UE nie może dopuścić do powtórzenia błędów
Tuż przed zbliżającym się szczytem UE, poświęconym m.in. konkurencyjności, przewodnicząca Komisji Europejskiej wysłała list do przywódców europejskich państw, w którym zwróciła uwagę na kwestię zielonych technologii. Jak pisze portal PAP, który widział treść listu, von der Leyen ostrzegła, że „Unia Europejska nie może dopuścić do powtórzenia błędów, które pozwoliły Chinom zdobyć dominującą pozycję w sektorach takich jak energia słoneczna, baterie czy samochody elektryczne”.
Przewodnicząca podkreśliła, że wzrost Chin w zielonych technologiach, „dzięki naszym własnym politykom”, powinien być przestrogą, a UE musi działać z nieustępliwym skupieniem, by nie uzależniać się od Chin, m.in. w kwestii surowców krytycznych – pisze PAP.
List odnosi się do narastających napięć po zapowiedzi Pekinu z początku października o ograniczeniu eksportu pierwiastków ziem rzadkich.
Szereg inicjatyw, które wzmocnią konkurencyjność UE
Von der Leyen w dokumencie wysłanym do przywódców państw UE zapowiedziała nowe inicjatywy mające wzmocnić konkurencyjność Wspólnoty, zwłaszcza wobec Chin. Jak pisze PAP, wśród nich znalazł się m.in. Akt o akceleratorze przemysłowym, wspierający strategiczne sektory, w tym branże energochłonne i technologie czystej energii, którego KE przedstawi do końca roku. Ma on m.in. uzależniać inwestycje zagraniczne od korzyści dla UE, takich jak transfer technologii.
Szefowa KE zapowiedziała też przyspieszenie przeglądu przepisów CO2 w motoryzacji, nowe wsparcie dla producentów baterii (pakiet Battery Booster 1,8 mld euro) oraz powołanie banku dekarbonizacji z docelowym finansowaniem 100 mld euro, m.in. z wpływów z ETS – przytacza portal.
Ursula von der Leyen zwróciła również uwagę na potrzebę ochrony przemysłu przed nieuczciwą konkurencją, zapowiadając rozszerzenie mechanizmu granicznego podatku węglowego (CBAM) i silniejsze środki antydumpingowe. Przewodnicząca KE w liście odwołała się też do wniosków z raportu Mario Draghiego, byłego prezesa Europejskiego Banku Centralnego, podkreślając, że silna gospodarka jest fundamentem dobrobytu i niezależności UE, a złe decyzje mogą przyspieszyć „powolny kryzys”.
