Droga powietrzna uznawana jest za najbardziej sprawną w przypadku potrzeby pokonania większych odległości. Niestety, szczególnie przy zwiększonym ruchu na lotniskach, łatwiej o błędy obsługi, przez które mogą pojawić się kłopoty z bagażem: zgubienie, opóźnienie dostarczenia lub uszkodzenie, co skutkuje wydłużeniem podróży. Szacuje się, że liczba problematycznych bagaży w skali roku na świecie wynosi około 21 milionów, zaś w Europie 7 podróżnych na 1000 w skali roku spotyka się z takim kłopotem.
Zarówno podróżni, jak i obsługa potrzebują zatem rozwiązania, które pozwoliłby zapobiec nerwowym sytuacjom. Opracowanie specjalnego systemu stało się udziałem holenderskiego startupu Versa oraz inżynierów wrocławskiej firmy Grinn.
– Błędy ludzkie możemy wyeliminować dzięki użyciu nowoczesnych technologii. Versa to urządzenie wielkości telefonu komórkowego, które korzysta z technologii GSM, GPS, Wi-Fi i Bluetooth. GSM służy do komunikacji z bazą danych, czyli wysyłania danych zebranych przez urządzenie do chmury, ale również określenia pozycji (podobnie jak GPS), wykorzystanie hotspotów wi-fi wspiera przesyłanie danych. Z kolei za pomocą Bluetooth następuje łączność smartfona z urządzeniem lub z chmurą – mówi Robert Otręba, CEO wrocławskiej firmy Grinn, która zaprojektowała elektronikę urządzenia.
Każde urządzenie ma nadany specjalny numer, za pomocą którego identyfikuje się bagaż i można go odnaleźć na mapce w aplikacji smartfonowej lub desktopowej (w przypadku udostępnienia systemu klientom biznesowym). Urządzenie umieszczone w bagażu jest zupełnie nieinwazyjne, śpi podczas lotu, zgodnie z przepisami lotniczymi dzięki automatycznie załączającym się trybie samolotowym.
– Zagubienie, przetrzymanie bagaży to nie tylko problem podróżnych, którzy mogą mieć zepsuty urlop lub podróż służbową, ale też firm z różnych segmentów całej branży. Producentom bagażów zależy, by ich produkty miały wpływ na usprawnienie podróży. Załoga linii lotniczych i lotnisk musi zadbać o płynność obsługi, także z uwagi na grupy specjalistów, sportowców, muzyków, w przypadku których możliwość wykonywania zawodu uzależniona jest od skutecznego transportu bagażu – tłumaczy Jimmy Wind, CEO w Versa, która opracowała system monitorujący lokalizację bagażu.
Co ważne, urządzenie dzięki wykorzystaniu fali radiowych (RFID) łączy się z istniejącymi systemami obsługi bagażu, dzięki czemu zarówno podróżujący, jak i pracownicy obsługi naziemnej mogą zobaczyć, w jakim sektorze lotniska znajduje się torba, co w praktyce oznacza, że można nie tylko ją odnaleźć po zagubieniu, lecz też zapobiec zgubie.
Obecnie trwają rozmowy z przedstawicielami linii lotniczych i producentów bagażów. System ma zostać wdrożony w życie jeszcze w tym lub na początku przyszłego roku.