Zdjęcie główne artykułu pochodzi z pexels.com
Czym zajmuje się 500 Startups?
Na początek trochę statystyk dotyczących samej inicjatywy jaką jest 500 Startups. Składają się na nią: fundusz inwestycyjny (na etapie seed) oraz program akceleracyjny 500 Seed Program. Do tych instytucji zgłaszają się startupy z całego świata, które szukają pomocy w rozwoju swoich przedsięwzięć. Do dziś 150 pracowników 500 Startups pomogło ponad 1700 firmom z blisko 60 krajów świata.
Fundusz posiada w swoich zasobach 350 milionów dolarów na inwestycje w najciekawsze startupy. Mentorami są ludzie, którzy współtworzyli sukces takich firm technologicznych jak PayPal, Google, Facebook, Instagram, Amazon, YouTube, Microsoft, Yahoo, LinkedIn, eBay, Twitter, Apple, Goldman Sachs czy Morgan Stanley. Firmy, które skorzystały z pomocy 500 Startups radzą sobie na rynku co najmniej dobrze.
Historie sukcesu
Fundusz chwali się, że dokonał ponad 50 wyjść z inwestycji m.in. w MakerBot (sprzedany za 400 mln dolarów), Wildfire (sprzedany za 350 mln dolarów) oraz Viki (sprzedany za 200 mln dolarów). Jak pewnie się domyślacie do tego programu trudno się dostać i macie rację. Według danych podanych na stronie, każdy aplikujący ma 4% szans na to, że jego zgłoszenie przejdzie pozytywną weryfikację.
Dosyć o programie, teraz na temat najnowszej edycji, która ma na celu przekazanie wiedzy i pomoc startupom w znalezieniu odpowiedniego modelu biznesowego. Jak wspomnieliśmy wcześniej, do tej edycji dostało się 36 startupów, ale my wybraliśmy wśród nich pięć najciekawszych firm, które naszym zdaniem mają duże szanse na osiągnięcie sukcesu.
5 najciekawszych startupów 22. edycji programu 500 Seed Program
Oto one:
1. Cushion – bot do negocjowania z bankami
Zdaniem założycieli tego startupu, ludzie mają problem z negocjowaniem lepszych warunków. Dlatego zgadzają się na płacenie ogromnych prowizji bankom za przeprowadzone transakcje. Zespół Cushion chce to zmienić, dlatego stworzył bota do negocjowania najlepszych warunków dla klientów banków. Czy okaże się przydatny i spełni swoje zadanie? Tego dowiemy się po premierze produktu.
2. Plum – bot do oszczędzania
Ponoć trzy kroki dzielą nas od tego, żeby co miesiąc oszczędzać drobną sumę. Pierwszy to połączenie naszego konta bankowego z botem Plum, drugi to zezwolenie aplikacji do cyklicznego pobierania kwoty na „lokatę”, a trzeci to kontrola finansów, czyli rozmowa z botem na chacie. Tak wygląda świat oszczędzania według aplikacji Plum, nad którą zespół pracuje wraz z mentorami z 500 Startups.
3. Elyse28 – aplikacja, która zadba o nasze zdrowie
Ten startup przeznaczony jest dla kobiet, które chcą trzymać rękę na pulsie. Aplikacja uczy się zachowań użytkowniczek, analizuje czego potrzebuje organizm do normalnego funkcjonowania i przypomina o zażywaniu witamin. Elyse28 ma być pewnego rodzaju trenerem, który motywuje do działania i kontroluje, czy użytkowniczki trzymają się ułożonego planu działania.
4. SharePoint – narzędzie do tworzenia stron www
Naszym zdaniem, tego typu aplikacje webowe zawsze mają rację bytu. SharePoint pomaga laikom w stworzeniu dowolnej strony internetowej oraz w zarządzaniu nią bez konieczności napisania linijki kodu. Po instalacji SharePoint możemy dodawać na stronie nowe podstrony, zdjęcia, czy filmy wyjaśniające czym zajmuje się nasza firma.
5. VCV – bot do rekrutowania pracowników
W ciągu kilku minut, według zapewnień założycieli tego startupu, VCV potrafi znaleźć pracowników, przejrzeć ich CV (a nawet „obejrzeć” cv w formie filmu) i wybrać najlepszych kandydatów na stanowisko w naszej firmie. VCV nie tylko zajmuje się wyszukiwaniem kandydatów, ale też… wstępną rozmową z nimi. Za pomocą chatu zapyta najlepszych o najważniejsze warunki, które wyznaczyliśmy wystawiając ogłoszenie o pracę.
Jakie jeszcze startupy dostały się do 500 Startups? Tego dowiecie się ze źródłowego artykułu na TechCrunch.
