15 lat później po POIG 8.1. Gdzie są unijne miliardy? Analiza Wojciecha Bączyka (Grants Capital)

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

15 lat później po POIG 8.1. Gdzie są unijne miliardy? Analiza Wojciecha Bączyka (Grants Capital)

Udostępnij:

15 lat temu zostały uruchomione pierwsze wypłaty środków dla beneficjentów legendarnego program 8.1 POIG. Dziś ich wpływ na polskie startupy i gospodarkę analizuje Wojciech Bączyk z Grants Capital.

Początkowo w przyznawaniu dotacji rządziła zasada „kto pierwszy, ten lepszy”, wnioski składało się w kilometrowych kolejkach, a ich gotowe, wypełnione szablony były sprzedawane na Allegro. Pomysły ówczesnych founderów przyprawiały o zawrót głowy. Co się stało z wirtualnym cmentarzem dla kotów i jakie największe brandy powstały w ramach pierwszych dotacji dla startupów Polsce? Jak program protoplasty PFR – KFK przyczynił się do rozwoju rynku venture capital w Polsce?

Jak mierzy się spektakularny sukces?

Grants Capital – to firma stworzona i zarządzana przez 29-letniego Wojciecha Bączyka. Zajmuje się doradztwem w zakresie pozyskiwania bezzwrotnych środków kapitałowych i do tej pory pozyskała dla Klientów ponad 350 milionów złotych.

– W chwili najbardziej dynamicznego rozwoju Grants Capital kończyłem studia na warszawskiej SGH. Naturalną decyzją było napisanie pracy magisterskiej o dotacjach. Pod kierunkiem prof. Leszka Balcerowicza przeanalizowałem sensowność takich programów jak 8.1 POIG i porównałem ich efektywność z inkubatorami technologicznymi (3.1. POIG) i pierwszymi polskimi funduszami venture capital (KFK) wspieranymi przez Skarb Państwa. 4 lata później – w chwili kiedy ruszają kolejne wielkie programy – wracam z aktualizacją danych, publikując autorski raport – mówi Wojciech Bączyk z Grants Capital.

Istotą raportu było “zmierzenie” powodzenia poszczególnych projektów biznesowych zgodnie z parametrami: współczynnika przeżywalności, współczynnika sukcesu i współczynnika spektakularnego sukcesu. Ponadto w ramach badań porównano skuteczność poszczególnych programów:

  • 8.1. POIG – bezzwrotne dotacje (100% udział środków publicznych) przyznawane przez instytucje państwowe na podstawie wniosków o dofinansowanie, w ramach którego analizie poddano 345 startupów;
  • 3.1. POIG (GVC) – środki rozdzielane przez inkubatory technologiczne (średnio ok. 92% udział środków publicznych), w ramach którego przeanalizowano 82 przypadki startupów, które dofinansowały inkubatory;
  • wsparcia funduszy venture capital przez KFK S.A. (GVC), w którym udział środków publicznych wyniósł 50% i analizie poddano 111 startupów.

Warto było – czy nie?

W całym POIG wydano na wspieranie innowacji łącznie 10,2 miliardów euro, z czego 2,6 miliarda złotych wydatkowane zostało w analizowanych konkursach. Podstawowe pytanie wówczas i dzisiaj, które można sobie zadać, to: czy warto było przeznaczać takie ilości pieniędzy dla kilku perełek, które istnieją do dziś płacąc podatki, dając miejsca pracy i inspirując kolejne pokolenia founderów.

Jak na dłoni widać zależność pomiędzy tym, kto operował środkami w stosunku do przeżywalności projektu. Idąc dalej – im więcej kapitału prywatnego (patrz: KFK), tym większa była szansa sukcesu.

– Przeanalizowałem 531 startupy internetowe będące przeważnie w fazie seed, które uzyskały dofinansowanie z POIG. Można z przekąsem patrzeć na współczynnik przeżywalności czy też współczynnik sukcesu, ale pamiętajmy, że 15 lat temu zewnętrznych środków w Polsce było jak na lekarstwo, a potrzeba stymulacji finansowaniem bezzwrotnym olbrzymia – komentuje Wojciech Bączyk.

Ponad 82% serwisów internetowych dofinansowanych w ramach programu 8.1. na łączną kwotą 1,38 mld PLN już nie istnieje, a niewiele więcej niż 1 na 100 startupów w tym programie udało  osiągnąć się spektakularny sukces. Nienajlepiej wyglądają ponadto wyniki zrealizowanego w 92% ze środków publicznych programu 3.1., w którym to ponad 81% dofinansowanych startupów nie jest już obecnych w Internecie. Znaczna dysproporcja wyników na korzyść KFK S.A. może wynikać z wyższych kwot inwestycji oraz dokonywania ich w późniejszych fazach rozwoju niż wyłącznie faza seed.

– Wirtualny cmentarz dla kotów zapewne nie był game changerem polskiego e-commerce, ale warto pamiętać o takich markach jak Brand24.pl, Pyszne.pl czy Freshmail. To biznesy, które mają się dobrze, płacą podatki i tworzą rynek pracy – dodaje Bączyk.

Zastosowane definicje

Współczynnik przeżywalności – określa ile domen internetowych dofinansowanych startupów funkcjonuje w Internecie do dziś.

Współczynnik sukcesu – startupy istniejące do dziś spełniające przynajmniej 1 z następujących warunków: udana ekspansja zagraniczna; uczestnictwo w kolejnej rundzie finansowania; ponad 25 zatrudnionych pracowników wyszczególnionych w serwisie LinkedIn; wartość wyceny w przedziale pomiędzy 5 a 20 mln PLN.

Współczynnik spektakularnego sukcesu – spółki o udokumentowanej wycenie ponad 20 mln zł pod względem poczynionych inwestycji kapitałowych w okresie ostatnich 3 lat. W przypadku braku danych dot. wyceny spółki, kategoria była przydzielana na podstawie czynników podobnych do tych, występujących dla kategorii „Sukces” z włączeniem liczby użytkowników lub subskrybentów, czy wartości sprzedaży lub zysków.

Grafiki: Grants Capital. Śródtytuły pochodzą od redakcji.

Czytaj także: