Na zdjęciu: reklama zachęcająca do przeniesienia się do Berlina, którą można spotkać w Londynie | fot. twitter.com/sjhmorris
Niemcy to nie tylko e-commerce
Niemcy od lat uchodziły za jeden z największych startupowych hubów na świecie skupiający utalentowanych startupowców. I choć większość członków międzynarodowej społeczności, niemiecką scenę startupową kojarzy raczej z branżą e-commerce, Spain stara się pokazać ją z nieco innej strony. Za pomocą pięciu argumentów pokazuje, że to w tym kraju powstanie firma technologiczna z ogromną wyceną.
Ci co na bieżąco śledzą startupowe media, wiedzą, że niedawno pojawiła się wstrząsająca informacja o SoundCloudzie, szwedzkim startupie rozwijanym od 2007 roku w Berlinie. Właściciele tej spółki musieli zwolnić 73 pracowników ze względu na złą sytuację finansową. Informacja ta odbiła się echem w światowych mediach, co nie przyniosło sławy Berlinowi.
Niemiecka firma technologiczna z wyceną 100 mld dolarów
Mimo to, Alex Spain w artykule opublikowanym na platformie Medium, podnosi pięć argumentów za tym, że Niemcy (największy hub startupów znajduje się w Berlinie) to idealne miejsce na stworzenie kolejnego technologicznego giganta. Tłumaczy, że w Niemczech już powstały firmy o światowej sławie, takie jak Zalando, DeliveryHero czy HelloFresh, co dobrze wróży lokalnemu rynkowi.
Oto powody, dla których inwestor z Londynu uważa, że w Niemczech powstanie kolejna firma technologiczna z wyceną ponad 100 miliardów dolarów:
1. Utalentowani pracownicy.
2. Zainteresowanie światowych funduszy inwestycyjnych.
3. Rozwinięty ekosystem poza Berlinem.
4. Lokalni inwestorzy zainteresowani wieloma branżami.
5. Ciągle powstające firmy.
Więcej na temat powyższych argumentów dowiecie się ze źródłowego artykułu, do czego gorąco zachęcami. My za to jesteśmy ciekawi, czy udałoby się znaleźć pięć argumentów za tym, że to właśnie w Polsce powstanie następna firma z branży IT wyceniana może nie na 100 miliardów dolarów, ale na miliard dolarów. Jeśli macie jakieś propozycje, podrzućcie je w komentarzach.