Startup kosmiczny ReOrbit zdobywa rekordowe fundusze, by konkurować ze Starlinkiem Muska

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

Startup kosmiczny ReOrbit zdobywa rekordowe fundusze, by konkurować ze Starlinkiem Muska

Udostępnij:

Fiński startup ReOrbit, zajmujący się dostarczaniem technologii satelitarnej, pozyskał 45 milionów euro w rundzie finansowania serii A.

Firma ma ambicję, by stać się kluczowym graczem na rynku, oferując krajom rozwiązanie zapewniające suwerenność w przestrzeni kosmicznej. Jest to bezpośrednia odpowiedź na rosnące obawy państw dotyczące polegania na zagranicznych technologiach, w tym na rozwiązaniach Elona Muska.

Wzrost znaczenia technologii kosmicznych dla bezpieczeństwa

W dobie rosnących napięć geopolitycznych, kiedy to kraje coraz bardziej niepokoją się o bezpieczeństwo swojej infrastruktury, firma oferuje alternatywę dla rozwiązań takich jak Starlink. W przeciwieństwie do firmy Muska, której usługi skierowane są również do użytkowników prywatnych, ReOrbit dąży do tego, aby klienci mieli pełną kontrolę i suwerenność nad swoimi satelitami oraz komunikacją.

Jak podaje źródło, kluczowym elementem oferty jest oprogramowanie, które Sethu Saveda Suvanam, CEO ReOrbit, porównuje do systemu operacyjnego iOS. Umożliwia ono kontrolę nad dwoma typami satelitów: SiltaSat na orbicie geostacjonarnej oraz UkkoSat na niskiej orbicie okołoziemskiej. Taka elastyczność jest szczególnie istotna dla państw, które dostrzegają rosnącą rolę technologii kosmicznej w sektorze obronności i bezpieczeństwa.

Spektakularne finansowanie i plany na przyszłość

Choć firma nie potrzebowała zewnętrznego finansowania, zdecydowała się na nie, by przyspieszyć rozwój. Saveda Suvanam ma ambitny plan, by w ciągu czterech lat ReOrbit osiągnął wartość zamówień w wysokości miliarda euro.

Runda finansowania, choć nie osiągnęła docelowej kwoty 50 milionów euro, była największą w historii Finlandii. W jej ramach publiczna emisja akcji o wartości 8 milionów euro, skierowana do fińskich inwestorów prywatnych, została wypełniona w zaledwie 4,5 godziny. Pozostałe 37 milionów euro pochodziło od inwestorów instytucjonalnych, głównie z krajów nordyckich.

Czytaj także: