BabyChakra zdobywa 600 tysięcy dolarów. Chce zdominować rynek parentingowy

Dodane:

Adam Sawicki, Redaktor prowadzącyRedaktor prowadzący MamStartup Adam Sawicki

Udostępnij:

BabyChakra, platforma pomagająca rodzicom w doborze produktów dla dzieci, wyborze lekarzy i przedszkoli, zdobyła inwestorów. Singapurscy aniołowie biznesu zainwestowali w indyjską spółkę 600 tysięcy dolarów. Jej właścicielka Naiyya Saggi chce zdominować rynek parentingowy warty 20 mld dolarów.

250 tysięcy rodziców znalazło specjalistów dzięki BabyChakra

Pochodząca z Indii bizneswoman Naiyya Saggi jest właścicielką dedykowanej rodzicom platformy BabyChakra. W ramach serwisu matki i ojcowie tworzą sieć społecznościową, dzięki której wzajemnie udzielają sobie rad dotyczących ich pociech. Sugestie i opinie rodziców dotyczą przede wszystkim produktów dla dzieci, lekarzy oraz przedszkoli, którym warto powierzyć opiekę nad maluchami.

Dotychczas platforma działająca na terenie trzech indyjskich miast Mumbai, Bangalore i Delhi pomogła 250 tysiącom rodziców dotrzeć za pomocą poleceń innych użytkowników m.in. do lokalnych specjalistów zajmujących się opieką medyczną. Naiyya Saggi planuje stać się głównym potentatem na rynku usług parentingowych, który jak szacuje właścicielka BabyChakre wart jest 20 miliardów dolarów. Dlatego w ostatnim czasie bizneswoman pozyskała inwestorów.

600 tysięcy, żeby umocnić pozycję na rynku

Istniejący od 2014 roku startup zdecydowali się wesprzeć singapurscy aniołowie biznesu przekazując spółce prowadzonej przez Naiyya Saggi 600 tysięcy dolarów. Jak informuje serwis YourStory, środki mają zostać wykorzystane na rozwój aplikacji mobilnej dla systemu Android oraz  pomóc przy zatrudnieniu nowych pracowników. Ponadto CEO spółki twierdzi, że zdobyte fundusz pomogą umocnić pozycję BabyChakre na obecnych rynkach.

Karan Maheshwari, jeden z aniołów biznesu, który zainwestował w projekt realizowany przez Naiyya Saggi zdradził czemu postanowił przekazać środki finansowe spółce. Inwestor jest przekonany, że BabyChakre rozwiązuje realne problemy rodziców, a przyjęty model biznesowy jest w pełni skalowalny. Mimo to nie ma żadnej oficjalnej informacji, która by głosiła, że firma zarządzana przez młodą bizneswoman w najbliższym czasie pojawi się na europejskich rynkach czy w Stanach Zjednoczonych.