Filmaster sprzedany! Borys Musielak nowego właściciela firmy poznał na Bitspiration

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

Pomysłodawca Filmastera w czerwcu ubiegłego roku wybrał się na festiwal Bitspiration do Krakowa z jednym zadaniem: poznać Ashwina Navina, twórcę Bittorrenta, obecnie CEO Samba TV. – Złapałem go tuż po prezentacji jaką dał na temat przyszłości telewizji – mówi nam Musielak.

– Zaczęliśmy rozmawiać o naszym firmach, produktach, planach na przyszłość – mówi Borys Musielak, pomysłodawca i były właściciel Filmastera, czyli portalu z rekomendacjami filmów kinowych i telewizyjnych. – Z krótkiego pitcha zrobiła się intensywna godzinna rozmowa, pod koniec której Ashwin zaproponował połączenie sił. Brzmi dość nierealnie, ale tak właśnie było – dodaje. Samba TV, światowy dostawca aplikacji na Smart TV, został nowym (jedynym) właścicielem polskiej technologii.

Na zdjęciu: Borys Musielak, pomysłodawca Filmaster.pl

Lepsze warunki

Pierwsza propozycja dotycząca kupna udziałów polskiej firmy przez Samba TV została odrzucona. Nie spełniała oczekiwań udziałowców spółki. Nie skończyło się jednak na jednym spotkaniu, bo wizja współpracy z taką światową spółką miała sens dla obu stron. Do kolejnych rozmów doszło w Amsterdamie na targach IBC, a potem w San Francisco. – Faktyczne negocjacje trwały od marca do maja. Bardzo pomógł mi tu Tytus Cytowski, który reprezentował moją firmę w rozmowach z Sambą – mówi Borys Musielak, pomysłodawca Filmastera.

Na początku czerwca udało się domknąć wszystkie szczegóły umowy kupna portalu Filmaster.pl. Pomysłodawca firmy zdradza nam też, że wcześniej otrzymywał propozycje kupna udziałów, ale nie były one tak atrakcyjne jak ta ostatnia. W dodatku, poprzednie oferty wiązały się z przeprowadzką na stałe za granicę, a zespół nie był zachwycony wizją mieszkania w Hamburgu. – Nie było też tak oczywistej synergii produktowej, jak w przypadku Samby. Dlatego też, choć finansowo oferta była lepsza, nie zdecydowaliśmy się na ten krok – przekonuje Musielak.

Filmaster nie zniknie z sieci

Jakie Samba TV ma plany na Filmastera? Przede wszystkim chce zintegrować technologię Filmastera w głównych produktach Samby: aplikacjach telewizyjnych i platformie reklamowej. Wdrożenie algorytmów rekomendacji i predictive analytics w ponad 50 milionów telewizorach z oprogramowaniem Samba TV przyniesie ich użytkownikom lepszy content, a przy okazji bardziej dopasowane reklamy nie tylko w TV, ale też na zsynchronizowanych na tabletach i smartfonach. – To ta ostatnia technologia jest odpowiedzialna za najszybszy wzrost firmy, a dzięki Filmasterowi chcemy jeszcze ten wzrost przyspieszyć i dołączyć do liderów rynku – mówi Borys Musielak.

Serwis filmaster.pl nie zniknie z sieci. Komercyjne usługi stworzone przez firmę prowadzącą portal przejdą jednak pod brand Samby. Zgodnie z umową kupna udziałów zmieni się też osoba kierująca firmą. Rolą ówczesnego CEO, Borysa Musielaka, będzie budowanie Samba Europe. Zapytaliśmy go też, jak na propozycję kupna firmy zareagowali udziałowcy. – Udało mi się wynegocjować bardzo dobre warunki exitu dla naszych inwestorów. Wszyscy są zadowoleni z transakcji – przekonuje Musielak. Niestety nie zdradza wartości transakcji. – Mogę tylko zdradzić, że część jest w gotówce, część w udziałach Samby oraz że wszyscy founderzy, inwestorzy i programiści załapali się na jedno z tych dwóch – przekonuje.

Premiera serwisu filmaster.pl odbyła się w 2009 roku. Już po kilku miesiącach wystartowała też jego anglojęzyczna wersja, która wtedy nie wzbudziła dużego zainteresowania. Główną zaletą polskiego serwisu był system rekomendacji filmów, który był dostępy od początku istnienia portalu. W lipcu 2011 roku w polską spółkę zainwestowała grupa zagranicznych przedsiębiorców zrzeszona pod marką HackFwd. W zamian za 30 procent udziałów zainwestowali oni 191 tysięcy euro. Wtedy wycena serwisu sięgała ponad 2,5 miliona złotych. Większościowym udziałowcem nadal pozostawał Borys Musielak. Według ostatniej aktualizacji KRS-u, miał 56% udziałów, Hackfwd Capital Gmbh & Co.kg miał 27%, a „niezarejestrowani udziałowcy” (czyt. członkowie zespołu) łącznie 17% udziałów. Wczoraj została podpisana umowa akwizycji Filmaster Sp. z o.o..