Tragedia, która zmieniła żeglugę
14 stycznia 1993 roku, w nocy z czwartku na piątek, doszło do jednej z najtragiczniejszych katastrof w historii polskiej żeglugi. Prom pasażersko-samochodowy MS Jan Heweliusz zatonął na Morzu Bałtyckim, u wybrzeży niemieckiej wyspy Rugia, w wyniku potężnego sztormu. Z 64 osób na pokładzie zginęło 55, w tym kapitan Andrzej Ułasiewicz.
Tragedia ta wstrząsnęła Polską i stała się symbolem wyzwań w bezpieczeństwie żeglugi pasażerskiej.
Z okazji 30. rocznicy tych wydarzeń, już od dziś możecie oglądać serial poświęcony tej historii na Netfliksie, co stanowi doskonałe tło do refleksji nad tym, jak współczesne technologie zmieniają bezpieczeństwo i zarządzanie transportem morskim.
W jaki sposób polscy i zagraniczni armatorzy wykorzystują najnowocześniejsze technologie, by podnieść komfort podróży i bezpieczeństwo pasażerów promów? Sprawdźmy.
Polferries, czyli nowoczesność na Bałtyku
Zacznijmy od jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich przewoźników. Polska Żegluga Bałtycka, działająca pod marką Polferries, od lat konsekwentnie inwestuje w technologie zwiększające bezpieczeństwo i komfort podróży. Jednym z kluczowych rozwiązań jest system NAVDEC, wspomagający pracę nawigatorów poprzez analizę danych o sytuacji na morzu i rekomendowanie najbezpieczniejszych kursów w przypadku ryzyka kolizji.
System ten, zainstalowany m.in. na promach m/f Mazovia, m/f Wawel oraz m/f Baltivia, znacząco podnosi poziom bezpieczeństwa żeglugi, umożliwiając szybsze i bardziej precyzyjne reagowanie na zmieniające się warunki.
Polferries wdrożyło również kompleksowy system zarządzania QSHE (Quality, Safety, Health, Environment), który integruje wysoką jakość usług z troską o bezpieczeństwo, zdrowie pracowników oraz ochronę środowiska. Firma działa w oparciu o międzynarodowe standardy, takie jak ISO 9001, ISM, ISPS czy MLC, dzięki czemu skutecznie monitoruje ryzyka zawodowe i minimalizuje wpływ działalności na ekosystem morski.
Cele systemu obejmują m.in. ciągłe doskonalenie procesów, zwiększanie efektywności energetycznej, podnoszenie kwalifikacji załogi oraz wdrażanie technologii przyjaznych środowisku. Dzięki temu Polferries łączy profesjonalną obsługę z odpowiedzialnością społeczną i ekologiczną, wyznaczając standardy nowoczesnego transportu morskiego w Polsce.
Sztuczna inteligencja i innowacje na promach Steny Line
Stena Line, podobnie jak Polferries, intensywnie inwestuje w technologie, które zwiększają bezpieczeństwo, efektywność i zrównoważony rozwój żeglugi. Jednym z najciekawszych rozwiązań jest asystent Stena Fuel Pilot – system oparty na sztucznej inteligencji, który wspiera kapitanów i oficerów w podejmowaniu decyzji nawigacyjnych. AI analizuje w czasie rzeczywistym dane o warunkach pogodowych, głębokości wód czy prądach morskich, a następnie rekomenduje optymalne ustawienia jednostki. Dzięki temu możliwe jest ograniczenie zużycia paliwa, redukcja emisji i zwiększenie ogólnej efektywności operacyjnej.
Szwedzki operator wprowadza również rozwiązania oparte na Internet of Things (IoT), wykorzystując technologię LoRa/LoRaWAN do monitorowania stanu technicznego jednostek. System ten pozwala na zdalne śledzenie kluczowych parametrów i wczesne wykrywanie nieprawidłowości, co znacząco skraca czas reakcji w przypadku awarii.
Innowacje Stena Line obejmują także obszar logistyki portowej. Wdrożony system rePORT automatyzuje procesy załadunku i rozładunku poprzez automatyczne rozpoznawanie tablic rejestracyjnych oraz pomiar wagi pojazdów. Rozwiązanie to nie tylko przyspiesza operacje portowe, ale również zwiększa ich bezpieczeństwo i precyzję, stanowiąc kolejny krok w kierunku pełnej digitalizacji procesów w żegludze promowej.
Nie tylko Stena Line i Polferries…
Innowacje w branży promowej nie ograniczają się jedynie do pojedynczych firm – na całym świecie operatorzy wprowadzają nowoczesne rozwiązania technologiczne, które podnoszą poziom bezpieczeństwa, komfortu oraz efektywności ekologicznej rejsów.
Amerykańska Carnival Corporation, jedna z największych grup cruisingowych na świecie, wdrożyła zaawansowany system NEPTUNE, umożliwiający monitorowanie floty w czasie rzeczywistym. Dzięki analizie danych z setek czujników zainstalowanych na statkach, operator może natychmiast reagować na potencjalne awarie i optymalizować działania operacyjne. System wspiera także zarządzanie energią, co przekłada się na oszczędność paliwa i redukcję emisji.
Z kolei Royal Caribbean wykorzystuje sztuczną inteligencję i zaawansowane radary pogodowe do planowania tras rejsów w sposób, który minimalizuje wpływ warunków atmosferycznych na komfort podróży. Firma wprowadziła także technologię geo-fencing w swojej aplikacji mobilnej, dzięki której pasażerowie mogą być lokalizowani na pokładzie i otrzymywać spersonalizowane powiadomienia o atrakcjach, wydarzeniach czy promocjach dostępnych w pobliżu. To rozwiązanie nie tylko zwiększa wygodę, ale także wspiera bezpieczeństwo w sytuacjach awaryjnych.
Duński operator DFDS stawia natomiast na automatyzację procesów portowych. System automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych oraz cyfrowa weryfikacja tożsamości skracają czas odprawy i zmniejszają ryzyko błędów ludzkich. Dodatkowo, inteligentne bramy wdrożone w portach, pozwalają na płynniejszy przepływ pasażerów i pojazdów, zwiększając efektywność całego łańcucha logistycznego.
Fińska spółka Finnlines koncentruje się z kolei na aspektach ekologicznych. Nowoczesne promy tej linii są wyposażone w systemy oczyszczania spalin oraz napędy LNG (skroplony gaz ziemny), co znacząco obniża emisję CO₂, tlenków siarki i azotu. Ekologiczne inwestycje przekładają się również na wyższy komfort pasażerów – cichsze silniki, mniejsze wibracje i czystsze powietrze na pokładzie, to coraz częściej doceniane atuty.
Wszystkie te przykłady pokazują, że sektor promowy dynamicznie się rozwija, wykorzystując nowoczesne technologie nie tylko do poprawy efektywności operacyjnej, ale także do budowania lepszego doświadczenia podróżnych oraz ochrony środowiska morskiego.