Pomysł za 1zł + VAT: Ratlerek.pl vs Pudelek.pl

Dodane:

Lech Romański Lech Romański

Udostępnij:

Przedstawiamy Wam kolejny niewykorzystany pomysł na startup. Wcześniej w naszym cyklu „Pomysł za 1zł + VAT” Michał Samojlik, prezes Autentiki, podzielił się swoją „zakurzoną” koncepcją. Tym razem, nasz czytelnik przesłał do redakcji opis serwisu plotkarskiego, którego niestety nigdy nie zrealizował.

Przedstawiamy Wam kolejny niewykorzystany pomysł na startup. Wcześniej w naszym cyklu „Pomysł za 1zł + VAT” Michał Samojlik, prezes Autentiki, podzielił się swoją „zakurzoną” koncepcją. Tym razem, nasz czytelnik przesłał do redakcji opis serwisu plotkarskiego, którego niestety nigdy nie zrealizował.

Nazywam się Radosław Herka. Zainspirowany serią artykułów „Pomysł za 1zł + VAT” postanowiłem zaprezentować swój własny, niezrealizowany pomysł.

Kiedy wystartował portal pudelek.pl byłem pierwszy, który dostrzegł jego potencjał. Bardzo szybko obstawiłem i kupiłem domenę ratlerek.pl. Wierzyłem, że tylko ta domena pozwoli na nawiązanie konkurencji z liderem nowej niszy na rynku. Nie jestem niestety programistą ani grafikiem. Studiowałem marketing wyborczy w ramach studiów nauki polityczne na UW. Dlatego nie podejmowałem się prób uruchomienia startupu pod tą domeną. Zamiast tego wykorzystałem wiedzę, jaką posiadłem i stworzyłem strategię marketingową dla brandu, jaki wymyśliłem. Nazwałem ją 3K od pierwszych liter trzech kolejnych punktów tej strategii: Konfrontacji, Konkurencji i Kanibalizacji.

Czym jest 3K?

W skrócie, to plan, jak punkt po punkcie, mając gotowy produkt o nazwie ratlerek.pl (zaprogramowany portal, z kontentem etc.) zdobyć tyle samo Unikalnych Użytkowników co lider rynku, a co przełożyłoby się na monetyzację tegoż serwisu. Pozostawało tylko zdobyć wspólnika/inwestora, który by w tym pomógł. W pierwszej kolejności zwróciłem się do dużych graczy, którzy akurat przespali powstanie pudelka. Ci jednak nie byli zainteresowani moją propozycją. Sama domena, jak i strategia 3K ich zapewne interesowała (to można było wysnuć chociażby z ilości odwiedzin, jakie notował serwer spod ich adresów IP), ale perspektywa współpracy była wykluczona. Woleli za 100% udziałów rozwijać swoje własne projekty inwestując mniej więcej tyle samo pieniędzy, miast się ze mną dzielić.

Kiedy wystartowała ich konkurencja dla pudelek.pl musiałem się zreorientować. Akurat nadarzyła się okazja. TVN się do mnie zwrócił z propozycją wzięcia udziału w nowym programie o nazwie roboczej „Kapitalny pomysł”, który ostatecznie wyemitowano pod nazwą „Kapitalna szansa”. Formułą programu było, że młodzi przedsiębiorcy, wynalazcy etc. – mający pomysł na biznes, prezentują go przed jury programu. Planowano kilka odcinków, a zwycięzca serii miał otrzymać 500 000 zł w nagrodę i zrealizować swój pomysł. Zostałem zaproszony na casting. Informowano mnie, że jestem w czołówce osób wytypowanych do udziału w programie. Dlatego przystąpiłem do akcji autopromocyjnej. Zawiesiłem pod domeną ratlerek.pl wizytówkę i zacząłem show w Internecie, wykorzystując w tym celu fora portalu GoldenLine.pl. Wierzyłem, że w TV liczy się show: zatem chciałem go zapewnić. Po pierwsze, byłby to argument dla producentów programu – patrzcie, ja wam dam dobry show, opłaca się mnie wziąć i po drugie dla jury: patrzcie, ratlerek.pl to jest to – jeszcze nie powstał, a już budzi kontrowersje. Wierzyłem, że sam występ w programie, da mi „kopa”, którego tak potrzebowałem i ponadto, że jest duża szansa na wygranie tego programu. Że nawet jeśli nie wygram, jako osoba i pomysł zaprezentowane w ogólnopolskiej TV, znajdę inwestora i przyciągnę na start pierwszych fanów.

Moje plany szybko zastopował TVN. Coś się nagle odmieniło i… wszystko się urwało. Program ostatecznie wyemitowano bez mojego w nim udziału. Czy oznacza to, że wyeksponowano lepsze pomysły? Kto oglądał ten program, ten może w to wątpić. Faktem natomiast jest, że ITI, do którego należy i TVN i Onet.pl, wystartował w międzyczasie plejada.pl – portal konkurencyjny dla pudelek.pl. Portal, któremu, gdyby się udało, ratlerek.pl czyniłby konkurencję. Nie było więc powodu, aby ITI/TVN ją wspierał. Wobec fiaska tych zamiarów, zostałem z przysłowiową „ręką w nocniku”. Robiłem w necie buzz, który okazał się parą w gwizdku. Nie znalazłem chętnych na sfinansowanie mojego pomysłu na zasadach, które ustaliłem (chciałem i nadal chcę zachować większość udziałów w tym przedsięwzięciu), a jedynie kupca na domenę i to po cenie znacznie niższej, niźli moja „cena marzeń”. Prezentuję ten pomysł i jego historię Czytelnikom portalu MamStartup.pl pod rozwagę.

Radosław Herka

Masz pomysł, którego z jakiegoś powodu nie zamierzasz zrealizować? Podziel się nim z naszymi czytelnikami. Opisz go i prześlij na nasz redakcyjny adres [email protected], a my opublikujemy go na MamStartup.pl.