Działający na hurtowym rynku energii resonanz to firma założona w Berlinie pod koniec 2019 roku przez Alexa Reinholda, GautamaKotiana i Davida Eckardta. Zespół stworzył system informatyczny integrujący i przetwarzający fundamentalne dane z różnych źródeł (takie jak prognozy pogody, produkcja i zużycie energii, przepustowość sieci itp.). Dane generowane w tym procesie zasilają modele predykcyjne, które następnie pomagają zająć odpowiednią pozycję na rynku w czasie rzeczywistym. Tym, co wyróżnia resonanz na tle innych firm zajmujących się obrotem energią, jest znacznie wyższy stopień automatyzacji oraz zdolność szybszego reagowania na zmieniające się warunki rynkowe. Obecni konkurenci w dużym stopniu polegają na umiejętnościach analitycznych swoich traderów. resonanz natomiast nie zatrudnia traderów, zamiast tego polega na oprogramowaniu i inżynierii danych. – Naszą przewagą jest fakt, że w pełni automatyzujemy proces obrotu energią. Nasze autorskie algorytmy automatycznie zajmują pozycję na rynku, co jest nie tylko znacznie tańsze, ale także bardziej wydajne, skalowalne i gwarantuje obiektywne decyzje. Algorytm analizuje więcej możliwych scenariuszy i eliminuje błąd ludzki – mówi Alex Reinhold, CEO resonanz.
Zespół resonanz posiada szeroki zakres umiejętności technicznych i wywodzi się z rynku handlu reklamą online w czasie rzeczywistym (tzw. real time ad bidding). Jest to obszar wysoce zautomatyzowany, gdzie kluczowe znaczenie ma szybkość przetwarzania danych. Ponadto firma współpracowała z liderami branży energetycznej, takimi jak Statkraft, MVV, Enercity czy SunnicLighthouse. Dotychczasowe doświadczenie oraz opracowana technologia pozwalają resonanz konkurować z najlepszymi firmami tradingowymi w Europie.
Nieunikniona zmienność produkcji energii ze źródeł odnawialnych
W ostatnich latach udział OZE w światowym miksie energetycznym systematycznie wzrasta. Przy obecnym tempie wzrostu zainstalowanej mocy słonecznej i wiatrowej, wynoszącym 15-20% rocznie, do 2035 r. paliwa kopalne utracą dominującą pozycję w miksie energetycznym na rzecz odnawialnych źródeł energii. Według brytyjskiego think tanku Carbon Tracker do 2050 roku paliwa kopalne zostaną całkowicie wyparte. Jednocześnie, generowanie energii z OZE charakteryzuje się dużą zmiennością, co sprawia, że jej hurtowa sprzedaż jest coraz bardziej krótkoterminowa – produkcja mocno zbliża się do konsumpcji, a energia jest dostarczana w terminie od nawet kilkunastu minut do dwudziestu czterech godzin po zawarciu kontraktu. W przeszłości łatwiej było zaplanować produkcję i sprzedaż energii, ale uzależnienie OZE od pogody sprawia, że rynek energii elektrycznej staje się jednym z najbardziej niestabilnych rynków ostatniej dekady. – Dobrze funkcjonujące krótkoterminowe rynki energii elektrycznej mają kluczowe znaczenie dla przejścia z paliw kopalnych na bardziej zrównoważoną gospodarkę z dostawami energii opartymi na OZE. Automatyzacja, jaką oferują spółki klasy resonanz, ma szansę istotnie zwiększyć płynność na rynkach towarowych oraz pomóc w procesie ustalania i szacowania przyszłych cen (tzw. price discovery).
W związku z tym dokonywanie transakcji staje się łatwiejsze dla uczestników rynku, którzy mają dodatkowo dostęp do wielu narzędzi zarządzania ryzykiem rynkowym–mówi Maciej Lehmann, analityk inwestycyjny SpeedUp Energy Innovation.
Anomalie w kształtowaniu się cen energii elektrycznej będą coraz częstsze z uwagi na zmiany klimatyczne. Jako przykład, Lehmann wskazuje obecny kryzys energetycznych w Wielkiej Brytanii. Ceny rynku dnia następnego (podstawowy produkt krótkoterminowy) wzrosły dziesięciokrotnie w porównaniu do średniej z września 2020 roku i około czterokrotnie do cen z początku roku. Zawiódł wiatr, który był wyjątkowo słaby we wrześniu, a do tego naniosło się kilka innych zdarzeń losowych (awaria transgranicznych sieci przesyłowych, wyłączenie reaktorów nuklearnych i bardzo wysokie ceny gazu). Rekordowe ceny doprowadziły do niewypłacalności mniejszych retailerów energii, a także zamknięcia kilku większych fabryk. W takich sytuacjach dostęp do wielu płynnych produktów terminowych i ogólna efektywność rynku są kluczowe – wyjaśnia Maciej Lehmann.
Niewydajność rynku
Obecnie poziom automatyzacji na giełdach energii jest stosunkowo niski, a większość spółek uczestniczących w obrocie wolno przechodzi cyfryzację. – Algotrading na rynkach energetycznych jest niedojrzały w porównaniu do znaczącej roli, jaką odgrywa na rynkach finansowych, gdzie 80%-90% wolumenu obrotu generowane jest przez boty. W końcu zdominuje on także rynki energetyczne, a wraz z jego dalszym rozwojem traderom, co oczywiste, będzie coraz trudniej konkurować z komputerami – mówi Bartłomiej Gola, partner generalny SpeedUp Group i dodaje – Krótkoterminowe giełdy energii, takie jak paneuropejski EPEX SPOT czy skandynawski Nordpool, rozwijały się w ostatnich latach dynamicznie ze względu na rosnące znaczenie OZE. Zależność produkcji OZE od pogody powoduje, że ceny energii są systematycznie bardzo zmienne. Oczekuje się, że rosnąca konsumpcja energii będzie dalej wzmacniała znaczenie handlu krótkoterminowego. Dziś giełdy energii elektrycznej charakteryzują się niskim poziomem automatyzacji obrotu. Podobnie jak na rynkach finansowych w latach 90-tych, gdzie traderów zastąpiły boty, rynek mocy zmieni się wraz z transformacją energetyczną. Potencjał krótkoterminowego handlu energią już przyciągnął GoldmanSachs. W lipcu br. spółka stała się jedną z pierwszych instytucji finansowych, które obecne są na energetycznych giełdach krótkoterminowych, inwestując w duńskie InCommodities.