Takiego zdania jest ok. 72% ankietowanych. Ponad 60% zapytanych akceptuje określenia takie jak „programista”, a 42% „inżynier”. Tylko kilka procent określiło siebie jako „ninja” i „guru”. Badanie przeprowadzone przez serwis dla programistów i rekruterów ujawnia, jak wygląda środowisko developerów. Poznajcie najważniejsze informacje, które pomogą Wam w znalezieniu idealnego developera.
1. Nie nazywaj ich ninja
Full-Stack Overflow Developer, Guru, Rockstar, Manager i Nija. To najniżej oceniane w ankiecie nazwy stanowisk dla developerów. Autorzy raportu zapytali blisko 56 tys. czytelników serwisu o to, jakimi określeniami nazwaliby swoje stanowisko w pracy. Najwięcej wybrało opcję najprostszą: „developer”, później był „programista”, a trzeci z kolei „inżynier”.
2. Nie wymagaj dyplomu
Prawie 70% z 56 tys. developerów swoje umiejętności zdobywało na „własną rękę”, czyli pozyskiwało wiedzę nie na uczelni, ale podczas pracy nad projektami. Dlatego lepiej nie szukaj potwierdzenia tych umiejętności w dyplomach, tylko sprawdź za pomocą testu, co umie dany kandydat, a co nie. Przecież od wykształcenia bardziej przydatne jest doświadczenie.
3. JavaScript nadal królem
Najczęściej obsługiwanym językiem programowania przez developerów zbadanych przez serwis Stack Overflow jest JavaScript. W minionym roku 55,4% ankietowanych opowiedziało się, że pracuje z tym językiem, rok wcześniej taką opcję wybrało 54,4% zbadanych, a w 2014 roku: 58,9%. Może to niektórych zaskoczyć, ale PHP w tym zestawieniu było na piątym miejscu.
4. Zatrudniaj na etat
Aż 67,8% developerów woli pracować na pełen etat, niż korzystać z innych form zatrudnienia. Na umowę zlecenie/umowę o dzieło decyduje się pracować tylko 7,1% przebadanych, czyli niespełna cztery tysiące developerów. Jeszcze mniej pracuje na częściowym etacie. Dlatego jeśli chcesz szybko znaleźć dobrego developera, zaproponuj mu etat.
5. Postaraj się, bo sami nie przyjdą
63,1%, czyli 35 tys. ankietowanych developerów powiedziało, że nie szuka aktywnie nowych ofert pracy. To może być szok tylko dla tych, którzy nie zajmują się rekrutacją developerów na co dzień. Od dawna wiadomo, że coraz częściej „wyciąga się” pracowników z innych firm. Ci sami ankietowani powiedzieli też, że są otwarci na nowe propozycje, więc nie są mocno przywiązani do obecnego miejsca pracy.
6. Nie z oferty pracy, ale z polecenia
Ten punkt jest kontynuacją poprzedniego. Z badania wynika, że obecne miejsce pracy ankietowani znaleźli dzięki poleceniu znajomego, a nie dzięki rejestracji na portalu społecznościowym czy portalu z ofertami pracy. To znak, że warto budować sieć kontaktów, bo to ona może okazać się jedynym ratunkiem w poszukiwaniu dobego współpracownika.
7. Liczy się kasa
Może niektórych to zdziwić, ale dla developerów najważniejsze jest wysokie wynagrodzenie, a nie możliwość pracy nad ciekawymi projektami. Tak wynika z badania, którego uczestnicy wskazali, że największą uwagę w podjęciu decyzji o zmianie pracy zwracają właśnie na wynagrodzenie. Na świecie uważa tak 62,7% badanych, ale nie wszedzie tak jest. W Niemczech najważniejszym czynnikiem jest work-life balance.
–
Poznałeś właśnie kilka zasad związanych z rekrutacją developerów. Więcej o tym, jak wygląda to środowisko od środka dowiesz się zapoznając się z tym raportem Stack Overflow.