Dalsza droga taksówkarzy…

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

Dla wielu z nas taksówkarze to naciągacze, którzy celowo wydłużają trasę podróży, a w wolnych chwilach blokują ulice miast w ramach kolejnego protestu. Tymczasem sytuacja większości z nich przedstawia się zupełnie inaczej.

Dla wielu z nas taksówkarze to naciągacze, którzy celowo wydłużają trasę podróży, a w wolnych chwilach blokują ulice miast w ramach kolejnego protestu. Tymczasem sytuacja większości z nich przedstawia się zupełnie inaczej. Zawód taksówkarza wymaga bowiem sporej pasji i zaangażowania, a w świetle wydarzeń z ostatnich miesięcy – również niemałej determinacji.

Sytuacja na polskim rynku taksówkarskim jest bardzo dynamiczna. Choć coraz więcej osób korzysta z usług taksówkarzy, to jednak konkurencja na rynku rośnie lawinowo. W Polsce istnieje kilkaset korporacji, w których pracuje ok. 200 tys. taksówkarzy – w samej Warszawie jeździ ok. 8 tys. taksówek. Usługi transportowe świadczą jednak nielegalnie również inni przewoźnicy (podając się np. za mobilny gabinet psychologiczny), którzy znacząco zaniżają ceny kursów. Większość korporacji taksówkarskich nie jest w stanie z nimi konkurować.

Optymizmem nie napawa taksówkarzy również widmo deregulacji ich zawodu. Wzrost liczby taksówkarzy może spowodować nie tylko masowe zwolnienia w istniejących już korporacjach, lecz także znaczne obniżenie jakości świadczonych usług, a w konsekwencji odpływ klientów. Aby więc utrzymać stabilną pozycję na rynku, korporacje i taksówkarze muszą szukać nowych sposobów na pozyskanie kolejnych klientów.

Szansą na zwiększenie liczby kursów wykonywanych przez taksówkarzy są nowe technologie, w tym aplikacje mobilne służące do zamawiania taksówek. Umożliwiają one szybkie i proste wezwanie taksówki przez klienta, a dla taksówkarzy i korporacji stanowią dodatkowy kanał pozyskiwania kursów. Choć na rynku istnieje obecnie kilka takich aplikacji, wyróżnia się wśród nich aplikacja Taxi5, szczególnie ze względu na swój model biznesowy.

Rynek taksówkarski w Polsce ma swoją ustaloną strukturę, która sprawdza się od wielu lat: korporacja – taksówka – klient – mówi Tomasz Popów członek zarządu Taxi5 Nie chcemy pomijać żadnego z tych elementów, ponieważ każdy z nich jest niezbędny. Właśnie dlatego nie zdecydowaliśmy się na współpracę peer-to-peer (klient bezpośrednio kontaktuje się kierowcą z pominięciem korporacji) – dodaje. To właśnie korporacje są przecież odpowiedzialne za weryfikację kierowców, utrzymanie taboru taksówek w jak najlepszej formie oraz dbanie o jakość usługi i jej cenę.

Aplikacja mobilna Taxi5 stanowi więc dla korporacji i taksówkarzy dodatkowy kanał pozyskiwania klientów, który pomoże im zwiększyć konkurencyjność na rynku, bez konieczności wprowadzania zmian w dotychczasowym modelu funkcjonowania. Jak podaje Taxi5, z aplikacji korzysta już ponad 40 korporacji w przeszło 30 miastach w całej Polsce, m.in. w Poznaniu, Rzeszowie, Warszawie, Szczecinie i Zielonej Górze. Ponadto od niedawna użytkownicy aplikacji nie muszą już zakładać specjalnego konta, aby zamówić taksówkę – wystarczy, że podadzą swój numer telefonu. Funkcja ta działa na telefonach obsługujących systemy Android i iOS.

Zespół Taxi5 stara się również wpłynąć na zmianę ogólnego, stereotypowego postrzegania taksówkarzy. Służy temu m.in. specjalnie stworzony film „Kulisy pracy taksówkarza” dostępny na stronie www.taxi5.pl oraz w serwisie YouTube. Aplikację Taxi5 można szybko i bezpłatnie pobrać z Google Play i App Store.

źródło: informacja prasowa