LeWeb’12 wystartowało i trzeba przyznać, że rozpoczęło się bardzo dynamicznie i nie dało momentu na wytchnienia aż do końca dnia. Od strony organizacyjnej konferencja została przygotowana niemal perfekcyjnie, co widać na każdym kroku. Wydarzenie ma w zasadzie tylko jedną, za to bardzo poważną wadę – dzieje się zbyt dużo, żeby można było uczestniczyć we wszystkich proponowanych wydarzeniach i prezentacjach.
Autorem tekstu jest Marcin Fejfer.
Paryski LeWeb w tym roku to trzy ścieżki tematyczne: Internet of Things (IoT) – czyli główny temat konferencji, Social Business oraz Startup Competition. Organizatorzy rzeczywiście skupili się na IoT i w pierwszym dniu przeznaczyli na ten temat główną salę z miejscem dla co najmniej kilkusetosobowej widowni.
Już na samym początku konferencji spore zainteresowanie publiczności wzbudziła firma Interaxon, prezentująca swoje urządzenie Muse. Jest to gadżet wyglądający jak słuchawki, który po założeniu odczytuje ludzkie emocje i zgodnie z odczytem zmienia krój i wielkość tekstu wpisywanego na komputerze użytkownika Muse. Narzędzie wygląda niepozornie, ale rzeczywiście działa bez zarzutu. Jego pierwsza wersja jest już dostępna w przedsprzedaży „za jedyne” 199 dolarów. Więcej informacji na temat projektu można znaleźć na stronie producenta.
fot. @naro
Bardzo interesująca była również prezentacja Phila Libina z Evernote, który wspomniał, że pomimo tego, że ostatnia ewaluacja jego firmy wynosi już miliard dolarów, to w ciągu trzech lat nie ma zamiaru wejść z nią na giełdę. Zespół Evernote korzystając z tego, że na LeWeb pojawiły się setki dziennikarzy, ogłosił również swój nowy produkt, czyli Evernote Business – rozwiązanie szyte na potrzeby klientów biznesowych.
Ben Gomez, wiceprezydent Google Search, mówił natomiast o przyszłości wyszukiwania i jak może ono zostać powiązane z ideą IoT. Zdaniem Google ma to wyglądać mniej więcej tak, że wyszukiwarki pewnego dnia będą w stanie nie tylko znaleźć informacje zamieszczone w sieci, ale również sprawdzić np. gdzie zostawiliśmy kluczyki do samochodu. Za jedno z największych dokonań ostatnich lat Gomez uznał natomiast poprawę algorytmów przetwarzania języka naturalnego (ang. natural language processing).
Wszystkie prezentacje były na żywo transmitowane w jakości HD i możliwe do oglądania na oficjalnym kanale LeWeb. Warto też wspomnieć, że główne prezentacje zostały przedstawione na scenie za pomocą świetnego kilkunastometrowego, potrójnego ekranu, a także przy asyście dźwiękowców, którzy podobno realizowali transmisję olimpiady w Londynie.
Drugą, znacznie skromniejszą, scenę zajęło natomiast kilkanaście zespołów tworzących startupy oraz sędziowie. Formuła konkursu Startup Competition LeWeb’12 jest dosyć oryginalna. Zespoły zostały podzielone na cztery grupy, z których każda została przepytana przez inną grupę sędziów. Wśród tych ostatnich również pojawiły się ważne nazwiska, takie jak: Frédéric Court z Advent Venture, Philippe Botteri z Accel Partners czy też Tony Conrad z About.me, na czele. Można domyślać się, że każdy z zespołów sędziowskich wybierze jeden startup ze swojej grupy, który zostanie później przedstawiony w półfinałach.
Tak jak można było się spodziewać, duża część projektów nawiązywała do tematu IoT. Na scenie można było zobaczyć Green Momit z aktywnym termostatem (co ciekawe, zaledwie godzinę wcześniej na temat innego, znacznie bardziej znanego termostatu, mówił Tony Fadell – założyciel Nest Labs). Innym projektem związanym z IoT było Intoino, czyli krótko mówiąc „sposób na Arduino dla nietechnicznych użytkowników” (dosyć niszowy produkt, biorąc pod uwagę to jak wielu jest użytkowników Arduino).
Chociaż trudno powiedzieć, które startupy znalazły uznanie wśród sędziów, reakcje publiczności pozwalają stwierdzić, że jest kilku faworytów. Optymistycznie przyjęty został np. projekt zespołu tworzącego QUNB, którego prezentacja została już opublikowana tutaj – http://www.youtube.com/watch?v=iHR-NVEXghA.
QUNB to platforma, która próbuje uchwycić wartość całej masy informacji, które codziennie generujemy my sami i używane przez nas urządzenia. W skrócie dotyczy to więc tematu „big data” i próbuje znaleźć sposób na wykorzystanie otaczających nas informacji. Przykładem zastosowania QUNB może być prezentacja i analiza danych pobranych z pulsometru czy z naszych butów do biegania i porównanie ich np. z informacjami na temat warunków pogodowych. Prezentację zespołu – aczkolwiek nadal w słabej jakości – można zobaczyć poniżej.
Nieźle wypadły też prezentacje kilku innych startupów, wliczając w to Agents of Presence. Zespół ten raz jeszcze pokazał, że ubrania mogą w sposób interaktywny odzwierciedlać nasze emocje przy pomocy wbudowanych diod i sensorów (zespół przedstawiał już podobne projekty na innych konferencjach w tym roku).
Bardzo interesującej wypowiedzi na temat IoT udzielił dla MamStartup Eric Van der Kleij, sędzia na LeWeb’12, inwestor oraz założyciel nowego na europejskiej scenie akceleratora Level39 (który rozpocznie działalność w styczniu 2013 roku i zajmie całe piętro londyńskiego wieżowca Canary Wharf):
Internet of Things zdecydowanie nie jest tylko modą, ale zapewne minie trochę czasu zanim ta idea stanie się wszechobecna. To na czym się opiera, to fakt, że każda nasza chęć zjedzenia produktu, ukojenia pragnienia, poznania zapachu danej potrawy czy chęć dotknięcia jej, nawet wtedy gdy robimy to tylko w naszej głowie, w przyszłości dzięki technologii IoT da nam informacje, które w jakimś stopniu zostaną wykorzystane (bez znaczenia czy w pasywny czy aktywny sposób). Cała koncepcja jest jednak dość szeroka i trudna. Dlatego lubię firmy, które rozumieją ją dobrze i myślę, że dzisiaj widzieliśmy kilka dobrych przykładów takich firm.
Niebawem dowiemy się kto przekonał sędziów i jakie projekty przejdą do półfinałów. Trzy najlepsze zespoły będą mogły zaprezentować swoje projekty na głównej scenie LeWeb’12 już w czwartek. Część prezentacji już teraz można znaleźć na oficjalnym kanale LeWeb. Warto przypomnieć, że dzisiaj poprzez ten sam kanał będzie można oglądać na żywo wszystkie prezentacje odbywające się na obydwu scenach LeWeb!
Marcin Fejfer
Marcin Fejfer ukończył studia MSc. In Global Innovation Management uzyskując łączony dyplom Uniwersytetu Strathclyde oraz Uniwersytetu w Aalborgu. W międzyczasie odbył staże w firmach w Indiach, Portugalii oraz w Danii, gdzie w sumie spędził ostatnie 3 lata. Obecnie pracuje w funduszu inwestycyjnym SpeedUp Venture Capital Group oraz konsultuje projekty portugalskiej firmy AppGeneration.com.
