fot. pixabay.com
Skoro rytuał clickbaitowych tytułów i leadów za nami, porozmawiajmy teraz na serio. Startupu nie zrobi się oczywiście w ciągu 8 godzin, bo nie jest to czas, który daje szansę na przemyślenie biznesu, opracowanie detali Business Model Canvas, budowę MVP, pielgrzymowanie do inwestycji obiecanej, czy w końcu pozyskanie klienta. Ale z drugiej strony, startupu nie zrobi się również w 800 ani 8888 dni. Startupowość startupu na tym wszak się zasadza, że nie jest zamkniętą formą, ale raczej nieustającym procesem, ciągłym poszukiwaniem doskonałości, nieustającą iteracją. Parafrazując Franza Maurera zaczynanie startupu trwa więc bezapelacyjnie, do samego końca: foundera lub startupu.
Z 8 efektywnie spędzonych godzin można jednak wykrzesać dość dużo. Kiedy biznes usiłujemy rozpędzić po korpogodzinach i kiedy tysiące ważnych spraw odciągają nas od spraw startupowych, 8 godzin poświęconych wyłącznie strategicznemu zaplanowaniu startupu brzmi jak marzenie. Dobrze jest, gdy warunki zewnętrzne gwarantują nam lub wręcz przymuszają nas do 8 godzin ukierunkowanej, konkretnej pracy.
W Inkubatorze Technologicznym Krakowskiego Parku Technologicznego już kilkakrotnie obserwowaliśmy efekty, kiedy konkretni przedsiębiorcy dostawali dobrą czaso-przestrzeń, żeby popracować nad swoimi biznesami. Tak było kilka lat temu, kiedy Zbyszek podjął wyzwanie pracy nad swoim pomysłem w czasie dwudniowego Startup Weekend Krakow. Z SWK Zbyszek wyszedł ledwo żywy, ale z mocno uporządkowaną koncepcją biznesu. Dziś Zbyszkowi nadal zdarza się pracować cały weekend, ale robi to już jako charyzmatyczny CEO Reality Games. A Reality Games to wyjątkowy przykład starannie, konsekwentnie i zarazem z fantazją budowanego startupu, z całym pasmem sukcesów za sobą. I przed sobą też. Reality Games to aktualnie: 52 osoby zatrudnione, oddział w Ningbo w Chinach, oddział w Londynie, 12 mln użytkowników, 1 mln zł przychodu miesięcznie i… 0 inwestorów.
Również pierwsze rundy akceleratora KPT ScaleUp to dobry przykład intensywnego skoncentrowanego programu rozwojowego, który daje szansę przedsiębiorcy na wzięcie głębokiego oddechu, żeby wykonać kolejny krok w skalowaniu swojego startupu. Mieliśmy w Krakowie szansę obserwować jak w czasie kolejnych spotkań i warsztatów, 23 firmy muszą przerwać swoje bieżące zmagania z trudną rzeczywistością, żeby jeszcze raz zastanowić się nad swoim biznesem na poziomie strategicznym.
Dlatego teraz, początkującym przedsiębiorcom proponujemy nowy format: 8-godzinny Idea Development Camp. Wszystkich tych, którzy dopiero mają pomysł na biznes lub już przymierzają się do założenia spółki, zapraszamy do udziału w wybitnie intensywnym programie rozwojowym. W czasie IDC skupimy się na realnych potrzebach uczestników w trzech wymiarach: Business Model Canvas, sprzedaż i marketing oraz finansowanie startupu.
6 października zamierzamy stworzyć 15 uczestnikom przestrzeń do szybkiej, intensywnej, forsownej pracy nad ich startupami. Można pracować indywidualnie, można zgłosić się ze swoim zespołem. Zapewne będzie to czas jedzenia w ekspresowym tempie, dotkliwie pulsującego pęcherza i kawy, mnóstwa kawy. Ale będzie to również czas mnóstwa uporządkowanych pomysłów, konkretnych rozwiązań konkretnych problemów, zdań innych niż w trybie przypuszczającym. Z Showroomu Krakowskiego Parku Technologicznego zapewne nie wyjdą wtedy Jednorożce, ale na pewno wyjdą przedsiębiorcy, którzy wiedzą, którędy prowadzi ich indywidualna ścieżka do sukcesu biznesowego.
Wszystkich początkujących przedsiębiorców zapraszamy na Idea Development Camp 6 października 2018 r. do Krakowskiego Parku Technologicznego. Rejestracja na www.surveymonkey.com/r/IdeaDevelopmentCamp.
–
Łukasz Leszczyński
Członek dzielnej drużyny Krakowskiego Parku Technologicznego, grający na pozycji prawoskrzydłowego z następującymi hasztagami na koszulce: #startupy #przedsiębiorcy #projectdevelopment #grywalizacja #internety #eventy #promocja #turboarcyseniorcopywriter #memy.