Terapia przez zabawę
Jeszcze dwa lata temu trudno było sobie wyobrazić, że terapię dzieci niepełnosprawnych można połączyć z zabawą. A jednak. Trójce krakowskich przedsiębiorców udało się to osiągnąć. Bogumiła Matuszewska, Katarzyna Chrabąszcz i Michał Ryś, bo o nich mowa, wystartowali w 2013 roku z projektem DrOmnibus. Planowali wówczas stworzyć multimedialne gry dedykowane najmłodszym pacjentom cierpiącym m.in. na autyzm, ADHD i zespół Downa.
Dziś na koncie zespołu stojącego za DrOmnibus takich gier jest siedem. Nie są to jednak zwyczajne gry multimedialne, a kompleksowe narzędzia wspierające terapię maluchów. Wystarczy zainstalować na tablecie jedna z siedmiu aplikacji, aby dziecko mogło ćwiczyć różne umiejętność takie jak rozpoznawania emocji i utrzymywanie koncentracji. Ale to nie wszystko, bo oprogramowanie jest kompatybilne ze specjalnym systemem, dzięki któremu rodzice i zespół terapeutów mogą nadzorować postępy pacjenta i dobierać odpowiednie metody terapii.
2,33 mln złotych dla DrOmnibus
Bogumiła Matuszewska tłumaczy, że gry oferowane przez DrOmnibus dotychczas były dedykowane głównie najmłodszym podopiecznym w wieku przedszkolnym. Teraz krakowscy przedsiębiorcy zamierzają stworzyć narzędzie, które wesprze terapię i edukację specjalną starszych dzieci – tych w wieku wczesnoszkolnym. W realizacji powyższego celu startupowcom pomogą pozyskane w ostatnim czasie środki finansowe.
W ramach projektu „Szybka Ścieżka” organizowanym przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, spółce udało się zdobyć 2,33 mln złotych. Zespół stojący za DrOmnibusem przeznaczy pozyskany kapitał na badania przemysłowe i prace rozwojowe, dzięki którym powstaną nowe aplikacje. – Będą one zawierać gry i zadania terapeutyczne rozwijające umiejętności dziecka oraz system pozwalający na diagnozę poziomu rozwoju umiejętności dziecka, monitoring jego postępów, a także bezpieczne gromadzenie i wymianę danych pomiędzy specjalistą, a rodzicem – mówi Matuszewska, dyrektor generalny DrOmnibus.
Dwa lata na realizację celu
Pani prezes zapewnia, że cel zostanie zrealizowany w ciągu dwóch najbliższych lat, a pierwsze efekty powinny być widoczne już w pierwszej połowi przyszłego roku. Wówczas zespół stojący za DrOmnibus będzie mógł zająć się następnymi przedsięwzięciami. – Już teraz mamy w głowie pomysły na kolejne projekty, które byłby dedykowane poszczególnym metodom terapeutycznym i koncentrowałyby się na konkretnych problemach. Oczywiście wszystko w zakresie wykorzystania technologii przy wsparciu terapii dzieci – mówi.