WhatsApp znów zablokowany w Brazylii. Zuckerberg zbiera podpisy pod petycją

Dodane:

Adam Sawicki, Redaktor prowadzącyRedaktor prowadzący MamStartup Adam Sawicki

Udostępnij:

W grudniu ubiegłego roku sąd w Brazylii zablokował WhatsAppa na 48 godzin. Lokalne władze zarzucały wówczas przedstawicielom spółki brak współpracy z wymiarem sprawiedliwości. Sprawa ponownie trafiła na wokandę, a brazylijscy użytkownicy powtórnie zostali odcięci od komunikatora.

72 godziny bez WhatsAppa?

Tym razem sąd nakazał lokalnym operatorom sieci komórkowej zablokować WhatsAppa na 72 godziny. Do pełnej egzekucji wyroku jednak nie doszło, ponieważ w postępowaniu odwoławczym uchylono orzeczenie. I tak, po mniej więcej dwudziestu czterech godzinach Brazylijczycy z powrotem mogą komunikować się za pośrednictwem popularnej aplikacji.

Podobnie, jak w przypadku grudniowej sprawy, lokalna władza zdecydowała się zablokować działanie WhatsAppa, ponieważ przedstawiciele spółki odmówili podania danych użytkowników, którzy mogą posiadać informacje dotyczące handlu narkotykami. Zdaniem Jana Kouma, dyrektora generalnego firmy, wymiar sprawiedliwości tym samym ukarał miliony niewinnych Brazylijczyków.

Zuckerberg zbiera podpisy

Tłumaczy, że odkąd wprowadzono szyfrowanie wiadomości przysyłanych za pośrednictwem komunikatora, nikt nie może ich przechwycić i przeczytać, nawet właściciele spółki. Dodaje, że nie są one również archiwizowane na firmowych serwerach i m.in. dlatego WhatsApp nie ujawnia organom ścigania danych dotyczących internautów, którzy korzystają z aplikacji.

W tej sprawie głos zabrał także Mark Zuckerberg, CEO Facebooka. Jego zdaniem, Brazylia od wielu lata sprzyja rozwoju wolości w sieci, z kolei blokada komunikatora znacznie tę wolność ogranicza. Dlatego poprosił internautów o złożenie podpisów pod petycją, która uniemożliwi władzy nakładanie blokad na strony internetowe i aplikacje. Póki co petycja zebrał ponad 140 tysięcy podpisów.

100 mln użytkowników w Brazylii

Wtorkowe odcięcie użytkowników od WhatsAppa nie jest pierwszym, które orzekł sąd w Brazylii. W grudniu ubiegłego roku nakazał lokalnym operatorom sieci komórkowych zablokować komunikator na 48 godziny. Tym samym pozbawiając 100 milionów osób dostępu do aplikacji. Ostatecznie działanie komunikatora zostało wówczas przywrócone po mniej więcej 12 godzinach.