Większość zespołów nie powinna „robić startupów”, a rozwijać biznes – Piotr Sędzik (Footsteps)

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

Jak zdobyć pierwszego klienta na nową usługę? – Na pewno trzeba od początku mocno i bezpośrednio się zaangażować, aby stworzony produkt był dostosowany do realnych potrzeb i oczekiwań potencjalnego klienta. Wtedy sama sprzedaż powinna być już tylko formalnością – mówi Piotr Sędzik, CEO Footsteps.

Na zdjęciu: Piotr Sędzik, CEO Footsteps

Piotr Sędzik odpowiedział na pytania z naszego cyklu pt. Startupowa 11. Dowiedzieliśmy się od niego, kiedy przyszedł pierwszy moment zwątpienia w firmie, w której stworzył aplikację Footsteps. Zapytaliśmy go także o to, jak jego zdaniem rozpoznać, czy pomysł na biznes się sprawdzi oraz o to, co jeszcze warto zrobić, zanim podejmie się decyzję o robieniu startupu. Jak odpowiedział na te pytania? Zobaczcie sami.

1. Jak rozpoznać, czy pomysł na biznes się sprawdzi?

Samemu nie da się rozpoznać czy pomysł na biznes się sprawdzi. Jedyny sposób, aby przekonać się czy oferowany produkt/usługa ma podstawy biznesowe i jest szansa na jego monetyzację to pokazanie go klientom. To dla nich tworzone są nasze rozwiązania i tylko oni są w stanie powiedzieć czy te rozwiązanie kupią (i za ile!). Jeżeli tak, to znaczy, że nasz pomysł się sprawdzi.

2. Co jeszcze każdy powinien zrobić zanim podejmie decyzję o stworzeniu startupu?

Tworzenie własnego biznesu to maraton. Aby zakończyć go sukcesem, trzeba się do niego przygotować. Przede wszystkim trzeba odpowiedzieć sobie na pytania czy jesteśmy w stanie poświęcić 100% swojego czasu i zaangażowania na rozwój własnej firmy. Często rezygnując w ten sposób z wielu przywilejów, które daje nam praca na etacie.

3. Kiedy w Twoim przypadku przyszło pierwsze zwątpienie, załamanie?

Wydaje mi się, że była to sytuacja, w której skończyły się nam praktycznie wszystkie środki finansowe zebrane w ramach pierwszej inwestycji, a realizowany w tamtym okresie model biznesowy nie napawał optymizmem. Dodatkowo mocno spadło zaangażowanie zespołu.

4. Co najbardziej utrudnia rozwój startupom?

Moim zdaniem brak zrozumienia, że startup trzeba rozpatrywać od początku jak klasyczny, tradycyjny biznes, a jego najważniejszym czynnikiem jest zarabianie pieniędzy. Wiele startupów skupia się na mało ważnych zadaniach, rozpraszając swoje zaangażowanie oraz zapominając, że muszą skupić się na zarabianiu pieniędzy.

5. Co jest najtrudniejsze w tworzeniu startupu, a co jest kluczem do przedsięwzięcia?

Najtrudniejsze, a zarazem kluczowe w przypadku budowy naszej firmy było budowanie efektywnego modelu biznesowego. Myślę, że ten problem dotyczy większości startupów. Często ich produkty nie są tworzone pod kątem klienta i nie rozwiązują jego realnych problemów, za których rozwiązanie byłby on w stanie zapłacić.

6. Jak zdobyć pierwszego klienta na nową usługę?

Nie wiem czy jest na to prosta instrukcja. Na pewno trzeba mocno, bezpośrednio się zaangażować i tworzyć swój produkt tak, aby był dostosowany do realnych potrzeb potencjalnych klientów. Wtedy sama sprzedaż powinna być formalnością. W naszym przypadku była to sprzedaż bezpośrednia.

7. Jak zarobiłeś swoje pierwsze pieniądze? Na co je wydałeś?

Pierwsze pieniądze zarobiłem jeszcze na samym początku liceum, gdy wraz z przyjacielem założyłem (oczywiście nieoficjalnie) agencję eventową – organizowaliśmy imprezy klubowe i drobne koncerty dla naszych rówieśników. Nie będę starał się naginać rzeczywistości i przyznam się, że pierwsze pieniądze wydałem na sprawy bieżące – zabawę, gadżety, ciuchy czy wyjazdy.

8. Jak motywujesz się do działania?

W kontekście rozwoju własnych działalności motywuje mnie świadomość posiadania czegoś własnego i poczucie, że to ode mnie zależy, w którą stronę się one rozwiną. Codzienna praca nad ich rozwojem daje mi dużo satysfakcji.

9. Jak zachęciłbyś kogoś do stworzenia startupu?

Wydaje mi się, że zakładać startupy powinny szczególnie osoby młode. Przede wszystkim dlatego, że niczym nie ryzykują. Większość z tych osób nie ma żony/męża, dzieci, kredytu, nie jest przywiązane do jednego miejsca pracy bez możliwości jego zmiany. Mają idealne warunki, aby wkładając 100% swojego zaangażowania zbudować coś fajnego i w ten sposób zapewnić sobie funkcjonowanie na wysokim poziomie, dokładając do tego codzienną satysfakcję z pracy.

10. O czym mówi się za mało w kontekście startupów?

Moim zdaniem często sztucznie kreuje się mit startupu jako przykład osobnego typu biznesu, bazując tu na drobnym ułamku firm, którym takie podejście przyniosło sukces. Nie mówi się o tym, że te firmy to 0.0001% i że większość zespołów nie powinna robić startupów, a powinna robić biznes.

11. Czego brakuje polskiej społeczności startupowej?

Już niedługo zacznie brakować pomysłów… tych naprawdę innowacyjnych i realnie osadzonych w ramach biznesowych. Na rynku w roku 2018 będzie masa pieniędzy dla młodych, zaczynających tworzyć firmy, a nie będzie ich na co wydawać. A tym bardziej rozwiniętym startupom, które celują w wyjście z rynku polskiego i pójście “global” brakuje inwestycji na odpowiednią skalę i wykwalifikowanych podmiotów, gotowych się jej podjąć.