20 lutego 2019 r. doszło do pierwszego notowania XTPL na GPW, było to zaledwie kilkanaście miesięcy po debiucie spółki na New Connect. W tym czasie firma zdobyła zaufanie inwestorów. XTPL debiutowało przy kapitalizacji nieco ponad 100 mln zł, a na parkiet główny GPW przenosi się z kapitalizacją ponad 300 mln zł. Był to także okres konsekwentnych działań, w ramach których spółka zbudowała struktury operacyjne zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych, rozwinęła pipeline projektów komercjalizacyjnych oraz rozbudowała rodzinę patentową, stanowiącą istotną część wartości spółki. Następnym krokiem będzie rozpoczęcie starań o dual – listing na Open Market we Frankfurcie.
– Debiut na GPW to kolejny etap w rozwoju naszej firmy. Budujemy spółkę z globalnymi ambicjami. Efektywna kosztowo, prosta, a przez to szybko skalowalna technologia XTPL może całkowicie zmienić sposób, w jaki działają pewne branże. Dzięki naszym rozwiązaniom zalety druku można będzie wykorzystać w produkcji zaawansowanej elektroniki. Mam tu na myśli w pierwszej kolejności m.in. rynek wyświetlaczy, półprzewodników, czy stosunkowo nowy, ale bardzo szybko rosnący, rynek smart glass. Komercjalizacja nanodruku przyczyni się do obniżenia bariery dostępu do zaawansowanych technologicznie urządzeń. Staną się one efektywniejsze i tańsze zarazem. A to pociągnie za sobą szereg – mam nadzieję, że jak najbardziej pozytywnych – zmian, nie tylko w zakresie technologii, ale także zmian społecznych i ekonomicznych – zaznacza dr Filip Granek, prezes i współtwórca XTPL, nagrodzony niedawno tytułem EY Przedsiębiorca Roku 2018, przyznanym za pracę nad przełomową technologią, która ma poważną szansę zmienić świat na lepsze.
– XTPL to unikalna spółka, od razu celująca w produkt światowy, w wielkiej skali. Obserwując tę firmę od środka widzę, że ma ona ogromny potencjał, zarówno ludzi, jak i technologię konieczne do zajęcia pozycji globalnego lidera w swojej dziedzinie. Tu niezbędny jest kapitał z rynku i wytrwałość. Nie mam jednak wątpliwości, że XTPL to biznes, przy którym – w przypadku komercyjnego sukcesu – na inwestorów czeka duża nagroda. Oczywiście, trzeba pamiętać o tym, że takie przedsięwzięcia, gdzie gra toczy się o najwyższe stawki, wymagają czasu i cierpliwości. Jedno jest pewne: XTPL będzie najbardziej zaawansowaną technologicznie spółką na GPW – dodaje Wiesław Rozłucki, współzałożyciel i były prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, obecnie przewodniczący rady nadzorczej XTPL
Ogromny potencjał rynkowy technologii XTPL jeszcze przed debiutem na GPW przyciągnął do spółki znaczących inwestorów. W jej akcjonariacie są już m.in. dwa renomowane niemieckie fundusze inwestycyjne – Acatis Investment i Heidelberger Beteiligungsholding. Łącznie inwestorzy ci mają obecnie ponad 18 proc. akcji spółki i co warto podkreślić dwukrotnie podejmowali oni decyzję o inwestycji w XTPL, pierwszy raz w roku 2017, a kolejny w 2018. Ostanie emisje do tych podmiotów przyniosły spółce 2,05 mln EUR.
XTPL to także międzynarodowy zespół, osobowości z polskiego oraz międzynarodowego biznesu (np. z rady doradczej: Harold Hughes, były CFO Intela i CEO Rambusa oraz Amir Nayyerhabibi, partner w Benhamou Global Ventures, funduszu VC z siedzibą w Silicon Valley i eks menedżer m.in. w Cisco oraz Intel). Spółka zrealizowała w minionym roku kilka bardzo wymagających projektów typu proof-of-concept m.in. dla partnerów – potencjalnych klientów – z sektorów: smart glass i półprzewodników.
– To pozwoliło na potwierdzenie zalet rozwiązań XTPL w stosunku do metod aktualnie stosowanych i umożliwiło nam zdobycie dużej wiarygodności technologicznej. Spółka stworzyła tym samym solidny fundament dla działań komercjalizacyjnych np. w USA, które powinny zostać zwieńczone podpisaniem kontraktów. M.in dlatego spółka systematycznie zwiększa potencjał swoich struktur organizacyjnych w Kalifornii. Kończą się właśnie prace związane z uruchomieniem spółki córki XTPL z biurem w Krzemowej Dolinie – tłumaczy Maciej Adamczyk, członek zarządu i COO XTPL.
XTPL zamierza komercjalizować swoje rozwiązania w postaci dedykowanych głowic drukujących i precyzyjnie dopasowanych nanotuszów. Celem strategicznym jest tu wdrożenie dostosowanych do potrzeb rynku rozwiązań w zakresie nanodruku dla wybranych sektorów, głównie w ramach wspomnianej elektroniki drukowanej.
– Jako innowatorzy w zakresie nanodruku mamy okazję silnie wpłynąć na postęp w wielu gałęziach przemysłu. Technologie, które zmieniają świat, mogą dzisiaj powstać wszędzie. Prawdziwie przełomowe rozwiązania nie znają granic i jestem dumny, z faktu, że nasza technologia ma źródło właśnie w Polsce. Jednocześnie wszyscy mamy świadomość, że odbiorcami przełomowych technologii są globalni potentaci i to na globalnym rynku chcemy działać – konsekwentnie, odważnie i bez kompleksów. XTPL ma ku temu wszelki potencjał – podkreśla Filip Granek.