Powstaliśmy z frustracji na monopol banków – Paulina Kafara (TransferGo)

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

– Nasz zarobek jest naprawdę bardzo niewielki, ponieważ idea naszej firmy to pomoc imigrantom, którzy wysyłają pieniądze do domu m.in. w celu pomocy pozostałej w kraju rodzinie i dla nich liczy się każda zaoszczędzona złotówka – mówi w rozmowie z nami Paulina Kafara, Marketing Manager TransferGo.

Nasza rozmówczyni dodaje, że doskonale rozumie swoich klientów, ponieważ sama jest imigrantką. – Stawiamy natomiast na lojalność naszych klientów i wówczas dzięki temu, że zostają z nami i wykonują regularne transakcje, my jako biznes możemy się utrzymać mimo niskich opłat – mówi.

Na zdjęciu: Paulina Kafara, Marketing Manager w TransferGo

Paulina Kafara opowiedziała nam, jak wyglądała historia stworzenia TransferGo oraz jak firma, w której pracuje radzi sobie po referendum w sprawie Brexitu (TransferGo skupia się głównie na przelewach między Polską, a Wielką Brytanią). Na te i inne pytania odpowiedzi znajdziecie poniżej.

Dlaczego banki pobierają tak dużą prowizję za przelewy międzynarodowe?

Powodów tak naprawdę jest kilka. Wysokość opłat za przelew międzynarodowy w bankach zależy przede wszystkim od wysokości przelewanej kwoty oraz od tego jaka waluta jest wysyłana. Niemniej, niezależnie od tych czynników koszt przelewu międzynarodowego za pomocą banku to średnio ok 15-25 funtów. Przyczyną tak wyskiej prowizji jest głównie to, że wszystkie banki na świecie należą do stowarzyszenia SWIFT (Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunication) co jest konieczne, aby mogły one wykonywać transakcje międzynarodowe i duża część opłaty za przelew przez bank jest odprowadzana właśnie do SWIFT’u.

Przez to, że banki należą do SWIFT’u zrealizowana przez nas transakcja najpierw przekierowana jest z naszego lokalnego banku do Banku Centralnego w  Wielkiej Brytanii (w przypadku transakcji Wlk. Brytania–>Polska), potem do Banku Centralnego w Polsce, a następnie Bank Centralny w Polsce po weryfikacji, zleca wypłacenie środków bankowi lokalnemu w Polsce.

Przez to proces przelewu wydłuża się.

Każda z tych operacji wiąże się z dodatkowymi kosztami i rozciąga transakcję w czasie, stąd też tak wysoka prowizja i długi czas oczekiwania na środki. Ponadto, przez to, że ciąg operacji jest tak skomplikowany i zaangażowanych po drodze jest kilka jednostek, banki nie są w stanie określić, ile tak naprawdę odbiorca otrzyma środków na koncie. Oczywiście istnieje możliwość wykonania przelewu międzynarodowego z gwarantowaną sumą, ale koszt takie przelewu (przynajmniej w bankach brytyjskich) wynosi minimum £80.

W TransferGo jest inaczej?

Jeśli natomiast chodzi o przelewy z TransferGo, nasz kalkulator walutowy aktualizuje się automatycznie co kilka minut i kwota, którą użytkownik widzi w danym momencie na kalkulatorze jest kwotą ostateczną, którą otrzyma odbiorca i po złożeniu rezerwacji przelewu jest to kwota gwarantowana, więc nawet jeśli w ciągu 24h kiedy realizowany jest przelew, zmieni się kurs, nasz odbiorca i tak otrzyma dokładnie taką sumą jaka pojawiła się na naszym kalkulatorze w momencie realizacji transakcji.

To właśnie było powodem stworzenia TransferGO?

Tak naprawdę była to jedna z wielu przyczyn założenia TransferGo, ponieważ oprócz wysokich opłat za przelewy w bankach, doszły również skomplikowane procedury, długi czas oczekiwania na realizację, opóźnienia w przelewach i uciekanie od odpowiedzialności za te opóźnienia i można by jeszcze tak dalej wymieniać. Generalnie idea założenia TransferGo zrodziła się z frustracji wywołanej głównie przez banki oraz duże przedsiębiorstwa, które miały wówczas monopol na rynku międzynarodowych przelewów.

Jak często wysyłamy pieniądze za granicę?

To zależy od rodzaju klienta. Większość robi raczej regularne przelewy, raz na miesiąc lub co dwa miesiące. Są to najczęściej osoby, które wspomagają bliskich w Polsce lub takie, które kumulują oszczędności wysyłając regularnie niewielkie kwoty. Mamy również klientów biznesowych, takich jak np. właściciele polskich sklepów, którzy wykonują nawet 3-4 przelewy w miesiącu. Z drugiej strony są klienci, którzy korzystają z naszych usług tylko w przypadku konkretnej potrzeby, np. chcą zapłacić za wakacje zagranicą lub kupić jakiś produkt w innym kraju albo lecą do Polski i zamiast wozić gotówkę i tracić czas na szukanie kantoru, co nie zawsze jest proste i kurs wcale nie jest najlepszy, przelewają pieniądze na swoje konto w Polsce i mają dostęp do gotówki od razu po przyjeździe.

Na czym zarabia TransferGO?

Nasz zarobek jest tak naprawdę bardzo niewielki, ponieważ idea naszej firmy to pomoc imigrantom, którzy wysyłają pieniądze do domu m.in. w celu pomocy pozostałej w kraju rodzinie i dla nich liczy się każda zaoszczędzona złotówka. My to doskonale rozumiemy, ponieważ sami jesteśmy imigrantami i właśnie dlatego, nasze opłaty są możliwie minimalne, stawiamy natomiast na lojalność naszych klientów i wówczas dzięki temu, że zostają z nami i wykonują regularne transakcje, my jako biznes możemy się utrzymać mimo niskich opłat.  

Ile zatem wynosi opłata za przelew?

Opłata za przelew to tylko 99 pensów niezależnie od przesyłanej kwoty, a w przypadku przelewów ekspresowych do 30 min koszt jest trochę wyższy i wynosi 4.99 funta, ale to i takie prawie dwukrotnie taniej niż u konkurencji. Dodatkowo dochodzi prowizja za przewalutowanie, która wynosi zaledwie około 1% dla kwot poniżej 1000 funtów i 0.4% od kwoty powyżej 1000 funtów, co czyni nas jednymi z najbardziej konkurencyjnych serwisów do przelewów międzynarodowych na rynku.

W czym TransferGO jest lepszy od PayPala?

Różnice są przede w wszystkim w opłatach, w czasie dostawy i w łatwości użycia. Jeśli ktoś chce wysłać pieniądze na konto osoby, która nie posiada PayPala, opłata wynosi ok. 3.5% do nawet 6%, czyli np. na dzień dzisiejszy (10.08.16) za przelew w wysokości 300 funtów, średnia opłata całościowa wyniesie około 4 funty (99 pensów za przelew i prowizja za przewalutowanie) podczas gdy za ten sam przelew z PayPalem zapłacilibyśmy prawie £14!

Dodatkowo w przypadku TransferGo środki znajdą się na koncie odbiorcy najpóźniej następnego dnia roboczego, natomiast PayPal dostarczy pieniądze dopiero po 3 do 5 dni roboczych, więc oferta PayPala jest właściwie bliższa bankom niż serwisom obsługującym tylko przelewy międzynarodowe. Przelewanie PayPalem ma sens jedynie jeśli nasz odbiorca również posiada konto PayPal i do tego jeszcze najlepiej w tej samej walucie, ponieważ w innym wypadku trzeba i tak zrobić przelew międzynarodowy aby móc wypłacić środki i jest znowu kosztowna operacja.

W jaki sposób TransferGO szuka klientów na swoje usługi?

Oczywiście podstawą są różnego rodzaju działania marketingowe, zarówno za pomocą marketingu bezpośredniego, jak i poprzez kampanie online czy partnerstwa z innymi markami, ale najważniejsze są dla nas rekomendacje obecnych już klientów, którzy przyprowadzają nowych.

Jakie mają Państwo plany na przyszłość?

Firma została założona 3 lata temu, a polski korytarz został otwarty kilka miesięcy później i obecnie jest to dla nas zdecydowanie jeden z najważniejszych rynków. Do tej pory skupialiśmy się jednak głównie na przelewach pomiędzy Polską i Wielka Brytanią, natomiast w najbliższym czasie zamierzamy skupić się również na innych europejskich krajach, które są w czołówce jeśli chodzi o liczbę przesyłanych do Polski pieniędzy, takich jak Niemcy. 

Tuż przed referendum w sprawie Brexitu pozyskaliśmy finansowanie od inwestorów, głównie od Vostok Emerging Finance, który wsparł nasze działania kwotą w wyskości 3 mln dolarów, dzięki czemu zakończyliśmy wdrażanie aplikacji na iPhony na system iOS, teraz będziemy ją wprowadzać na nowe rynki. Pracujemy także nad wprowadzeniem aplikacji na system operacyjny Android. Ponadto, około miesiąc temu rozpoczęliśmy transakcje na Ukrainę z Wielkiej Brytanii oraz krajów UE, w tym z Polski, a w najbliższych tygodniach otworzymy się na nowe pozaeuropejskie rynki, na początek będą to Indie.