Wykorzystanie technologii Bluetooth Low Energy może zrewolucjonizować sposób robienia zakupów. Technologia pozwoli na wybieranie produktów na ekranie telefonu, zamawianie odpowiednich rozmiarów do przymierzalni, czy płacenie bez czekania w kolejce do kasy. Umożliwiają to sensory Estimote Beacons, stworzone przez krakowskich startupowców.
Od lipca za 99 dolarów możemy zamówić Estimote Beacons w wersji dla developerów, składającą się z trzech sensorów. Urządzenie wystarczy włączyć, zsynchronizować z aplikacją i zamontować w kilku punktach w sklepie, np. przy drzwiach wejściowych i półkach z rzeczami. Jak działa to urządzenie? Kiedy klient wchodzi do sklepu, sensor zaczyna zbierać o nim informacje z aplikacji, którą wcześniej zainstalował i przekazuje je sprzedawcy, aby mógł poznać jego oczekiwania. Zastosowań polskiego wynalazku jest jednak znacznie więcej.
Wyzwolić zdarzenia
Estimote powstało, by umożliwić telefonom rozwiązanie tak podstawowych problemów jak nawigacja w budynkach czy efektywna obsługa klienta w tradycyjnym kanale sprzedaży – czytamy w opisie na stronie producenta. Sensory mogą pomóc też w poznawaniu dzieł sztuki, które są prezentowane w muzeum. Wystarczy włączyć Bluetooth i reszta zadziała automatycznie.
Aplikacje mobilne, zsynchronizowane z urządzeniem (np. iPadem) pozwolą na odbieranie sygnałów z nadajników na podstawie odległości między nimi, a telefonem. Ta interakcja wyzwoli w ten sposób określone wiadomości lub zdarzenia. Sprzedawca może na przykład poinformować klienta, że do spodni, które trzyma w dłoni świetnie pasuje koszula znajdująca się obok. Może też powiedzieć mu o promocji, której objęte są produkty. Beacony działają na ten moment z iPhone’em 4S, iPhone’em 5, iPadem (3. i 4. generacja) oraz z iPadem Mini. Są produkowane w Polsce, dzięki czemu zachowane są najwyższe standardy jakości i bezpieczeństwa technologii.
Przetrwać rok
Pomysł na startup powstał w 2012 roku. Wtedy ruszyły pierwsze prace nad imponującym wynalazkiem Polaków. Seryjny przedsiębiorca Jakub Krzych i naukowiec Łukasz Kostka, postanowili zmienić sposób w jaki podejmujemy decyzję o zakupie. Sprzedawcy mają mało narzędzi, którymi mogą przekonywać do nabycia sprzedawanych przedmiotów. Krakowscy przedsiębiorcy chcą to zmienić, a w budowie firmy pomogły im wcześniejsze doświadczenia.
Jakub Krzych współtworzył jedną z większych w Polsce agencji reklamy w internecie AdTaily, której udziały sprzedano Agorze “za mniej niż milion złotych”. Łukasz Kostka ukończył Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie, a swoje zainteresowania przełożył na naukowe badanie na temat “Smart Cities”, czyli technologii usprawniających rozwój miast. Estimote nie powstałby gdyby nie ciężka praca zespołu. Dzisiaj w spółce zatrudnionych jest blisko 15 osób.
Spełnić potrzeby
Z czym zespół miał trudności podczas tworzenia urządzeń Estimote Beacons? – Jedną z trudniejszych kwestii w całej układance produktu Estimote jest zagadnienie prywatności i bezpieczeństwa danych – mówi Ola Puchta, Community Evangelist w Estimote. Zadaniem zespołu na obecną chwilę jest zaproponowanie konsumentom zupełnie nowego, wzbogaconego doświadczenia, które zmieni sposób robienia zakupów w świecie rzeczywistym. Rozmówczyni wspomina, że jednocześnie kluczową kwestią jest ochrona danych, bez której odbiorcy beaconów nie zechcą używać aplikacji wykorzystujących technologię iBeacon.
Kto jest głównym odbiorcą wynalazku polskiego zespołu? Sieci handlowe i właściciele marek. – Dla nich analityka sprzedaży jest kluczowym czynnikiem, dla którego decydują się korzystać z technologii – tłumaczy Ola Puchta. To właśnie, dlatego dużym wyzwaniem było stworzenie rozwiązania, które w oparciu o zaagregowane dane na temat ruchu, stworzy ciekawe narzędzie dla sieci handlowych, a jednocześnie zapewni pełną ochronę danych wrażliwych. – Oprócz wytyczenia zasad, według których nasza technologia może być wykorzystywana, polega on na nieustannym edukowaniu sieci handlowych, agencji reklamowych czy programistów – dodaje Ola Puchta, Community Evangelist w Estimote.
Zrealizować plan
Do dziś w polski biznes zainwestował m.in. fundusz Andreessen Horowitz, General Catalyst oraz Maverick Capital. Zespół z Krakowa brał też udział w trzymiesięcznym programie YCombinator, z którego wyniósł wiele doświadczeń. – Największą korzyścią z udziału w programie jest właśnie sieć kontaktów – spotkania z największymi funduszami VC, najbardziej liczącymi się firmami i startupami, które osiągnęły największy sukces – mówi Ola Puchta, Community Evangelist w Estimote. – Oczywiście nie jest to podane na tacy i wymaga setek innych spotkań, dobijania się drzwiami, a czasem nawet oknami, natomiast są one możliwe – dodaje.
Ola Puchta zapytana o plany na przyszłość mówi o dopracowaniu produktu z równoczesnym skalowaniem produkcji. – Nasze beacony wysyłamy do ludzi na całym świecie – przekonuje Ola Puchta. Wiemy, że kolejnym krokiem jest budowanie wspólnie z nimi przyszłości tej technologii i różnych jej zastosowań w szeroko rozumianym Internet of things – dodaje.