Carspot.pl nawołuje: mniej posiadania, więcej korzystania!

Dodane:

Informacja prasowa Informacja prasowa

Udostępnij:

Z czym kojarzymy wynajem samochodu? Możliwości są dwie: wypożyczalnią na lotnisku lub autem zastępczym dostarczonym na czas naprawy. Jednak to nie te obszary leżą w centrum zainteresowania założycieli pierwszej „oddolnej” sieci wypożyczalni samochodowych – Carspot.pl.

Czerpią oni inspirację z rosnącego w siłę, także w Polsce, trendu „Korzystaj, nie posiadaj”. Jak udało im się zaprząc go w mało dynamicznym, wydawałoby się, biznesie rent-a-car?

Branża wynajmu samochodów w Polsce ma się nieźle, na co wskazuje chociażby obecność światowych gigantów – międzynarodowych sieci, istniejących praktycznie na każdym lotnisku. Pozostałą część rynku dzielą między siebie mniejsze marki, często również z kilkunastoma oddziałami, oraz lokalne przedsiębiorstwa, obsługujące klientów ze swojego miasta. Wszystkie te firmy wykorzystują fakt, że Polacy wciąż z wynajmu są gotowi skorzystać po podróży samolotem albo z konieczności – oczekując na naprawę lub dostarczenie własnego samochodu.

Zmiana tego podejścia to główny cel nowej marki Carspot.pl. Rozwój sieci, jednak budowanej na zupełnie innych zasadach, poprzez zapraszanie do współpracy i włączanie w system małych wypożyczalni w ramach partnerstwa i franczyzy, zamiast samodzielnego otwierania punktów. W ten sposób możliwe będzie stworzenie zaplecza i infrastruktury dorównujących globalnym sieciom, co jest niewątpliwą korzyścią zwłaszcza dla właścicieli lokalnych wypożyczalni – wspólne działania marketingowe oraz wsparcie operacyjne oznaczają zwiększenie zasięgu oraz zainteresowania klientów. A jeśli chodzi o tych ostatnich, to pojawia się tutaj główny pomysł założycieli marki, czyli zmiana myślenia Polaków nie tylko o wypożyczaniu, ale o samochodach w ogóle.

– Pokutuje w nas wciąż przywiązanie do… posiadania. Takie stwierdzenie może wydać się karkołomne, ale naprawdę większość z nas doskonale obyłaby się bez posiadania własnego samochodu. W podobny sposób wynajmujemy mieszkania czy nawet domy – już nie z konieczności, a raczej chęci zapewnienia sobie mobilności – mówi Łukasz Pelowski, pomysłodawca i założyciel Carspot.pl. – W krajach zachodnich korzystanie z różnego rodzaju dóbr na zasadzie czasowej usługi jest czymś całkowicie normalnym. Chcemy to myślenie zaszczepić w Polsce, celując w ostatni chyba bastion „posiadania na własność”, czyli motoryzację.

Jak wskazuje Carspot.pl, dla wielu z nas koszty ciągłego utrzymywania własnego samochodu są niewspółmierne do stopnia jego wykorzystania. Marka zachęca tym samym do zastąpienia posiadania pojazdu krótkimi wypożyczeniami, w zależności od aktualnej potrzeby. Pozwala to pozbyć się niepotrzebnych ograniczeń, zarówno jeśli chodzi o konieczność zadbania o samochód de facto 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu (odpowiednie miejsce postojowe, utrzymanie sprawności itd.), jak i częste niedopasowanie posiadanego modelu do potrzebnego sposobu zastosowania. Rezygnując z własnych „czterech kółek” na rzecz wynajmowanych w Carspot.pl mamy możliwość wykorzystania pojazdu o takiej wielkości, klasie czy wyposażeniu, jakie są nam niezbędne w danym momencie.

Choć Carspot.pl dopiero startuje, gotowa jest już większość narzędzi, które ułatwią klientom proces rezerwacji i korzystania z samochodu. – Sercem Carspot.pl jest nasza strona internetowa, gdzie możliwe jest wyszukanie interesującego nas pojazdu, a także zarządzanie całym procesem rezerwacji – mówi Krzysztof Nowak Fleet Manager Carspot.pl. – Kończymy też testy aplikacji mobilnej, która będzie dodatkową pomocą na czas wynajmu. Bardzo ciekawie zapowiada się również współpraca z jedną z marek ułatwiających tzw. carpooling. Wdrażamy także sposób na to, by klienci mogli zwrócić – czy raczej pozostawić – auto w dowolnym mieście, nawet jeśli nie ma tam naszego partnera czy oddziału.

Carspot.pl powstał w Poznaniu i jest efektem kilkuletniej pracy specjalistów różnych dziedzin. W tym momencie w skład sieci wchodzi osiem punktów w zachodniej Polsce, jednak marka docelowo chce działać w całym kraju. Twórcy nie ukrywają, że za kilka lat chcą swoim rozwiązaniem zainteresować również mieszkańców innych państw europejskich.