Jest między nimi chemia? Podpowie wykrywacz emocji

Dodane:

Adam Sawicki, Redaktor prowadzącyRedaktor prowadzący MamStartup Adam Sawicki

Udostępnij:

Naukowcy z Uniwersytetu w Lancaster pracują nad urządzeniem, które będzie wykrywać emocje. Dzięki czemu już podczas pierwszej randki użytkownicy będą mogli stwierdzić, czy podobają się tej drugiej osobie. Inspiracją do realizacji projektu był film science fiction.

Detektor emocji pomoże podczas randki

Według naukowców urządzenie monitoruje parametry ciała, takie jak: tętno, oddech i wielkość źrenic, a także zmiany i reakcje organizmu spowodowane przez różne bodźce. Na podstawie zgromadzonych danych gadżet określa stany emocjonalne obserwowanych osób i szacuje, czy jest między nimi chemia. Dodatkowo maszynę można podłączyć do samrtfona, najprawdopodobniej po to, żeby poznać wynik badania.

Tym samym już podczas pierwszej randki wynalazek zasugeruje i podpowie, czy osoba, z którą umówiliśmy się na spotkanie jest szczerze nami zainteresowana i czy warto angażować się w tę znajomość. Póki co jednak urządzenie jest w fazie prototypu, a autorzy projekty nie wspominają nic o jego komercjalizacji. Nie wiadomo więc czy kiedykolwiek trafi na półki sklepowe.

Czy potrzebujemy takich urządzeń?

Zresztą nie na tym najbardziej zależy naukowcom z Uniwersytetu w Lancaster. Jak wyjaśniają celem przedsięwzięcia jest przede wszystkim wywołanie dyskusji na temat przyszłości podobnych rozwiązań i interakcji człowiek z technologią. Ich zadaniem nabiera ona obecnie nowego znaczenia, głównie za sprawą dostępnych różnych narzędzi, które można podłączyć do smartfona i tableta.

– Zastanawiamy się, czy w społeczeństwie jest miejsce dla takich urządzeń – jakie miałyby zastosowanie i jaki dzięki nim będzie świat. Chcemy, żeby ludzie pomyśleli o etycznych konsekwencjach wykorzystania tych urządzeń. Technologicznie potrafimy wiele, ale czy naprawdę tego chcemy? – mówi Paul Coulton, koordynator projektu, cytowany w komunikacie prasowym.

Inspiracją był film z Harrisonem Fordem

Przedstawiciele uniwersytetu wyjaśniają, że inspiracją do stworzenia detektora emocji, był film z 1982 roku Łowca Androidów, w którym główną rolę zagrał Harrison Ford. Celem bohatera produkcji jest tropienie i eliminowanie inteligentnych robotów. W wykryciu podejrzanych i odróżnieniu ich od ludzi służy mu urządzenie, które monitoruje organizm.