Wuchta wiedzy o YouTube. Najświeższe informacje

Dodane:

Wojtek Hołysz Wojtek Hołysz

Udostępnij:

Żyjemy szybko. Nie mamy czasu na nic, a szczególnie na te rzeczy, na które chcielibyśmy mieć czas. Dlatego oczekujemy natychmiastowej gratyfikacji.

Przyzwyczajeni do takiego zachowania oczekujemy, że zjawiska w skali makro także uderzą nas jak burza. Chcieliśmy nadejścia roku mobile, zapowiadaliśmy rok video. Podświadomie chcieliśmy, żeby zalało nas tornado intensywnych przeżyć związanych z danym tematem, żeby doświadczyć ich mocno, wyraźnie i szybko.

W mediach społecznościowych i rozrywce nasze potrzeby są zaspokajane na bieżąco, jednak trendy technologiczne i biznesowe to nie to samo, co trendy w modzie i muzyce. Nadal nie jest tak, że każdy chodzi ze smartfonem w kieszeni, a wśród tych, którzy chodzą tylko niewielka część aktywnie korzysta z aplikacji innych niż gry. Jednak rok mobile wciąż trwa i trwać będzie latami. Podobnie jest z video.

Technologie przesyłu danych, kompresji obrazu i tworzenia filmów są coraz lepsze, więc video jest coraz bardziej dostępne. Dzięki temu możemy jeszcze lepiej wykorzystywać je dla naszego biznesu, po prostu zarabiając na nim, a nie wydając na niego. W Filmpoint wiemy o tym i na co dzień uświadamiamy naszych klientów jak zarabiać na video.

Dlatego stworzyliśmy cykl ‘Wuchta wiedzy o …’ (czyt. wuchta – w poznańskiej gwarze oznacza dużo), w którym będziemy przedstawiać fakty, trendy, statystyki i liczby ze świata online video. W pierwszej odsłonie publikujemy infografikę i video, które zawierają świeże dane dotyczące YouTube.

Podobno liczby nie kłamią, ale warto znać też właściwy punkt odniesienia oraz rozumieć kontekst uwypuklonych danych. W przypadku YouTube nie ma innego gracza, do którego można by porównać dane, dlatego musimy porównywać te z naszych biznesów z przed i po wdrożeniu działań video.

Dla przedsiębiorcy najważniejszy jest klient, którego środowiskiem natywnym w coraz większym stopniu jest internet, w miarę jak coraz młodsze pokolenia zdobywają znaczący portfel. Aby do niego dotrzeć, musi mówić ich językiem i na temat rzeczy, które ich interesują, ale też starać się nie być niezręcznym ‘korpo’ albo ‘dziadem’ nieumiejętnie żonglującym hashtagami #yolo i #swag. Kiedy już wiesz co i jak chcesz powiedzieć, zawsze pozostanie pytanie – jak najlepiej z tym dotrzeć do klienta? Dobrych odpowiedzi jest dużo. Liczby jednak wyraźnie wskazują, że video jest najlepszą formą komunikacji z klientem.

Zacznijmy od szczegółu, jakim jest wycena YouTube, która wynosi 70 mld $. Duży szczegół, ale dla naszego biznesu praktycznie nieistotny. Chyba, że uświadomimy sobie, że ta wycena bezpośrednio odzwierciedla wartość YT jako kanału dotarcia do naszych klientów. Oznacza to, że obserwując YouTube obserwujemy zachowania naszej grupy docelowej (YouTube w przeciwieństwie do większości portali społecznościowych nie ma wąsko zdefiniowanej grupy użytkowników). Kiedy więc zauważymy, że YouTuberzy zaczynają być bardziej popularni od mainstreamowych gwiazd, a użytkownicy YouTube obecnie już w 50% korzystają z YouTube na mobilnych urządzeniach, będziemy mogli tworzyć lepszy content. I duże marki już tę lekcję odrobiły. Słuchając YouTube udało się firmom osiągnąć 73% wzrost w oglądalności contentu brandowanego.

W skrócie, oznacza to tyle, że obserwując YouTube, możemy zacząć tworzyć ‘reklamy’, których użytkownicy będą chcieli oglądać! I to właśnie robimy. I tą wiedzą się z Wami dzielimy w załączonym video. Miłego oglądania!

Wojtek Hołysz

CEO Filmpoint

Co-founder Whalla (Labs), absolwent akceleratora startupów Huge Thing. Ewangelista videomarketingu, prowadzi szkolenia i warsztaty z projektowania i prowadzenia komunikacji video oraz wdrażania produkcji in-house. Doświadczony reżyser, producent, operator.