Jest to największa w historii kwota pozyskana w przestrzeni kwantowej, zarówno w Europie, jak i poza Stanami Zjednoczonymi.
To wsparcie, które zwiększyło łączne fundusze firmy do 600 milionów USD, ma umocnić pozycję Europy w globalnym wyścigu technologicznym. Rundę poprowadził amerykański fundusz Ten Eleven Ventures, co stanowi strategiczne posunięcie mające ułatwić wejście IQM na rynek w USA. Udział w finansowaniu wzięli również dotychczasowi inwestorzy oraz nowe podmioty, takie jak europejskie fundusze emerytalne i firmy technologiczne, jak podają zagraniczne serwisy technologiczne.
– Naszym kluczowym wyróżnikiem jest korekcja błędów. Opracowaliśmy ścieżkę, która jest około dziesięć razy bardziej efektywna sprzętowo niż kody powierzchniowe używane przez innych, takich jak Google. Wiele zainwestowaliśmy również w dojrzałość produktu. Nasze systemy to autonomiczne, samokalibrujące się maszyny zaprojektowane tak, aby bezproblemowo pasowały do centrów superkomputerowych ze standardową 19-calową wnęką. To sprawia, że są bardzo konkurencyjne na całym świecie – mówi dr Jan Goetz, współzałożyciel i współdyrektor generalny w IQM Quantum Computers w rozmowie z serwisem tech.eu.
Pozyskane fundusze zostaną przeznaczone na realizację dwóch głównych celów. Pierwszym jest przyspieszenie rozwoju technologicznego, z kluczowym zadaniem skalowania systemów do tysięcy, a docelowo milionów kubitów. Wiele środków zainwestowanych zostanie w rozbudowę produkcji chipów, co ma wspierać ten proces. Drugim celem jest ekspansja komercyjna, w tym wzrost sprzedaży maszyn oraz usług w chmurze, szczególnie na rynku amerykańskim oraz w regionie Azji i Pacyfiku (APAC). Firma planuje też wprowadzenie platformy deweloperskiej, aby przyciągnąć do technologii kwantowej szersze grono twórców, w tym z dziedziny wysokowydajnych obliczeń.