– Na Syntii można wykonać badania przesiewowe, które określają podzielność uwagi, czas reakcji czy ruchy gałek ocznych. Badania takie mogą z dużym prawdopodobieństwem wykluczyć kandydata na przyszłego pilota – wylicza płk Zbigniew Lewartowicz, jeden z konstruktorów urządzenia.
Lewartowicz dodaje, że symulator umożliwia zaprogramowanie wielu funkcji, ma zaawansowaną grafikę i może symulować przeciążenia, jakie istnieją na samolotach wojskowych i akrobacyjnych. Jego zdaniem, takie szkolenie zwiększy bezpieczeństwo i komfort wykonywania lotów.
– Edukacja pilota uzupełniana na symulatorze to konieczność w każdym szkoleniu lotniczym. Obecnie takie szkolenie odbywa się na symulatorach fizycznych, które są drogie, skomplikowane i dużych rozmiarów. Ponadto nie ma możliwości trenowania na nich lotów w ugrupowaniach bojowych czy np. walki powietrznej – mówi dr inż. Jarosław Zubrzycki z Instytutu Technologicznych Systemów Informacyjnych Politechniki Lubelskiej.
Inżynierowie sprawdzili skuteczność symulatorów VR w testach trwających blisko dwa tysiące godzin. Testy objęły zarówno sprzęt, jak i oprogramowanie. – Teraz w większym stopniu możemy dopasować aplikacje do potrzeb szkoleniowych – podkreśla płk Zbigniew Lewartowicz.
Prezentacja symulatora VR Syntia odbyła się 5 marca 2019 r. w laboratorium Centrum Innowacji i Zaawansowanych Technologii PL.