Tassky – liczy się wygoda i korzyść użytkownika

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

O poszukiwaniu lepszych rozwiązań starych problemów, o zaspokajaniu indywidualnych potrzeb klienta oraz o tym, co jest ważne oprócz promocji startupu, rozmawiamy z pomysłodawcami Tassky: Krzysztofem Janiakiem oraz Mateuszem Sitarzem.

O poszukiwaniu lepszych rozwiązań starych problemów, o zaspokajaniu indywidualnych potrzeb klienta oraz o tym, co jest ważne oprócz promocji startupu, rozmawiamy z pomysłodawcami Tassky: Krzysztofem Janiakiem oraz Mateuszem Sitarzem.

Co to jest Tassky? Co zyskujemy na korzystaniu z Waszego startupu?

Tassky to aplikacja wspomagająca planowanie i organizację. Służy do zarządzania zadaniami, które mogą być realizowane zarówno indywidualnie, jak i grupowo.

Z pomocą aplikacji użytkownik może z łatwością zbudować swoją listę zadań lub zlecić 'rzeczy do wykonania’ pozostałym członkom grupy. Zadania organizowane są w kategorie, co znacznie ułatwia przeglądanie i poszukiwanie wprowadzonych danych.

Do każdego zadania możemy dodać informacje szczegółowe: opis, załącznik, priorytet, datę zakończenia zadania oraz po dodaniu zadania – komentarz.

Wasz model biznesowy opiera się na pobieraniu opłat miesięcznych za zarejestrowanego użytkownika. Do kogo jest skierowany Tassky?

Tassky został zaprojektowany głównie z myślą o małych i średnich firmach oraz organizacjach. Skupiamy się również na kierowaniu usługi do freelancerów oraz zespołów, które pracują wewnątrz dużych firm i korporacji.

Studenci, uczniowie oraz inni użytkownicy, którzy cenią sobie planowanie i efektywność, nie zostali pominięci. Dla nich udostępniliśmy bezpłatną wersję podstawową Tassky – jest to w pełni działająca aplikacja, która posiada tylko 2 ograniczenia (możliwość dodawania zadań w 1 kategorii, praca w grupie do 2 osób).

Kto wpadł na pomysł stworzenia systemu zarządzania zadaniami Tassky? Z jakich produktów czerpaliście inspiracje?

Aplikacja to pomysł mój i wspólnika. Idea pojawiła się w momencie, gdy agencja interaktywna MDAsystems, którą prowadzimy zaczęła się rozrastać. Poszukiwaliśmy wtedy systemu do zarządzania grupowymi i indywidualnymi zadaniami, który spełniłby nasze oczekiwania. Chodziło o coś względnie małego, intuicyjnego i… ładnego 🙂

W fazie projektowania inspirację czerpaliśmy głównie z zagranicznych produktów – Basecamp i Remember the Milk.

W sieci jest wiele narzędzi oferujących podobne usług do Waszych. W czym Tassky jest lepszy od konkurencji?

W Tassky skupiliśmy się po prostu na efektywnym zarządzaniu zadaniami. Tak zawężone wytyczane projektu, zaowocowały rozsądną wielkością aplikacji, dużą szybkością działania oraz prostym i intuicyjnym interfejsem.

Od samego początku chcieliśmy zrobić system, który nie będzie ograniczony do jednej funkcji, ale jednocześnie nie będzie zawierał tysiąca innych, nikomu nie potrzebnych. Zależało nam również na 2 bardzo ważnych (szczególnie dla firm) elementach: polski suport oraz możliwość dostosowania system do indywidualnych potrzeb klienta na specjalne zamówienie. System oparty jest o WebServices, działające w oparciu o technologie SOAP, dzięki czemu takie „indywidualne dostosowanie” lub integracje z innym systemami są możliwe. API Tassky wkrótce zostanie udostępnione publicznie.

Ponadto w porównaniu z rywalami zza granicy, Tassky jest konkurencyjny cenowo. Klienci mogą liczyć na spore rabaty przy zakupie pakietów dla większej ilości użytkowników lub dłuższego okresu subskrypcji.

Jakie macie plany? Ile przedsiębiorstw prawdopodobnie skorzysta z Waszych usług w najbliższym czasie?

Pomimo, że Tassky jest jeszcze w fazie beta, ilość użytkowników ciągle rośnie (i wcale nie zwalnia), co jest dla nas bardzo pozytywnym wskaźnikiem. Na ten moment w systemie zarejestrowanych jest 50-ciu użytkowników, a średnio dziennie przybywa od 2 do 4 nowych kont.

Obecnie  rozdaliśmy konta testowe użytkownikom indywidualnym oraz firmom – w tym 2 dużym korporacjom. Do końca roku planujemy pozyskać, co najmniej 1 klienta strategicznego oraz około 30 kont (z tego 25% z ilością użytkowników powyżej 10 osób).

Oferujecie możliwość pobrania swojej aplikacji na systemy iOS. Co z innymi systemami? W której platformie w przyszłości pokładacie największe nadzieje?

Obecnie prowadzimy pracę nad wersją desktopową (na system Windows) – premiera planowana jest jeszcze przed końcem roku. Jeśli chodzi o platformy mobilne, to oczywiście nie zapominamy o użytkownikach Androida. Wersja na tą platformę planujemy na I kwartał 2012 roku.

Jeszcze dwa lata temu powiedzielibyśmy, że największe nadzieje wiążemy z urządzeniami Apple. Na chwilę obecną, chyba jednak stawiamy na urządzenia z systemem Android. Czas pokaże.

Jak przekonać ludzi do projektu, który ma być lepszym rozwiązaniem od poprzedników?

Uważam, że ludzie zawsze poszukują lepszych rozwiązań swoich problemów, tym bardziej jeżeli nowe propozycje mogą zaoszczędzić ich czas lub usprawnić jakąś problematyczną dla nich czynność. Gdyby było inaczej nie byłoby postępu technologicznego, lepszych i szybszych komputerów, bezpieczniejszych samochodów etc. Finalnie liczy się zawsze wygoda i korzyść użytkownika. W pierwszym etapie trzeba dotrzeć do grupy docelowej i pokazać się z jak najlepszej strony. Jeśli usługa jest wysokiej jakości i zaspokaja realne potrzeby grupy docelowej, istnieją duże szanse, że będzie polecana. Aby wesprzeć ten proces, potrzebne są oczywiście działania promocyjne, ale koniec końców produkt musi obronić się sam.

Jak macie zamiar promować swój produkt?

Social media, kampanie bannerowe w portalach odwiedzanych przez grupę docelową, reklama adwords, mailing, artykuły sponsorowane oraz wywiady. Planujemy również sporo działań ambientowych oraz promocję na ważnych wydarzeniach branż grupy docelowej.

Działania promocyjne rozpoczną się po ukończeniu fazy beta.

Projekt został sfinalizowany dzięki dotacji w ramach programu Innowacyjna Gospodarka. Planujecie skorzystać z pomocy merytorycznej jak i finansowej inwestora?

Dotychczas korzystaliśmy z wsparcia ze strony PARP-u. Oprócz finansowania, głównie była to pomoc w interpretacji niektórych wymagań dotyczących rozliczeń. Na razie nie planujemy poszukiwań dodatkowego inwestora.

Jak potoczy się projekt kilka miesięcy po udostępnieniu go publicznie? Czego możemy się spodziewać?

Po publicznym udostępnieniu rozpoczniemy działania mające za cel dotarcie z projektem do firm, w których Tassky mógłby być przydatnym narzędziem oraz inne działania reklamowe w internecie. Zdecydowanie zwiększy się widoczność serwisu w sieci. Fani Tassky na Facebooku będą mogli wygrać specjalnie przygotowane gadżety Tassky, takie jak kubki czy podkładki na myszki. Pod względem rozwoju serwisu, przed nami premiery aplikacji na pozostałe planowane platformy oraz uruchomienie 2 pozostałych usług finansowanych z 8.1. Na chwilę obecną nie będziemy jeszcze jednak zdradzać, co to będzie.

Czego możemy życzyć zespołowi Tassky?

Rynek, który sobie wybraliśmy jest trudny i ma dużą konkurencje. Myślę, że najlepszymi życzeniami będą dla nas życzenia rozwoju i rosnącej liczby klientów. Z góry dziękujemy!

Tego życzymy zespołowi Tassky i trzymamy kciuki za dalsze sukcesy!