwaniami i nie stracić koncentracji na celach pomimo przejściowych trudności. To nie oznacza jednak, że nie miałem kryzysów.

Pierwszy przyszedł po blisko 2,5 roku, kiedy zorientowałem się, że zdecydowanie więcej wydaję niż zarabiam, a ostatni dzień miesiąca nie przynosi wcale ulgi w postaci przelewu z wynagrodzeniem. Drugi moment zwątpienia przeżyłem wtedy, kiedy okazało się, że nie mogą się ze sobą dogadać moi poprzedni wspólnicy, rozwalając mi biznes, warty niemałe pieniądze i dobrą pozycję na rynku. A ja nie mam na to żadnego wpływu. Paradoksalnie to drugie wydarzenia było też pewnym momentem zwrotnym w moim myśleniu o przedsiębiorczości.

4. Co najbardziej utrudnia rozwój startupom, młodym firmom?

Młodym przedsiębiorcom brakuje cierpliwości i szacunku do rynku. W swoich wizjach widzą go zawsze bardziej różowo, innowacyjnie, hightechowo. A on nie zawsze taki jest. Zmiana potrzebuje też czasu, a czas lubi się z cierpliwością, wytrwałością. Najważniejsze jednak, by młode firmy, szczególnie te digitalowe, nie zapomniały, że ciągle muszą odrobić swoje lekcje z przedmiotów starych jak świat w biznesie: marketingu, sprzedaży czy finansów. Bez tych fundamentów, nie ruszysz zdecydowanie do przodu. Bez względu na to, jaki produkt lub usługę będziesz chciał zaoferować światu.

5. Co jest najtrudniejsze w tworzeniu startupu, a co jest kluczem do przedsięwzięcia?

Twoja idea musi zaspokajać oczekiwania Twoich klientów, nie Twoje – wspominałem już o tym wyżej. Przyzwyczaj się do tego. Czym szybciej to zrozumiesz, tym łatwiej Ci będzie odnieść sukces. Fajnie też, abyś posiadł lub co najmniej odświeżył umiejętności dobrego i efektywnego wykorzystywania czasu. Twojego własnego, a także Twojego zespołu.

6. Jak zdobyć pierwszego klienta na nową usługę?

Zaoferuj mu swój produkt lub usługę za darmo. W zamian poproś o feedback i referencje. Jeśli te ostatnie będą dla Ciebie dobre, wykorzystaj je przy dalszej promocji. Swoich klientów znajdź sam, bez pośredników. Rozmawiaj z nimi długo. Przekonaj się, czego szukają i jak możesz im pomóc. Pierwsi, “darmowi” klienci, dostarczą Ci kolejnych, już komercyjnych.

7. Jak zarobiłeś swoje pierwsze pieniądze? Na co je wydałeś?

Po ukończeniu szkoły podstawowej moja rodzina przeniosła się na przedmieścia, gdzie budowano wówczas wiele domów jednorodzinnych. Ich właściciele potrzebowali często pomocy w drobnych pracach wokół takich inwestycji. Po drugiej stronie miałem kolegów, mieszczuchów, którzy zbijali bąki w okresie wakacji. Łączyłem jednych z drugimi. I pobierałem 10% prowizji za taki, niepisany wówczas, kontrakt. Biznes był sezonowy, ale całkiem udany. Za pierwsze pieniądze kupiłem nowe buty i ulubioną koszulkę do gry w piłkę nożną.

8. Jak motywujesz się do działania?

Rodzina jest moją motywacją. Chciałbym np. by moja córka robiła w życiu rzeczy, które faktycznie związane są z jej pasją i zainteresowaniem, a te zazwyczaj potrzebują finansowych środków. Dużo czytam. Uwielbiam biografie i prawdziwe historie osób, które przeżyły już swoje i chcą dzielić się z nami doświadczeniami. Codziennie słucham, głównie podcastów, w których nie brakuje motywacyjnych historii i porad. Motywację odnajduję też w codziennych raportach i wskaźnikach, które trafiają na moją skrzynkę mailową, a dotyczą biznesu, który właśnie realizuję ze wspólnikami.

9. Jak zachęciłbyś kogoś do stworzenia startupu?

To jest wyzwanie, któremu podołasz. Nie miej obaw. Zacznij od pracy etatowej, a wolny czas “po godzinach” zagospodaruj i przeznacz na pracę, którą chciałbyś realizować na swój własny rachunek. We właściwym momencie zdecydujesz, czy i kiedy się “przełączyć”. Swoją ideę przelej na papier. Skorzystaj z modelu Lean Canvas. Przygotuj też “elevator pitch”, abyś mógł opowiadać o projekcie innym i zarażać ich swoją ideą.

10. O czym mówi się za mało w kontekście powstawania startupów, młodych firm?

O trudnościach, jakie napotkasz prowadząc firmę, a nawet działalność gospodarczą. O wyzwaniach związanych z kwestiami podatkowymi, księgowymi czy formalno-prawnymi, które mają kluczowe znaczenie na początku Twojej drogi w roli przedsiębiorcy.

11. Czego brakuje polskiej społeczności startupowej?

Aniołów biznesu. Takich osób czy firm, które zechcą dofinansować projekt we wczesnym jego etapie (pre-seed), a nawet pomogą w stworzeniu MVP. Strasznie trudno jest w naszym kraju znaleźć odważnych przedsiębiorców, którzy ulokowaliby swoje środki w firmie na tak wczesnym etapie jej rozwoju, a nawet w sam zespół czy pomysł, który nie został jeszcze sformalizowany. Mimo buńczucznych deklaracji, które tak często padają na imprezach startupowych, strasznie ciężko znaleźć takich graczy na rodzimym rynku i im zaufać.