Na zdjęciu: Tesla Model 3 | fot. materiały prasowe
Przyczyna redukcji etatów
Koncern motoryzacyjny z Doliny Krzemowej nie ujawnił liczy zwolnionych osób, niemniej szacunkowe dane podali byli pracownicy firmy. – Chodzi o mniej więcej 400 osób, począwszy do moich współpracowników, po managerów i na kierownikach kończąc – powiedział Reutersowi były operator linii montażowej w Tesli. Voice of America zwraca uwagę jednak, że na liście zwolnionych mogło znaleźć się więcej osób, bo nawet do 700.
Według doniesień, powodem cięć kadrowych jest konieczność restrukturyzacji i podniesienia wydajności. Innego zdania jest anonimowy rozmówca Reutersa, który przyznał, że nigdy wcześniej nie dostał od przełożonych informacji o źle wykonywanej pracy. Jednak nieoficjalnie mówi się, że przyczyna zwolnień leży w braku realizacji planów związanych z dostarczeniem na rynek odpowiedniej ilości elektrycznego auta Tesla Model 3.
Sprzedano 220 sztuk
Okazuje się bowiem, że koncern motoryzacyjny należący do Elona Muska planował wyprodukować w trzecim kwartale tego roku 1,5 tysiąca egzemplarzy tego pojazdu, a do grudnia nawet 20 tysięcy. Tymczasem z taśmy produkcyjnej Tesli zjechało zaledwie 260 sztuk Modelu 3, a sprzedanych zostało jeszcze mniej egzemplarzy, bo 220.
Przedsiębiorstwo wyjaśnia, że tak mała produkcja to skutek „wąskich gardeł”, co oznacza, że aktywacja części podsystemów produkcyjnych zajęła więcej czasu niż początkowo zakładano. Inaczej ma się sprawa z pozostałymi modelami elektrycznego auta. W trzecim kwartale Tesla wyprodukowała ponad 25 tysięcy samochodów i sprzedała rekordową liczbę Modelu S i Modelu X. Drugie półrocze ma być lepsze dla koncernu.