Drugiej Doliny Krzemowej nie znajdziesz w Berlinie. Które miasto ma lepsze warunki do tworzenia startupów?

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

Udostępnij:

K-popowe szaleństwo, kult pracy i twarde wychowanie. Co jeszcze kojarzy Ci się z tak odległym i tajemniczym miastem, jakim jest Seul? Dziś postanowiliśmy zgłębić jego tajemnice i pokazać Wam, jakie startupy zdobywają tam popularność i klientów.

Advertisement

Seul jest jednym z najważniejszych i najszybciej rozwijających się ośrodków biznesowych w Azji oraz kolebką wielu gigantycznych, znanych na całym świecie koncernów. Stolica Korei, według wielu przedsiębiorców, ma też potencjał na stanie się drugą Doliną Krzemową, a to za sprawą warunków, które w niej panują.

Zdaniem wielu, to miasto tętni życiem, bo nigdy nie śpi. W kinach największe tłumy pojawiają się o drugiej w nocy, centra handlowe działają całą dobę, a z nocnego klubu zazwyczaj jedzie się prosto do biura. Warto się o tym przekonać na własnej skórze, zwłaszcza że 17 października LOT uruchomił bezpośrednie połączenie z Warszawy do Seulu, teraz jest tam bliżej niż kiedykolwiek wcześniej!

Pełen rozkład lotów znajdziesz na tej stronie. Oferta dotyczy również lotów z Gdańska, Wrocławia, Szczecina, Poznania, Rzeszowa, Krakowa i Katowic. A jeśli szukasz powodów, dla których warto odwiedzić właśnie to miasto, czytaj dalej – nie zawiedziemy Cię.

Seul – miasto biznesu

Startupowcy pracujący nad swoimi projektami w Korei mogą liczyć na ogromne wsparcie państwa. Koreański rząd postanowił wesprzeć młode firmy pracujące w branży IT i produkujące rozwiązania na rynek krajowy, jak i międzynarodowy. Na ten cel przeznaczył 3,7 miliarda dolarów, którymi wspiera młode firmy.

W środkach tego budżetu znalazły się też pieniądze na przyciągnięcie zagranicznych startupów. Rząd postarał się o to, by zachęcić startupowców do tego, by przenieśli swoje biznesy właśnie do Seulu. Dlaczego powinni to zrobić? Choćby dla benefitów i oferowanej pomocy w rozwoju biznesu.

K-Startup Grand Challenge – tak nazywa się rządowy program, którego uczestnicy mogą zapomnieć o kosztach pobytu i rozwijania swojego biznesu w Seulu. Za wszystkie te wydatki zapłaci koreański rząd, który w ten sposób chce przyciągnąć młode firmy do zainteresowania się tym lokalnym (i ogromnym) rynkiem.

Na ten cel za 160 milionów dolarów zbudował kampus w Pangyo, o którym mówi się, że jest Koreańską Doliną Krzemową. Jak rząd może wesprzeć Twój startup, który przeniesiesz do Korei? Każdy uczestnik programu, oprócz zwolnienia z opłat za prowadzenie biura, będzie miał szansę zawalczyć o grant w wysokości 133 tysięcy dolarów.

Przedsiębiorcy, oprócz pomocy rządowej, śmiało mogą też korzystać z oferty akceleratorów startupów, które wspierają finansowo i merytorycznie młode firmy. A ich jest całkiem sporo. Najpopularniejsze to: SparkLabs, KSTARTUP, czy FT Accelerator. W Korei działa też kilka mocnych funduszy inwestycyjnych takich jak Kcube (Kakao chairman), BonAngels i SoftBank Korea.

5 ciekawych startupów stworzonych w Seulu 

Biznesy, z jakiej branży zdobywają największą uwagę mediów, klientów i inwestorów? Pokaże Wam to zawartość poniższej listy popularnych startupów stworzonych w Seulu.

1. Between – prywatna sieć społecznościowa dla par 

Jaeuk Park, wcześniej pracownik Infobanku, postanowił wykorzystać swoje umiejętności z zarządzania i wraz z zespołem stworzyć aplikację dla wszystkich par, które prowadzą związek na odległość. Stworzył więc aplikacje mobilne, za pomocą których zakochani mogą czatować, dzielić się wspólnym kalendarzem i wysyłać pliki.

2. Viki – społeczność skupiona wokół filmu

Viki to baza filmów, seriali (udostępnionych w formacie VOD), ale też recenzji, zwiastunów i opisów filmów. Jej twórcy od 2010 roku zebrali na rozwój platformy blisko 25 milionów dolarów, a wśród inwestorów znaleźli się m.in. BBC Worldwide, Greylock Partners, Andreessen Horowitz czy Charles River Ventures.

3. Korbit – pierwszy i największy kantor wymiany bitcoinów

Za pomocą Korbit możemy szybko i bezpiecznie wymienić dowolną walutę na bitcoiny i na odwrót. Zarówno aplikacje mobilne, jak i webowe służą także do przelewania pieniędzy i organizacji portfela inwestycyjnego. W ten startup inwestorzy zainwestowali blisko 4 miliony dolarów.

4. Kono.ai – asystent umawiania się na spotkania

– Nie oszukujmy się, spotkania są do bani. Ale mają wpływ na nasze życie i biznes – mówi lektor filmu promującego Kono.ai. Startup ten ma wspomóc umawianie na spotkania całe zespoły. Dzięki aplikacji możemy szybko zaprosić członków firmy na dane spotkanie, a wszystko zrobi za nas sztuczna inteligencja. Zobaczcie w jaki sposób:

5. myRealTrip – platforma dla turystów

Jeśli chciałbyś zwiedzić Koreę, a nie wiesz, które miejsca są warte szczególnej uwagi, myRealTrip jest dla Ciebie. Za pomocą tej platformy poznasz przewodników, którzy po rozpoznaniu Twoich potrzeb, przygotują dla Ciebie wycieczkę po danym mieście i oprowadzą Cię po zabytkach. Startup spodobał się użytkownikom, jak i inwestorom, którzy zainwestowali w niego 3,5 miliona dolarów.

Dane, które motywują

Korea jest idealnym rynkiem dla twórców aplikacji mobilnych, a dowodzi temu statystyka mówiąca, że na pięciu mieszkańców Korei, czterech ma smartfona. To więcej niż w przypadku mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Dodatkowym atutem tego rynku jest to, że jest nowy, jeszcze nienasycony, dzięki czemu łatwo wejść z gotową usługą i przekonać do niej nowych zagranicznych użytkowników.

Seul jest na pewno jednym z ciekawszych miejsc na mapie wartych odwiedzenia. Zawsze miło przecież przyglądać się młodemu rynkowi, który dopiero wchodzi w branżę startupów. Jeszcze łatwiej robić to teraz, gdy LOT uruchomił bezpośrednie loty do Seulu, o których przeczytasz na tej stronie.

Wpis powstał we współpracy z Polskimi Liniami Lotniczymi „LOT”