Zdjęcie główne artykułu pochodzi z pl.depositphotos.com
Zanim zaczniesz poszukiwać wykonawcy…
Warto abyś odrobił starannie kilka prac domowych i dobrze przygotował fundamenty przyszłej realizacji i współpracy z zleceniobiorcą. Aby tego dokonać warto wziąć pod uwagę kilka poniższych porad.
1. Przemyśl swój pomysł, ustal cele i poznaj grupę odbiorców
Musisz być jak reżyser filmu, który na wylot zna scenariusz, a także zawartą w nim historię i bohaterów. Udzielenie odpowiedzi na dowolne pytanie na temat Twojej firmy, klientów i projektu nie powinno dla Ciebie stanowić problemu. Pamiętaj też, aby być otwartym na sugestie od zleceniobiorcy.
2. Poznaj trendy i technologie
Warto poznać aktualne trendy i technologie. Oczywiście nie uzyskasz ogromnej wiedzy w krótkim czasie, ale usprawnisz ze sobą konwersację. Wykonawca będzie mógł pracować nad projektem zamiast tłumaczyć Ci podstawy. Po prostu życiową prawdą jest to, że im więcej wiesz tym trudniej Cię naciągnąć czy oszukać.
3. Przygotuj podstawy projektu
Pamiętaj nikt tak dobrze jak Ty nie zna i nie czuje Twojego biznesu. Jeżeli oczekujesz celnej wyceny oraz profesjonalnej realizacji zlecenia, warto abyś przygotował szereg materiałów, w których opiszesz:
- ogólne założenia strony, jej podstron i funkcji
- cele, jakie chcesz uzyskać przy pomocy nowej strony
- charakterystykę klienta/odbiorców
- założenia techniczne i estetyczne
- przykłady realizacji, na których warto się wzorować
- proponowany układ treści na stronach.
4. Nie zostawiaj wszystkiego na ostatnią chwilę i miej czas na zlecenie
Bardzo częstym błędem zleceniodawców, i chyba nas wszystkich, jest to, że zostawiamy wszystko na ostatnią chwilę i później chcemy wszystko realizować natychmiast. Staraj się przewidywać potrzebę realizowania projektu lub w chwilach kryzysowych pomyśl o jego etapowym wdrażaniu.
W trakcie wyboru wykonawcy…
Branych pod uwagę wykonawców doradzałbym Ci oceniać pod względem jakości usług, jakości kontaktu, obsługi klienta, zaangażowania w projekt, doświadczenia i kosztorysu. Ustal odpowiednie wagi/priorytety do każdej z cech wedle własnego uznania oraz wymagań projektu.
5. Znajdź partnerów, a nie wykonawców
Jeśli nie planujesz jednorazowej realizacji (a pamiętaj, że stworzenie strony WWW to dopiero początek, trzeba ją potem “sprzedać” użytkownikom), szukaj ludzi, którzy będą chcieli zagrać z Tobą do jednej bramki i mają powody (oprócz tych finansowych), aby zaangażować się w Twój projekt. Stwórz własną drużynę, a złe doświadczenia z poprzednimi wykonawcami zostaw najlepiej… w szafce z miotłami. Niech będą one pod ręką, ale niech nie rzucają się w oczy.
6. Portfolio, to nie wszystko
Portfolio daje obraz doświadczeń, jakości usług wykonawcy, więc warto te realizacje dobrze sprawdzić. Nie oczekujmy, że w portfolio wykonawcy znajdzie się realizacja prawie jeden do jeden do tej, którą zamierzamy zlecić.
W przypadku gdy zależy nam na współpracy z osobą, która akurat nie posiada w portfolio realizacji bazującej na wymaganej przez nas technologii to sprawa nie jest zamknięta. Jeśli mamy do czynienia z osobą doświadczoną, z dużą ilością projektów na koncie i szerokim warsztatem technologii, nowy język czy framework nie będzie dla niej większym problemem. Dobre nawyki, jakość pracy, kontakt, obsługa klienta to uniwersalne cechy, które mają zawsze i wszędzie zastosowanie.
7. Gdzie szukać wykonawcy
Wszystko zależy jakim budżetem dysponujesz i kogo szukasz. Najwięcej fatalnych współprac z wykonawcami zaliczyłem na serwisach z ogłoszeniami. Omijaj je szerokim łukiem, chyba, że chcesz osiwieć. Najpierw rozejrzyj się za wykonawcami z polecenia. Jeśli tym sposobem nie upolujesz nikogo to następnie sięgnąłbym po grupy tematyczne na Facebooku i LinkedIn. Natomiast szukając w Google należy się najpierw przedrzeć przez dobrze wypozycjonowanych, jednak często słabych wykonawców.
8. Podstawowa weryfikacja
Może się tak zdarzyć, że wykonawca “nie dowiezie” Twojego projektu do końca, albo terminy kompletnie się posypią. Ale nie jest to najgorsza rzecz jaka może Cię spotkać. Dla zleceniodawcy są co najmniej dwie jeszcze gorsze sprawy – brak informowania o przebiegu zlecenia i utrudniony kontakt.
Każdemu może się zdarzyć błąd, jednak istotne jest to, czy potrafimy wyjść z tego z twarzą, zaproponować wyjście awaryjne, pomóc znaleźć rozwiązanie problemu i przede wszystkim przeprosić oraz pokryć ewentualne roszczenia. W tym miejscu warto wspomnieć o czysto ludzkiej uczciwości. Niestety nie mamy możliwości zaglądnięcia w sumienia wykonawców i musimy kierować się instynktem.
Aby pomóc swojemu instynktowi nie ograniczajmy się tylko do e-maili, porozmawiajmy z wykonawcą przez telefon, Skype’a, czy spotkajmy się z nim na żywo. Oczywiście warto dostosować formę i długość spotkania do wielkości zlecenia. Warto testowo zlecić coś małego wykonawcy, co od razu zweryfikuje naszą współpracę.
9. Ponoć można wybrać tylko dwie opcje z “tanio, dobrze i szybko”…
Osobiście dawno przestałem wierzyć w czarno-biały świat i każda współpraca z Klientem to balansowanie między tymi trzema punktami.
10. Dynamicznie, ale nie szybko
Już wspomniałem o tym w pierwszej sekcji artykułu – dla dobra całego świata, w tym szczególnie Ciebie, Twojej firmy, wykonawcy i projektu – nie zostawiaj projektu na ostatnią chwilę i nie wymagaj realizacji “na wczoraj” jeśli nie jest to konieczne. Przeważnie takie współprace nie są zbyt przyjemne dla obu stron i traci się jakość projektu, która ma bardzo krótkie nogi.
Proponuję Ci następujące rozwiązanie – wymagaj dynamizmu i regularności. Ustal z wykonawcą konkretną datę rozpoczęcia realizacji i regularność raportowania o stanie realizacji projektu oraz prezentowania efektów pracy. Egzekwuj od siebie i swojego zleceniobiorcy tych postanowień, ale bądź otwarty na uzasadnione przesunięcia terminów.
Po wybraniu wykonawcy…
Gratuluje wyboru wykonawcy! Teraz przejdźmy do realizacji Twojego zamówienia. Poniżej kilka sposobów na to, aby współpraca była owocna i obie strony były z niej zadowolone.
11. Podpiszcie umowę
Pamiętajcie, że umowa dotyczy przede wszystkim najgorszych scenariuszy i ma zabezpieczać obie strony w równorzędny sposób.
12. A może kij i marchewka osobno?
Najczęściej w umowach znajdziemy kary, czyli taki kij do przyłożenia drugiej stronie. Może warto zaproponować bardziej pozytywną formę współpracy w postaci samych marchewek, czyli premiowania wykonania zadań nadprogramowych lub wykonania zlecenia przed terminem.
13. Weryfikuj i egzekwuj
Początkowe ustalenia obowiązują obie strony. Klient ma prawo wymagać ich realizacji, a wykonawca wycenić ponadprogramowe prace. Sprawdzaj wykonane projektu regularnie, aby pokazać swoje zaangażowanie i kontrolowanie wykonywanie postanowień ze specyfikacji początkowej.
Szczegółowość “poprawek” dostosuj do skali projektu, budżetu i do swojej wiedzy branżowej. Przede wszystkim bądź otwarty na argumentacje wykonawcy w spornych sprawach i nie odbieraj tego jako uzasadnienia jego lenistwa czy błędów.
14. “Dziękuję”, “przepraszam” – słowa warte używania
O wiele milej i uczciwiej współpracuje się, jeśli w sposób kulturalny strony odnoszą się do siebie, potrafią przeprosić za błąd, czy też podziękować. Warto dziękować za współpracę i przepraszać za błędy.
That’s not all, Folks!
Niebezpiecznie zmierzam do limitu znaków w artykule, wyznaczającym granicę utrzymania Waszej uwagi. Na temat, który poruszyłem można byłoby napisać opasłe książki. Przekazuję Wam wirtualne pióro i mam nadzieję, że będziecie kontynuować temat w komentarzach i wymieniać się swoimi doświadczeniami
A na koniec jak zawsze życzę Wam udanej realizacji Waszych projektów!
–
Bartosz Wojdon
CEO, Designer, Developer w Codenest
Webdeveloper z zawodu. Podróżnik z zamiłowania. Nieudany reżyser z pasji. Inżynier Budownictwa z wykształcenia. Na co dzień wysiaduje kod w codenest.pl, gdzie wykluwają się świeżutkie strony internetowe i aplikacje webowe dostosowane do wymagań Waszych Klientów.