Ojciec mówił mi, żebym po prostu próbował. Posłuchałem – Lech Kaniuk (PizzaPortal.pl)

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

W cyklu „Startupowa 11” wystąpił już Przemek Kuśmierek, z projektu Migam.org oraz Błażej Marciniak, odpowiedzialny za Sher.ly. Dziś, w kolejnej odsłonie, prezentujemy krótką rozmowę z Lechem Kaniukiem (dyrektorem zarządzającym PizzaPortal.pl), który już za małolata zarabiał na zrywaniu kwiatków. Od tego zaczęła się jego przygoda z przedsiębiorczością.

Na zdjęciu Lech Kaniuk, dyrektor zarządzający PizzaPortal.pl | fot. Katarzyna Wieder

1. Co najwięcej nauczyło Cię na temat przedsiębiorczości?

Przede wszystkim upór i wiara w to, że wszystko jest możliwe! Oczywistym jest to, że na drodze do osiągania celów będą pojawiały się trudności, ale nie należy się poddawać. Bardzo ważny jest również zaufany zespół, z którym można góry przenosić.

2. Jak zarobiłeś swoje pierwsze pieniądze? Na co je wydałeś?

Jako 10-latek zrywałem kwiatki z ogrodów i sprzedawałem je sąsiadom. W wieku 14 lat pracowałem w pizzerii podczas wakacji, a zarobione w ten sposób pieniądze zainwestowałem w nagranie płyt CD, które później sprzedawałem. To był chyba pierwszy “prawdziwy” projekt.

3. Masz 2, 20, 200k złotych na inwestycje. W co inwestujesz?

2k PLN w akcje z wysokim ryzykiem notowane na giełdzie. 20k PLN we wkład własny w małe mieszkanie pod wynajem. 200k PLN w jeden albo dwa startupy.

4. Masz też możliwość zaprosić do współpracy twórcę znanej firmy. Kogo wybierasz i dlaczego?

Richarda Bransona. Oboje jesteśmy kreatywni, nie boimy się porażek, nie słuchamy tych, którzy mówią “to niemożliwe”. I…oboje mamy dysleksję, więc na pewno nie pisalibyśmy biznesplanów, tylko od razu realizowali jakiś szalony pomysł na biznes!

5. Projekt, aplikacja, której żałujesz, że nie wymyśliłeś Ty?

Żałuję, że Mark Zuckerberg ubiegł mnie w wymyśleniu Facebooka. Ale mówiąc już całkiem serio – realizujemy Delivery Hero, który jest wspaniałym i rozwijającym projektem. W tym wypadku mogę jedynie żałować, że nie zainwestowałem w ten biznes więcej.

6. Jeśli nie startup, to gdzie byś pracował?

We własnym funduszu inwestycyjnym albo w stajni mojej żony.

7. Jak Internet zmienił Twoje życie?

Nie pamiętam czasów bez Internetu. Bez Internetu nie robiłbym tego, co dzisiaj robię.

8. Jakie miękkie i twarde umiejętności potrzebne są w biznesie?

Do osiągnięcia sukcesu w biznesie niezbędna jest umiejętność motywowania siebie i innych do działania, a to możemy osiągać zarówno dzięki kompetencjom twardym, czyli wiedzy, najlepiej z przeróżnych dziedzin, jak i miękkim, dzięki którym tę wiedzę będziemy odpowiednio wcielać w życie i zaszczepiać ją w innych. Ważna jest umiejętność priorytetyzowania swoich zadań i szukania rozwiązań z każdej, nawet na pozór niemożliwej do przejścia sytuacji.

9. Jak określiłbyś idealnego partnera w biznesie?

Idealny partner w biznesie to taki, z którym się uzupełniamy, zarówno w aspekcie wiedzy, jak i umiejętności i cech charakteru. Ważna jest również kreatywność, która pozwala na wspólne realizowanie koncepcji i planów.

10. Co jest kluczem do sukcesu przedsięwzięcia?

Mój klucz do sukcesu zawiera się w trzech słowach: działać, działać i jeszcze raz działać! I robić rzeczy, których ludzie potrzebują.

11. Jak motywujesz się do działania?

Kiedy miałem kilkanaście lat zapytałem mojego ojca co sądzi o jednym z moich pomysłów. Odpowiedział “spróbuj”. Więc spróbowałem.

To “spróbuj” zostało we mnie bardzo głęboko i za każdym razem kiedy w mojej głowie pojawiały się nowe pomysły, budowało we mnie wiarę we własne możliwości. Konsekwencją tego jest właśnie nagranie wspomnianej płyty CD w wieku 14 lat, którą sam sfinansowałem przez pracę w pizzerii podczas wakacji, sprzedaż innowacji w wieku 18 lat i wiele innych projektów i firm, które założyłem.