Okulary z funkcją rozpoznawania twarzy. Mają takie policjanci z Chin

Dodane:

Konrad Rojek Konrad Rojek

Udostępnij:

W zeszłym roku w Chinach na największych stacjach kolejowych pojawiły się urządzenia służące do skanowania twarzy. Ich zadaniem jest rozpoznawanie w ciągu kilku sekund podróżnych i tym samym weryfikację ich dokumentów. Technologię właśnie zaczyna wykorzystywać chińska policja.

fot. unsplash.com

Zasada działania

Urządzenie wygląda na pierwszy rzut oka jak zwykłe okulary przeciwsłoneczne. Zostało jednakże specjalnie zaprojektowane dla funkcjonariuszy chińskiej policji. Technologia zawarta w okularach dokonuje przeskanowania twarzy pasażerów wchodzących na dworzec. Następnie okulary łącząc się z bazą danych, aktywują proces porównywania obrazu z twarzami osób poszukiwanych.

Pierwsi z urządzenia korzystają policjanci kolejowi z miasta Zhengzhou – stolicy prowincji Henan. Funkcjonariusze z dworcu szybkiej kolei w Zhengzhou używają inteligentnych okularów już od początku okresu nasilenia się podróży, które są związane ze Świętem Wiosny. Jest to bowiem okres, w którym miliony Chińczyków wraca do rodzinnych domów w celu wspólnego świętowania z bliskimi chińskiego Nowego Roku.

Skuteczność 

Od początku roku rozwiązanie to pomogło chińskiej policji w rozpoznaniu siedmiu osób, które są podejrzewane o różne przestępstwa. Wykryto również 26 przypadków osób korzystających z dokumentów innych ludzi.  

Kolejnym przypadkiem skuteczności tej nowej technologii jest fakt opisywany we wrześniu zeszłego roku przez państwową agencję Xinhua. Zgodnie z nią, działający z pomocą sztucznej inteligencji system analizy obrazu monitoringu miejskich kamer w sposób błyskawiczny odnalazł sprawczynię porwania trzyletniego chłopca. Umożliwiło to funkcjonariuszom na uwolnienie porwanego.

Sztuczna inteligencja w procesie nadzoru nad obywatelami

Pomimo opisywanych zalet systemu, istnieje wiele głosów sprzeciwu. Zdaniem obrońców praw człowieka takie możliwości techniczne stają się niebezpieczne w rękach chińskich władz. Rozwój takich systemów przez Chiny nazywany jest dążeniem do zrewolucjonizowania nadzoru nad obywatelami. Państwo Środka ma w najbliższym czasie w planach zamontowanie w kraju 400 mln kamer monitoringu.

Zgodnie z amerykańskim tygodnikiem „Time”, służby w Chinach dysponują ogromną bazą danych biometrycznych, zawierającą próbki DNA około 40 mln i twarzy blisko miliarda chińskich obywateli.