6-godzinny dzień pracy sprzyja zaangażowaniu i efektywności – Joanna Francik (Centrum Sukcesu)

Dodane:

Adam Sawicki, Redaktor prowadzącyRedaktor prowadzący MamStartup Adam Sawicki

Udostępnij:

8-godzinny dzień pracy obowiązuje w większości polskich firm. Niekoniecznie jednak jest to najefektywniejszy model pracy, bo tyle samo zadań można wykonać w ciągu sześciu godzin. Psycholog Joanna Francik wyjaśnia, dlaczego.

Na zdjęciu: Joanna Francik, psycholog i właścicielka Centrum Sukcesu | fot. materiały prasowe

Mimo że w większości polskich firm nadal obowiązuje 8-godzinny dzień pracy, to niektóre spółki, np. w branży kreatywnej, skracają dzień pracy do sześciu godzin, aby „wycisnąć” z pracowników ile się da – i słusznie! Okazuje się bowiem, że pracownicy takich firm są zdrowsi, więc rzadziej chodzą na zwolnienia lekarskie, mają więcej czasu dla siebie i rodziny, dzięki czemu szybciej się regenerują, a w trakcie pracy, czas nie ucieka im przez palce. 

Zapytaliśmy psycholog Joannę Francik z Centrum Sukcesu, dlaczego 6-godzinny dzień pracy jest dobry dla pracowników i pracodawców, jakie korzyści z niego wynikają i jak taki model pracy wdrożyć w przedsiębiorstwie.

Mając do dyspozycji 5 lub 6 godzin w ciągu dnia jesteśmy w stanie zrobić tyle samo, a niekiedy nawet więcej niż podczas 8-godzinnego dnia pracy. Dlaczego tak się dzieje?

Badania przeprowadzone podczas eksperymentu w Szwecji w 2015 roku pokazały, że pracownicy, którzy mają możliwość pracy w trybie 6-godzinnego dnia pracy są bardziej zaangażowani, pracują efektywniej, mają więcej energii, są bardziej pogodni i mniej chorują. Spowodowane jest to faktem, że taki system pracy pozwala pracownikom zachować większą równowagę pomiędzy życiem zawodowym a życiem prywatnym.

Sześciogodzinny tryb pracy wpływa także na większą motywację pracowników i zwiększa ich koncentrację na powierzonych zadaniach. Głównie dlatego, że daje im możliwość spędzania czasu po pracy na aktywnościach, które sprawiają radość (sport, hobby i pasje) oraz uwalnia czas dla rodziny i przyjaciół. 

To wszystko wpływa na zmniejszenie poziomu stresu w życiu, co także przekłada się na życie zawodowe, tj. na dobry nastrój w pracy, na pozytywną atmosferę w zespole, na lepszą obsługę klientów, a także na zmniejszenie ilości dni absencji chorobowych. 

Czy to oznacza, że efektywność pracowników rośnie wraz z malejącą ilością czasu? 

Można tak stwierdzić. Zmniejszona liczba godzin pracy i dobra atmosfera, a co za tym idzie mniejszy poziom stresu, może znacząco wpływać na zwiększenie zaangażowania pracowników w wykonywane zadania. Zadowolony pracownik jest bardziej zmotywowany, lojalny i produktywny. 

Co jeszcze pozytywnie wpływa na mobilizację i produktywność pracowników?

Dobra relacja z przełożonym, atmosfera w zespole, a także jasno sprecyzowane oczekiwania, cele i zadania. Aktualnie przy nieustannej dynamice zmian i rosnących wymaganiach otoczenia, managerowie muszą być coraz bardziej elastyczni i innowacyjni. Stale muszą przewidywać zagrożenia oraz szybko i trafnie podejmować decyzje. 

Kluczem do sprostania tym wyzwaniom jest kompetentny, zgrany i zaangażowany zespół, który utożsamia się z organizacją i powierzonymi zadaniami. Zatrudnieni ludzie chętniej przyczyniają się do realizacji powierzonych im obowiązków, gdy mają świadomość i poczucie, że sukces zależy także od nich samych. 

Pracowników szczególnie angażuje możliwość realizowania własnych pomysłów, a także decydowanie o sposobie wykonywania zleconych im zadań i obowiązków. Na motywację i produktywność zespołu ogromny wpływ ma także możliwość zgłaszania własnych pomysłów, możliwość rekomendowania rozwiązań, wspólne wytyczanie celów, a także powierzanie im współodpowiedzialności za wyznaczone cele.

Do tego niezwykle dobrze na produktywność personelu wpływa szacunek i partnerska relacja z przełożonym oraz przekazywanie regularnej informacji zwrotnej na temat realizacji powierzonych i zrealizowanych zadań – są to szczególnie istotne elementy dla pracowników z pokolenia Y i Z. 

Przedsiębiorcy, którzy wdrożyli w swoich firmach skrócony dzień pracy przekonują, że ich podopieczni rzadziej korzystają ze zwolnień lekarskich. Dlaczego?

Jak już wspomniałam wcześniej, pracownik, który ma zachowaną równowagę pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym jest bardziej pogodny i radosny. Ma możliwość rozładowania swojego stresu, spędzając czas z rodziną i przyjaciółmi, uprawiając sport, poświęcając się swojemu hobby. Zwiększa się odporność organizmu, w mózgu powstaje więcej endorfin, a to powoduje mniejszą podatność organizmu na zachorowania. 

Pracując 6 godzin dziennie ma się więcej czasu dla siebie i rodziny, co z kolei przekłada się na zdrowie psychiczne, to prawda? 

Tak. Zwiększenie równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym może nie tylko prowadzić do polepszenia stanu psychicznego pracownika, zmniejszenia poziomu stresu i frustracji, ale także może zmniejszyć prawdopodobieństwo wystąpienia wypalenia zawodowego i depresji. 

Jakie jeszcze korzyści mogą czerpać pracodawcy dając pracownikom dodatkowe 2-3 godziny wolnego czasu w ciągu dnia?

Aktualnie bardzo wiele pracodawców boryka się z problemem fluktuacji, braku lojalności i przywiązania do pracodawcy. Szczególnie trudno jest się związać z pracownikami z pokolenia Y i Z. 

Dla nich bardzo istotnym czynnikiem jest równowaga pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym i możliwość realizacji swoich pasji. Skracając czas pracy, pracodawcy mogą wpłynąć na zwiększenie poziomu lojalności i przywiązania do firmy, co także będzie wpływać na zmniejszenie kosztów związanych z rekrutacją, fluktuacją i wdrożeniem nowych pracowników.  

Pani zdaniem, istnieją jakieś negatywne aspekty 5- lub 6-godzinnego dnia pracy?

Negatywne aspekty mogą dotyczyć głównie kosztów w pracy zmianowej. U pracodawców zatrudniających pracowników w jednozmianowym 8-godzinnym systemie czasu pracy, jeśli będą dobrze sprecyzowane i wytyczone cele i zadania, a także jeśli będzie dobrze przygotowana kadra managerska, nie dostrzegam negatywnych aspektów wdrożenia 6-godzinnego systemu dnia pracy. 

Co ze zmęczeniem, czy tak intensywny dzień pracy w dłuższej perspektywie nie będzie wykańczający?

Bardzo ważne jest dobre przygotowanie, czyli przeszkolenie kadry managerskiej i pracowników w pracy z celami (np. zarządzanie przez cele, zarządzanie projektami), a także jasne i zrozumiałe przekazywanie strategii, celów i oczekiwań. 

Jeśli zadania będą wytyczone zgodnie z zasadą SMART, cele będą realne i  możliwe do wykonania podczas dnia pracy, zmęczenie nie powinno być większe niż podczas 8-godzinnego dnia pracy. Tutaj nawet może zwiększyć się poziom hormonów szczęścia (endorfin i dopaminy), gdyż umysł ludzki bardzo lubi otrzymywać informacje o zrealizowanych zadaniach. 

Komu takie tempo pracy może nie odpowiadać?

Statystycznie na każdą zmianę ⅓ pracowników reaguje z entuzjazmem, ⅓ reaguje neutralnie, a ⅓ się buntuje i oponuje. Tutaj także trzeba się przygotować, iż część pracowników, która nie lubi zmian, nie będzie wspierać wdrożenia takiego rozwiązania.

Może to być trudne także dla pracowników, którzy lubią spędzać w pracy cały swój wolny czas, a także dla tych konserwatywnych, którzy od lat mają swój stały rytuał na wykonywanie zadań i zmiana tego może spowodować spadek ich efektywności (przynajmniej na samym początku). 

Jak przygotować pracowników do zmiany modelu pracy?

Aby skrócenie dnia pracy było najbardziej efektywne zarówno dla pracowników, jak i dla pracodawców, bardzo ważne jest dobre przygotowanie zarówno pracowników jak i managerów, np. poprzez:

  • zadbanie przez zarządzających o sprawną i jasną komunikację na wszystkich szczeblach organizacji
  • wdrożenie zarządzania przez cele (ZPC)
  • wprowadzenie partycypacyjnego zarządzania (wspólne wyznaczanie celów i zadań, powierzanie odpowiedzialności)
  • regularny feedback, regularna rozmowa (na wszystkich szczeblach stanowisk)
  • warto wytypować i zaangażować ambasadorów zmian, którzy będą pomagać wdrożyć zmianę i zachęcać do niej innych.

Być może będą potrzebne pracownikom nowe umiejętność. Jakie?

Bardzo ważne umiejętności przy wdrożeniu 6-godzinnego systemu pracy, to umiejętności managerskie tj. planowanie, organizowanie, motywowanie, partnerstwo i regularny feedback zamiast tradycyjnego systemu ocen.

Co zrobić, aby maksymalnie efektywnie wykorzystać czas w pracy?

Najważniejsze jest, aby każdy wiedział jakie są priorytety, oczekiwania, cele i zadania. 

Warto także korzystać z systemów do tworzenia tygodniowych i codziennych list zadań (systemy takie jak Trello, Wunderlist, Todoist, Basecamp), które jednocześnie może widzieć manager i inne osoby z zespołu, co może także usprawnić pracę zespołową i zastąpić pisanie czasochłonnych raportów.

Bardzo istotną kwestią jest także, aby przełożony dawał regularny feedback swoim pracownikom na temat zakończonych projektów i zadań. 

Po skróceniu godzin pracy dystraktory prawdopodobnie nie znikną ot tak. Jak je rozpoznać i jak ich unikać?

Dystraktory były i będą zawsze, a nawet będzie ich coraz więcej. Aby jak najmniej rozpraszały pracowników w wykonywaniu zadań, ważne jest, aby dobrze dopasować zadania do kompetencji pracowników, aby chętnie wykonywali powierzone im obowiązki. 

Im lepiej zadania będą dopasowane do możliwości i kompetencji pracownika, tym większe będzie jego zaangażowanie i tym mniej będzie się rozpraszał np. przeglądając strony internetowe lub korzystając z Facebooka. Jeśli organizacja będzie inwestować w dobrych liderów, którzy potrafią motywować i budować zaangażowane zespoły, tym mniejsza będzie potrzeba tworzenia skomplikowanych regulaminów i instrukcji. 

Same w sobie cele i zadania, dobra atmosfera pracy, dobre motywujące słowo managera będzie bardziej pracowników motywować do wykonywania powierzonych im zadań niż jakiekolwiek zakazy i regulaminy.

O rozmówcy:

Joanna Francik 

Psycholog biznesu, coach, psychoterapeuta.

Posiada 11 letnie doświadczenie w HR na stanowisku managerskim. Założycielka Centrum Sukcesu, gdzie wspiera swoich Klientów i Pacjentów w rozwoju osobistym i zawodowym, a także pomaga w przywróceniu dobrostanu emocjonalnego i leczeniu zaburzeń odżywiania.