Przenieśli koszyk sklepu internetowego do rzeczywistego świata. Jak tego dokonali?

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

Udostępnij:

Rosnąca popularność zakupów w sieci powoduje pojawianie się nowych nawyków i przyzwyczajeń konsumentów. Każdy kto dokonuje regularnych zakupów przez Internet jest przyzwyczajony do określonych udogodnień, które nie są dostępne w przypadku zakupów off-line.

Rosnąca popularność zakupów w sieci powoduje pojawianie się nowych nawyków i przyzwyczajeń konsumentów. Każdy kto dokonuje regularnych zakupów przez Internet jest przyzwyczajony do określonych udogodnień, które nie są dostępne w przypadku zakupów off-line.

Pomijając oczywiste korzyści takie jak oszczędność czasu i pieniędzy, czy możliwość porównywania cen, w przypadku zakupów w Internecie na klientów czekają inne udogodnienia. Ciekawym zjawiskiem jest sam koszyk zakupów. To co wyróżnia sklepy internetowe pod tym względem od sklepów tradycyjnych, jest możliwość śledzenia zawartości koszyka i jego wartości. W sklepie internetowym zawsze wiemy ile wydamy na określone produkty, ile ich dokładnie znajduje się w naszym koszyku i ile kosztuje każdy z nich. Tego przywileju nie mają klienci sklepów tradycyjnych. W supermarkecie nie wiemy ile będzie kosztował nas koszyk produktów, zanim nie dotrzemy do kasy.

Jest to źródłem wielokrotnych rozczarowań lub niemałego zaskoczenia. W szczególności w przypadku zakupów spożywczych. Wrzucamy do koszyka różnego rodzaju produkty, niekiedy nie pamiętając po chwili jaka cena była do nich przypisana na półce sklepowej. Tym samym szybko tracimy rachubę, nie wiemy ile zapłacimy. Jeżeli dysponujemy ograniczonym budżetem, np.: przy składce na imprezę, takie sytuacje mogą nas niemile zaskoczyć.

Firma Sdncenter z Warszawy znalazła rozwiązanie na ten problem. Jako pierwsza na świecie zdołała odzwierciedlić koszyk internetowy w świecie rzeczywistym. Stworzona przez zespół programistów z ileWyjdzie? aplikacja to zbawienie dla wszystkich klientów sklepów tradycyjnych.

Jest to bardzo innowacyjny projekt. Pomysł na aplikację zrodził się przy okazji składki na firmowe przyjęcie na świeżym powietrzu. Musieliśmy zmieścić się w określonym budżecie, aby zrealizować firmowego grilla. Nie było czasu na zakupy w internetowym supermarkecie. Udaliśmy się zatem do tradycyjnego taniego marketu. Załadowany koszyk, przy kasie okazał się być zdecydowanie droższy niż zakładaliśmy, mimo że każdy starał się podliczać ceny w głowie – mówi Łukasz Ładyński, pomysłodawca i twórca aplikacji ileWyjdzie?.

Zakupowa niespodzianka stała się podstawą do stworzenia aplikacji, która pozwoliłaby innym kupującym uniknąć podobnych sytuacji. Pomysł okazał się trafiony w dziesiątkę. Już od pojawienia się ileWyjdzie? w sklepie aplikacji Windows Phone, cieszyła się ona zaskakującym zainteresowaniem.

Byliśmy nieco zaskoczeni. Aplikacja w wersji podstawowej natychmiast znalazła odbiorców. Pobrania rosły z godziny na godzinę, a my od razu pracowaliśmy nad kolejną, ulepszoną wersją ileWyjdzie? – mówi architekt systemowy i współtwórca aplikacji Przemysław Ładyński.

Działanie aplikacji jest niezmiernie proste i intuicyjne. Klienci w supermarkecie, za pomocą aparatu fotograficznego wbudowanego w telefon komórkowy, skanują kody kreskowe produktów, zanim wrzucą je do koszyka. Aplikacja od razu wyświetla nazwę i cenę danego produktu oraz sumuje wartość wszystkich zeskanowanych produktów w koszyku. Użytkownik ma pełną kontrolę nad zawartości i wartością swojego koszyka. Ma tez możliwość modyfikacji zawartości. Może zwiększać ilość poszczególnych pozycji, edytować cenę lub usuwać produkty.

ileWyjdzie? to doskonałe narzędzie do śledzenia wydatków i kontroli nad domowym budżetem. Użytkownik przed rozpoczęciem zakupów, wybiera lokalizację w której siznajduje. Dzięki temu w tworzonej przaplikację historii zakupów, ma możliwosprawdzenia ile wydał w określonym sklepie – mówi pomysłodawca i twórca aplikacji Łukasz Ładyński.

Stworzona przez braci Ładyńskich aplikacja ileWyjdzie? to przełom w sposobie dokonywania zakupów i ogromne ułatwienie dla klientów supermarketów. Warto zaznaczyć, że mimo tak dużej wartości dla użytkowników, aplikacja jest obecnie bezpłatna.

Aplikacja nie była przez nas tworzona pod kątem zarobkowym, myśleliśmy raczej o rozwiązaniu problemu, który wydawał się oczywisty i bardzo realny. Naturalnie sukces aplikacji, która posiada już ponad sześć tysięcy użytkowników, zachęca do prób monetyzacji pomysłu. Z pewnością jednak nie będziemy obciążać użytkowników płatnościami, myślimy raczej o realizacji strategii rynków wielostronnych – dodaje twórca aplikacji Łukasz Ładyński.

Twórcy zapowiadają szereg nowych funkcjonalności, a nawet ofertę dla klientów instytucjonalnych. Obecnie aplikacja dostępna jest w Windows Phone Marketplace oraz Google Play. W przygotowaniu wersja dla iOS.

źródło: informacja prasowa