JadeZabiore leci do Doliny Krzemowej

Dodane:

Informacja prasowa Informacja prasowa

Udostępnij:

Zakończyła się druga edycja konkursu Silesian Startup Ready to Go!, którego celem był wybór śląskiego startupu o globalnym potencjale. Zwycięzcą, który poleci na trzy tygodnie do USA do Doliny Krzemowej, został portal JadeZabiore.pl z Bielska-Białej!

Organizatorem konkursu był śląski akcelerator biznesu i startupów Business Link Katowice. W finale, który przybrał formę pojedynku startupów, spotkały się Diabdis (monitoring wyników badań lekarskich), MobilneAnkiety.pl (customizowane ankiety mobilne), BoardCraft (interaktywne gry planszowe dla dzieci) oraz JadeZabiore.pl (portal łączący kierowców z osobami wysyłającymi przesyłki). – Szukaliśmy śląskich przedsiębiorców, którzy działają już na rynku, a ich pomysły są wdrażane w życie. Najbardziej zależało nam na branży IT, ICT i projektach opartych na internecie, ale jesteśmy otwarci na wszystkie firmy, które działają lokalnie i myślą globalnie – mówi Janusz Dramski, manager Business Link Katowice.

fot. materiały prasowe

Właściciele startupów musieli w ciągu trzech minut przekonać do swojego pomysłu nie tylko jury, w którym znaleźli się Janusz Dramski, Tomasz Pruszczyński – guru biznesu związany m.in z SARE, Darek Żuk – założyciel Polska Przedsiębiorcza, Wojciech Apel – współzałożyciel i prezes grupy 3S, oraz Dawid Pacha CEO Realdeal i laureat ubiegłorocznej edycji Silesian Startup Ready To Go!, ale także licznie zgromadzoną publiczność. Po zaciekłej rywalizacji jury zdecydowało, że zwycięzcą zostaje JadeZabiore.pl.

To dla nas ogromne wyróżnienie, ale też szansa, którą chcemy wykorzystać w 200 proc.! Cieszymy się, że konkursowe jury w JadeZabiore.pl dostrzegło globalny potencjał. Wygrana, czyli pobyt w Dolinie Krzemowej, gdzie pod okiem gigantów amerykańskiego biznesu będziemy mogli się uczyć i rozwijać, na pewno bardzo nam pomoże w dostosowaniu naszej usługi do wymogów i realiów zarówno amerykańskiego, jak i globalnego biznesu – mówi Wojciech Szulc, CEO JadeZabiore.pl. – Otwarcie się na zagraniczne rynki było wpisane w strategię rozwoju JadeZabiore.pl. Od początku zakładaliśmy, parafrazując Franka Sinatrę, że „Jeśli uda nam się tutaj, uda nam się wszędzie”.

Udział i wygrana w Silesia StartUp Ready To Go! umocniły nas w przekonaniu, że to właściwy kierunek, ale także bardzo nam pomogą w realizacji. To, co jeszcze wczoraj było elementem planu, dziś jest drogą, na którą właśnie wchodzimy. Nie ukrywam więc, że odliczamy już dni do wylotu do Doliny Krzemowej. Na pewno będzie to niesamowita przygoda, ale też szansa na naukę i inspirację od większych, lepszych, a przede wszystkim bogatszych w praktyczne doświadczenia z prowadzenia globalnego biznesu – dodaje Piotr Kowalski, PR Manager JadeZabiore.pl.

Nagrodą dla zwycięzcy StartUp Ready To Go jest wylot na trzytygodniowy program akceleracyjny w Dolinie Krzemowej o wartości 10 000 dolarów. Przez ponad 20 dni reprezentacja zwycięskiego startupu będzie uczestniczyła w licznych warsztatach, spotkaniach, prezentacjach oraz sesjach mentoringowych i networkingowych prowadzonych przez mentorów amerykańskiego biznesu. Zwycięski startup JadeZabiore.pl to serwis społecznościowego przewozu przesyłek działający w zdobywającym coraz większą popularność modelu sharing economy. Portal łączy kierowców z osobami wysyłającymi przesyłki, działając w myśl zasady „Jedziesz? Zabierz paczkę do miejsca, do którego i tak planowałeś jechać. Wysyłasz? Sprawdź, może ktoś jedzie do miejsca, do którego ma dotrzeć Twoja paczka”. Odbiorcami serwisu są nie tylko kierowcy samochodów osobowych, ale też dostawczych, ciężarowych, a także motocykliści, rowerzyści i… piloci.

Obecnie po polskich drogach jeździ prawie 19 mln pojazdów. Z drugiej strony mamy grupę tych, którzy mają potrzebę coś wysłać. Pomyśleliśmy więc: a gdyby tak połączyć jednych z drugimi? Przecież w momencie, gdy jedna osoba ma pilną potrzebę wysłania przesyłki na drugi koniec Polski, niemal na pewno inna osoba planuje podróż do tego miejsca. Gdyby wiedzieli o swoim istnieniu, przesyłka mogłaby trafić do celu nawet jeszcze tego samego dnia, a przewożący, zabierając przesyłkę do miejsca, do którego i tak jechał, mógłby obniżyć koszt swojego przejazdu – tłumaczy Łukasz Starowicz, jeden z założycieli portalu.