Udowodnić, że pomysł ma sens. Relacja z Web Summit 2015

Dodane:

Paweł Bartoszek Paweł Bartoszek

Udostępnij:

Byliśmy świadkami niemal agresywnych napadów na inwestorów. Do niektórych podbiegali przedsiębiorcy, przepychali się i wciskali wizytówki, próbując sprzedać swój pomysł w ciągu kilku sekund. Tak walczy się o inwestora na Web Summit.

Na Web Summit pojechaliśmy z projektem Kcalmar, który został wyselekcjonowany do programu Alpha. Było to dla nas ogromne wyróżnienie zwłaszcza, że Web Summit to świetna okazja, żeby nie tylko zaprezentować swój startup światu, ale żeby zobaczyć, jakie pomysły mają inni ludzie i co dzieje się na świecie.

Na konferencji pokazaliśmy gotowy produkt, nad którym pracowaliśmy już ponad pół roku. Ale na Web Summit można też przyjechać z młodym przedsięwzięciem na wczesnym etapie – inwestorzy to zrozumieją. Najważniejsze jest to, żeby udowodnić, że pomysł ma sens i można go ulepszyć i rozbudować dzięki uwagom przywiezionym z konferencji. Jeśli jednak pomysł nie jest dostatecznie dobry czy odpowiednio rozwinięty, obecność na Web Summit mu nie pomoże.

Zdjęcie główne artykułu by flickr.com/photos/websummit | CC BY 2.0

Organizatorzy przekonują, że Web Summit to miejsce, z którego wraca się z walizką pieniędzy od inwestorów. Trzeba pamiętać, że to po prostu część marketingu konferencji, a w rzeczywistości jest trochę inaczej i nie powinno jechać się na konferencję z takim nastawieniem. Web Summit to przede wszystkim okazja do spotkania się z inwestorami, zainteresowania ich i nawiązania kontaktu. To szansa na rozmowę, podczas której można zweryfikować sensowność swojego produktu i modelu biznesowego. Natomiast uzyskanie realnego wsparcia finansowego to już oczywiście dalszy proces negocjacji. My mieliśmy kilka ciekawych spotkań z interesującymi nas partnerami i inwestorami. Były to nie tylko fundusze z Polski, ale też z Londynu czy Finlandii. Co najważniejsze, kontynuujemy z nimi rozmowy.

Plusem Web Summit jest na pewno to, że inwestor wybierając się na taką konferencję jest nastawiony na szukanie projektów, przez co łatwiej go zainteresować pomysłem. Oczywiście, jeśli tylko trafi się w jego zapotrzebowanie. Co ciekawe, byliśmy świadkami niemal agresywnych napadów na inwestorów. Do niektórych osób podbiegali ludzie, przepychali się i wciskali wizytówki, próbowali sprzedać swój pomysł w ciągu kilku sekund. Zastanawia mnie skuteczność takiego działania.

Jednak na Web Summit warto rozmawiać nie tylko z inwestorami, ale też z innymi ludźmi. Mogą oni dać ważne wskazówki, zwrócić uwagę na dodatkowe aspekty, wzmocnić pewność, że pomysł jest dobry. Dla nas takim wartościowym spotkaniem była wizyta na naszym stanowisku dietetyka z Irlandii, który bardzo pozytywnie ocenił nasze narzędzie i zapytał, dlaczego nie ma wersji anglojęzycznej. To nam uświadomiło, że jest zapotrzebowanie na nasz produkt również na zagranicznych rynkach. Mieliśmy taką ekspansję w planach, ale dopiero w późniejszym etapie. A teraz już wiemy, że nie ma na co czekać i równocześnie ze szlifowaniem i testowaniem produktu na polskim rynku, musimy wprowadzić go do innych krajów.

Zdjęcie by flickr.com/photos/websummit/22929566621/ | CC BY 2.0

Na Web Summit wystawia się mnóstwo startupów, nierzadko podobnych do siebie. Żeby inwestor zauważył nas, warto zadbać o odpowiednie wyróżnienie się. My, jako że zajmujemy się łączeniem pacjentów z dietetykami, postawiliśmy na odpowiedni strój dla osób reprezentujących nas na stanowisku, który nawiązywał do naszego biznesu, zdrowego stylu życia i sportu. Przygotowaliśmy dedykowaną stronę pod Web Summit oraz anglojęzyczne ulotki z poradami, jak przetrwać konferencję w dobrej kondycji, które cieszyły się dużym zainteresowaniem. Rozdawaliśmy też uczestnikom dodające energii batony z nazwą naszej firmy. Taki zestaw – ulotka, zdrowa przekąska i woda – przyciągały uwagę i ułatwiały rozpoczęcie rozmowy. Zadbaliśmy też o obecność w mediach społecznościowych, w tym na Twitterze. To dzięki niemu nas zauważono i zaproszono do Startup Vana, w którym przeprowadzano wywiady z twórcami najciekawszych projektów.

Web Summit to naprawdę ogromna impreza. Dzieje się tak wiele rzeczy równocześnie, że nie byliśmy w stanie zrealizować planu, który sobie założyliśmy. Nie mogliśmy zobaczyć i posłuchać wszystkiego, na czym nam zależało. Dlatego ważna jest selekcja – czasem warto zrezygnować z najbardziej popularnych wykładów i poszukać tych, których tematyka interesuje nas najbardziej, dotyczy jakiegoś aspektu naszego pomysłu i biznesu. Duże wrażenie zrobiła na nas prezentacja Stana Karpenko, którego firma Give Vision tworzy nakładki na okulary dla osób niewidomych, które rejestrują wszystko to, co się dzieje dookoła i przekazują tę wiedzę użytkownikowi. Na przykład podadzą numer nadjeżdżającego autobusu, nazwę i smak trzymanych płatków śniadaniowych, skład i wartości odżywcze produktu. To wyjątkowe wykorzystanie współczesnej technologii, by ułatwić funkcjonowanie osobom niewidomym. Natomiast z wykładu przedstawiciela MyFitnessPal dowiedzieliśmy się, że mają ponad 100 mln użytkowników i ok. 50 mln przepisów. Takie liczby nam uświadamiają, czym jest prawdziwy sukces i ile pracy nam pozostało.

Web Summit pozwala zobaczyć, jak szeroko ludzie myślą, jakie mają pomysły, jak rozwijali swój biznes, w jakim idą kierunku.

Trzeba pamiętać, że Web Summit to wielkie przedsięwzięcie, które daje startupom wiele możliwości na różnych polach, jednak dla uczestników wiąże się z kosztami. Podstawowym kosztem są bilety na konferencję, które kosztują kilka tysięcy euro. Organizator nie działa przecież charytatywnie, musi m.in. utrzymać swój 150 osobowy zespół. Trzeba także zapłacić za przelot, zakwaterowanie i wyżywienie na miejscu. Do tego dochodzą koszty przygotowania i transportu materiałów promocyjnych. Organizator zapewnia miejsce na prezentację pomysłu, ale o resztę trzeba zadbać samodzielnie.

 

Paweł Bartoszek

Twórca platformy Kcalmar

Tworzy personalnego dietetyka w telefonie, który nie tylko powie jak się odżywiać, ale w dodatku dostarczy gotowe produkty. Zamiast radykalnych diet opartych na gotowych algorytmach, ta nowoczesna platforma dietetyczna umożliwi nawiązanie prawdziwej i stałej relacji między osobami potrzebującymi indywidualnej pomocy w zakresie odżywiania, a profesjonalnymi dietetykami. Po zalogowaniu się na stronie www.kcalmar.com użytkownik może bezpłatnie wybierać spośród 12 programów odżywiania – aktualizowanych co tydzień, pogrupowanych w 4 kategoriach.