Cristiano Ronaldo inwestuje w startupy i… nie zawsze mu wychodzi

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

Jeden z najlepszych piłkarzy świata. Strzelec fascynujących bramek, zdobywca wielu tytułów i celebryta, który jest na świeczniku wielu międzynarodowych pism. Oprócz rozwijania kariery piłkarskiej Cristiano Ronaldo stara się mądrze inwestować zarobione pieniądze. Startupów lepiej niech unika.

Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo | fot. Tagheuer

Sportowcy inwestorami

Na polskim rynku startupowym dużo mówiono o Robercie Lewandowskim, napastinku Reprezentacji Polski w piłce nożnej, który wraz z menedżerem, Cezarym Kucharskim (byłym piłkarzem i posłem na Sejm) zostali partnerami funduszu inwestycyjnego Protos.vc. Zainwestowali razem w kilka polskich startupów, ale jak pisaliśmy piłkarz był raczej inwestorem-widmo. Twórcy projektów nigdy z nim nie rozmawiali, a całym procesem inwestycji zajmował się Cezary Kucharskim.

Okazuje się, że nie tylko „Lewy” zainteresował się inwestycjami w startupy, ale robią to też inni znani celebryci. Jessica Alba, znana aktorka, została co-founderem startupu Honest zajmującego się produkcją i sprzedażą produktów skierowanych dla dzieci. W startupy inwestował też piosenkarz Bono z zespołu U2. Kolejną gwiazdą ekranu zainteresowaną startupami jest Ashton Kutcher, założyciel funduszu A-Grade Investment. Zainwestował on m.in. w Zaarly, UberMedia i Airbnb.

3 startupy, w które zainwestował Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo, jeden z najbardziej popularnym piłkarzy na świecie, napastnik Reprezentacji Portugalii, także lokuje swoje pieniądze w startupy. Oto lista projektów, które wsparł finansowo.

1. Mobitto

Jose Simoes, CEO Mobitto – aplikacji mobilnej, która pomagała lokalnym przedsiębiorcom znaleźć klientów na swoje produkty, szukał sposobu na wypromowanie swojego startupu. Z pomocą przyszedł jeden z inwestorów jego biznesu, który miał znajomych w świecie sportu i zaproponował, że może spróbować przekonać Cristiano Ronaldo, aby zainwestował w Mobitto. Wedle zamierzeń twórców startupu, wtedy najpopularniejszy sportowiec z 51 milionami fanów na Facebooku (dziś ma ich 113 mln), miał zostać ambasadorem marki.

– Ronaldo jest nie tylko bardzo popularnym piłkarzem, ale świetnie sprawdza się w roli ambasadora marki. Wszyscy wiedzą, że współpracuje z Nike – mówił Jose Simoes, twórca Mobitto, w który w 2012 roku zainwestował Cristiano Ronaldo. Startup miał premierę rok później i był dostępny na systemy mobilne: Android i iOS. Pozycjonował się jako agregator ofert z okolicy. Projekt powstał w czerwcu 2011 w Lizbonie, w Portugalii. W styczniu 2014 roku twórcy zakończyli prace nad projektem.

Niestety nie znamy kwoty jaką zainwestował piłkarz w ten portugalski startup. Dołączył do grona inwestorów z ramienia A-Grade Investment, funduszu inwestycyjnego założonego m.in. przez aktora Ashtona Kutchera.

2. Sportlobster

Sportlobster to londyński portal społecznościowy dla fanatyków sportu. – Zwykły dzień fana sportu wiąże się z poszukiwaniem nowych informacji o ulubionym sportowcu, zdjęć, filmów na YouTubie, wpisów na Twitterze i Facebooku, które ostatnio wrzucił. Sportlobster zbiera te wszystkie elementy w jedno miejsce – mówił o swoim biznesie Andy Meikle, CEO i co-founder. W jego startup zainwestowali: piłkarz Michael Owen i rajdowiec F1 Mark Webber, a później dołączył do nich także Cristiano Ronaldo.

Opierając się na danych z Crunchbase, zainwestowali prawie dwa miliony dolarów w przeciągu roku od premiery Sportlobstera. W 2012 roku Sportlobster był najbardziej wyczekiwanym portalem społecznościowym dla sportowców na świecie. Rok później miał premierę i wzbudził ogromne zainteresowanie. Do końca 2013 roku zebrał 200 tys. użytkowników, a rok później unikalnych użytkowników było 1,85 miliona w 220 miastach z całego świata. Wtedy też do grona inwestorów dołączyli kolejni przedsiębiorcy.

Sportlobster zebrał łącznie 16 mln dolarów finansowania i działa do dziś. 

https://youtu.be/sBjD3HQZrYY

3. Mobio INsider

Ten startup chciał konkurować z Facebookiem i innymi znanymi portalami społecznościowymi. Jego twórca, Mark Binns, mówił, że Facebook, Twitter i Instagram „zdzierają z celebrytów” zachęcając znane postaci do zebrania jak największej liczby fanów, by później wyciagnąć od nich pieniądze na pokonanie EdgeRanka (algorytmu przez który treści z fanpagey docierają do mniejszej części zebranej społeczności). Binns ostrymi wypowiedziami przekonał do swojego biznesu aż stu celebrytów.

Wśród nich był m.in. Kanye West, Kim Kardashian, Pamela Anderson i Cristiano Ronaldo. W ciągu czterech lat działania zainwestowali oni w 10 milionów dolarów. Opłacało się do każdego z nich wykonywać od 50-100 telefonów, by przekonać do zainwestowania w jego startup, bo za każdym razem, gdy pojawiał się profil celebryty na portalu Mobio INsider rosło zainteresowanie użytkowników, którzy także rejestrowali się w tym portalu społecznościowym. W ciągu czterech miesięcy od ogłoszenia inwestycji wzrosły statystyki.

Portal zebrał pięć milionów unikalnych użytkowników, 200 tys. zarejestrowanych użytkowników, którzy wykonywali 25 milionów odsłon miesięcznie. Od maja 2015 roku Mobio INsider nie jest dostepny dla użytkowników.

Jak widać, inwestycje w startupy Cristiano Ronaldo nie zawsze należą do udanych. Zdecydowanie lepiej radzi sobie na boisku piłkarskim i przy inwestycjach w inne przedsięwzięcia. I może nich tak zostanie.