Yahoo! kupuje kolejne aplikacje

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

Pod koniec października ubiegłego roku poinformowaliśmy Was o pierwszym przejęciu aplikacji przez zarząd pod przewodnictwem Marissy Mayer. Jak czytamy na TechCrunchu na przestrzeni ostatniego tygodnia doszło do kolejnych akwizycji startupów. Kto jest teraz na celowniku zarządu tego potentata?

Pod koniec października ubiegłego roku poinformowaliśmy Was o pierwszym przejęciu aplikacji przez zarząd pod przewodnictwem Marissy Mayer. Jak czytamy na TechCrunchu na przestrzeni ostatniego tygodnia doszło do kolejnych akwizycji startupów. Kto jest teraz na celowniku zarządu tego potentata?

Pierwszym bohaterem niniejszego artykułu jest aplikacja Jybe, która została stworzona przez byłych pracowników Yahoo!. Startup powstawał od 2011 roku i jego zadaniem było rekomendowanie przedmiotów i restauracji, które znajdowały się w naszej okolicy.

Zgodnie z umową dotyczącą przejęcia Jybe jego były zespół ma zostać w całości ponownie włączony do Yahoo!. Technologia użyta przy tworzeniu aplikacji nie zostanie jednak porzucona i ma zostać wykorzystana do wielu nowych narzędzi. Kwota transakcji nie została podana do informacji publicznej.

Summly jest kolejnym startupem przejętym przez zespół Yahoo. Aplikacja wyróżniała się specjalnym algorytmem agregującym najciekawsze treści z sieci. Po jej pobraniu mieliśmy przygotowany swoisty magazyn dopasowany do naszych potrzeb.

Pomysłodawcą tego startupu jest obecnie siedemnastoletni Nick D’Aloisio, który dotychczas na rozwój Summly pozyskał ponad 1,5 miliona dolarów dofinansowania. Podobnie jak w przypadku Jybe również zespół Summly ma zostać w całości dołączony do grupy Yahoo!. Kwota transakcji nie została podana do wiadomości mediów.

Wcześniejsze zapowiedzi nowej CEO Yahoo! Marissy Mayer o przejęciach kolejnych aplikacji potwierdziły się. Jesteśmy ciekawi czy ten trend będzie się utrzymywać i jakie będą kolejne ruchy zarządu Yahoo!. Wiemy, że głównym czynnikiem wpływającym na zainteresowanie kupnem aplikacji jest spora liczba użytkowników oraz wykorzystywanie dobrze działającej technologii. Czy polskie aplikacje spełniają te wymagania?